Wirus Ebola w Helsinkach recenzja

Taavi Soininvaara „Wirus Ebola w Helsinkach”

Autor: @jarr74 ·2 minuty
2011-08-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!


Zdarzają się w życiu ludzi takie przełomowe momenty, które w jednej chwili potrafią ich monotonne i uporządkowane życie całkowicie wywrócić do góry nogami.
Dzieje się tak właśnie w przypadku głównych bohaterów powieści Taavi Soininvaara zatytułowanej „Wirus Ebola w Helsinkach”
Dla generała majora Raimo Sirena takim wydarzeniem jest spowodowanie pod wpływem nieuwagi i alkoholu wypadku w którym ginie nastoletnia dziewczyna, oraz ucieczka z miejsca zdarzenia. Są świadkowie, więc znalezienie sprawcy to tylko kwestia czasu, zaś konsekwencje łatwe do przewidzenia: utrata stanowiska, proces, więzienie, bankructwo finansowe.
Dla naukowca i wirusologa Arto Ratamo wydarzeniem tym jest z kolei ogromny zawodowy sukces, polegający na znalezieniu szczepionki na jeden z najgrożniejszych światowych wirusów Ebola-Helsinki. Odkrycie które miało mu zapewnić awans, sławę i pieniądze.
Przewrotny los chciał jednak, by te tak odległe i różne od siebie zdarzenia połączyło coś ze sobą.
NA NIESZCZEŚCIE DLA WSZYSTKICH.
Generał Siren nie jest zwykłym wojskowym, to szef wywiadu Finlandii, człowiek posiadający władzę, wpływy, pieniądze i koneksje, który w obliczu grożącej mu osobistej katastrofy, nie cofnie przed niczym, by uniknąć odpowiedzialności. Zdobycie szczepionki, oraz zakażonych wirusem próbek, o których wie z racji zajmowanego stanowiska i sprzedanie ich Rosjanom, pozwoli mu na ucieczkę z kraju i dostatnie życie w jednym z krajów Ameryki Połódniowej.
Przypadkowa śmierć na drodze uwalnia lawinę zdarzeń, w której interes jednostki staje się nadrzędny, w stosunku dla śmiertelnego zagrożenia jakie niesie ze sobą, dla tysięcy czy nawet milionów ludzi ten grożny wirus.
Ginie profesor Manneraho, zamordowana zostaje także Kaisa, żona Arto Ratamo, jemu samemu w ostatniej chwili udaje się ujść zabójcy.
Zostaje nagle SAM, w świecie który przeciętny obywatel jak on, znał jedynie z sensacyjnych powieści, czy ekranów kin. Wrobiony w podwójne morderstwo, ścigany jak zwierze przez wywiad, policję i Służbę Bezpieczeństwa za wszelką cenę próbuje dociec prawdy i przyczyn tego co się wokół niego dzieje.
CZY ZDOŁA JĄ ODKRYĆ ?
Czy znajdzie się ktoś, kto uwierzy w jego historię i jego niewinność.?
ZACZYNA SIĘ PRAWDZIWY WYŚCIG Z CZASEM.!!!!

Powieść ma bardzo ciekawą fabułę, charakteryzuje się dużą dynamiką i ekspresją. Trzyma w napięciu od początku do końca, nie pozwalając domyślać się finału. Odsłania nam pokłady najbardziej skrywanych ludzkich emocji, również tych najgorszych, pokazując jednocześnie mechanizmy ludzkich zachowań w sytuacjach ekstremalnych.
Sam tytułowy wirus Ebola- Helsinki, pojawia się jakby trochę w tle, lecz nie sposób nie dostrzec ostrzeżenia przed zagrożeniami jakie niesie we współczesnym świecie wszelka broń biologiczna.
WARTO O TYM PAMIETAĆ!!!.
Książka Taavi Soininvaara „Wirus Ebola w Helsinkach” to doskonała pozycja dla wszystkich którzy uwielbiają kryminały i powieści sensacyjne. W natłoku literatury amerykańskiej i zachodnioeuropejskiej, warto czasem zajrzeć do odległej i spokojnej Finlandii, gdyż może nas czasem ZASKOCZYĆ……
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wirus Ebola w Helsinkach
Wirus Ebola w Helsinkach
Soininvaara Taavi
7.3/10

Generał Raimo Siren, dowódca operacyjny fińskiej armii, potrąca śmiertelnie rowerzystkę i ucieka z miejsca wypadku. Sąd i więzienie wydają się nieuniknione. Jednak generał dowiaduje się, że fiński wir...

Komentarze
Wirus Ebola w Helsinkach
Wirus Ebola w Helsinkach
Soininvaara Taavi
7.3/10
Generał Raimo Siren, dowódca operacyjny fińskiej armii, potrąca śmiertelnie rowerzystkę i ucieka z miejsca wypadku. Sąd i więzienie wydają się nieuniknione. Jednak generał dowiaduje się, że fiński wir...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bez owijania w bawełnę - długie recenzje bardziej nudzą i zniechęcają. Otóż książka ciężka, ale niemniej interesująca. Treści przybliżał nie będę, bo wystarczających informacji dostarcza opis. Dlacze...

KU
@KubaFryziak

To był jeden z suto zakrapianych wieczorów, po których generał major Raimo Siren wsiadał za kierownicę samochodu, by wrócić do domu. Tym razem wydarzył się jednak wypadek, który zaważyć mógł na jego w...

@z_kultury_ @z_kultury_

Pozostałe recenzje @jarr74

Opowieści celtyckie Tom IV. Przymierze
Karolina Janowska „Opowieśći celtyckie”.

„Gdy twój przeciwnik jest naprawdę potężny, bądź gotowy poświęcić coś więcej niż własne dobre imię”. Pani Karolina Janowska po raz kolejny zabiera nas w fascynującą...

Recenzja książki Opowieści celtyckie Tom IV. Przymierze
Listy lorda Bathursta
„Listy lorda Bathursta”

Po latach fascynacji Marcina Mortki historią i fantastyką historyczną, czego bardzo udanym rezultatem były „Miecz i Kwiaty” oraz „Ragnarok 1940” tym razem przyszedł cza...

Recenzja książki Listy lorda Bathursta

Nowe recenzje

Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl