Tajemnica mojej matki recenzja

***

Autor: @apo ·1 minuta
2024-02-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po publikacji Aliny Margolis chciałam przeczytać coś lżejszego. Wahałam się co wybrać. Najczęściej sięgam po młodzieżówkę, ale tym razem wzięłam książkę, którą "obchodziłam" już i nie mogłam się zdecydować... Tematyka II wojny światowej mnie kusiła, ale napis "międzynarodowy bestseller" mnie odstraszał.
Chwyciłam ją rano do autobusu i... przepadłam.

Kanadyjską (?) pisarkę zainspirowała historia Franciszki Halamajowej i jej córki Heleny, które są Sprawiedliwymi Wśród Narodów Świata. Autorka zaznacza, że główne postacie są prawdziwe, tak samo jak ich dokonania. Reszta to literacka fikcja. Ale jaka fikcja... Książka jest prosta, składa się z krótkich rozdzialików "opowiadanych" przez Helenę, Mikołaja oraz Vilheima. To oni przez swoją historię pokazują nam Franciszkę. Kobietę prostą, mocno stąpającą po ziemi, która potrafi zadbać o siebie i swoją rodzinę. Uczy też swoje dzieci pięknej postawy:
Kiedy postanawiasz, że będziesz postępował jak należy, z początku to jest świadomy wybór. Potem to staje się drugą naturą. Nie musisz się już zastanawiać, co jest w porządku, bo takie postępowanie weszło ci w krew i jest odruchowe. Postępujesz jak należy, bo stałeś się takim człowiekiem. [str. 20]
Franciszka nie dzieli ludzi na Polaków, Żydów, Niemców czy Ukraińców. Ona ocenia postępowanie człowieka, jego charakter. Ma w sobie pokłady dobroci, szczerości i szlachetności. Dzięki temu potrafi podjąć właściwe decyzję, mimo że ma wiele do stracenia (rodzinę). Franciszka podchodzi do życia z pogodą ducha i chyba dzięki temu potrafi wszystko udźwignąć. Bo milczenie i obojętność to największy grzech (Elie Wiesel).
Kobieta podczas II wojny światowej "przechowała" w swoim gospodarstwie 15 Żydów. Stanowi to połowę z ocalałych w Sokalu z sześciu tysięcy Starozakonnych. W książce przedstawiono dwie rodziny, którym pomagała. Przechowała również niemieckiego żołnierza, który nie chciał iść na wschodni front.


Książka jest delikatnie osadzona w czasach wojennych. Nie mamy tu opisów okrucieństwa, ale delikatną naukę wplecioną w opowieść o życiu.
Po przeczytaniu tej historii zatopimy się w przemyśleniach. Co ja mówię, w czasie czytania także. Sposób pisania zachęca nas do zagłębienia się w trudną tematykę tolerancji, dobroci i ludzkich wyborów.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-06-05
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tajemnica mojej matki
Tajemnica mojej matki
Jenny L. Witterick
8/10

Przykuwająca, poruszająca, a wreszcie niesamowicie podnosząca na duchu opowieść Dwie żydowskie rodziny i Niemiec dezerter ukrywający się pod jednym dachem i niewiedzący o sobie nawzajem, dwie Polki u...

Komentarze
Tajemnica mojej matki
Tajemnica mojej matki
Jenny L. Witterick
8/10
Przykuwająca, poruszająca, a wreszcie niesamowicie podnosząca na duchu opowieść Dwie żydowskie rodziny i Niemiec dezerter ukrywający się pod jednym dachem i niewiedzący o sobie nawzajem, dwie Polki u...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @apo

Księga zaklęć
***

Jako bibliotekarz staram się poznać i przeczytać wiele różnorodnych książek. Ważne dla mnie jest, żeby wiedzieć co i komu polecać. Szczególną słabość mam do książek dla ...

Recenzja książki Księga zaklęć
Cień
***

Lubimy czytać horrory, lubimy się bać. Ale ten strach jest pod kontrolą. Bo tak naprawdę częściej skaleczymy się nożem przygotowując posiłek w domu niż jakiś psychopata ...

Recenzja książki Cień

Nowe recenzje

Noc cudów
Przepiękna opowieść wigilijna
@violetowykwiat:

Każdy z nas czasem zadaje sobie to pytanie – dlaczego dobrym ludziom przytrafiają się złe rzeczy? Nie ma na to prostej ...

Recenzja książki Noc cudów
Skok na milion
„Prawdziwa miłość jest tak droga, że nawet najw...
@zaczytana.a...:

Krystyna Mirek w swojej najnowszej książce - „Skok na milion” zaprasza nas do świata pełnego napięcia, humoru i ref...

Recenzja książki Skok na milion
Krzyk rzeki
Nauka kontra ludowe wierzenia
@whitedove8:

Kamil zostaje zmuszony przez ojca do wyprowadzki na prowincję, gdzie mężczyzna ma prowadzić badania w wiosce, w której ...

Recenzja książki Krzyk rzeki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl