Wirus Ebola w Helsinkach recenzja

6/10

Autor: @KubaFryziak ·1 minuta
2012-08-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Bez owijania w bawełnę - długie recenzje bardziej nudzą i zniechęcają. Otóż książka ciężka, ale niemniej interesująca. Treści przybliżał nie będę, bo wystarczających informacji dostarcza opis. Dlaczego książka jest trudna... Otóż dlatego, że nazwy własne są po fińsku, a to oznacza, że są długie, trudne, a dla nas bardzo dziwne. Wystarczy spojrzeń na nazwisko autora! Lecz jest coś, co naprawdę mi się spodobało.

Na okładce są podane wypowiedzi innych ludzi, którzy zachwalają książkę za szybko pędzącą akcję, niezwykłe napięcie i niezapomniane chwile. Muszę się z nimi zgodzić. To (zacytuję tu kogoś tam) "prawdziwa jazda bez trzymanki".

Jednak każdy z nas lubi coś innego i każdego coś innego różni. Mnie akurat takie gatunki nie pociągają... Gdybym miał z własnej nie przymuszonej woli wybrać książkę, z pewnością nawet bym jej nie otworzył po przeczytaniu opisu.

Jeśli chodzi o bohaterów to dużo nie powiem, ponieważ najzwyklej w świcie nie znam tego środowiska. Całą wiedzę czerpię z filmów kryminalnych i sensacyjnych. Książka bardzo mi je przypominała, więc teraz znawcy tematu powinny się wypowiedzieć, czy słownictwo używane w filmach jest bliskie prawdzie. Jeśli tak, to bohaterowie książki mówią tak, jak powinni - naturalnie (dla nich rzecz jasna). Jeżeli natomiast słownictwo stosowane w filmach jest dalekie prawdzie, to takie samo jest to w powieści. Każdy bohater ma jakiś tam cel, wiec jest dobrze.

Podsumowując. Plus za szybką akcję, ładne opisy jak na książkę o takiej tematyce i kreatywność tworzenia bohaterów. Na plus zaliczam też długość rozdziałów (góra pięć stron jeden). Jednak jest też kilka minusów, m. in. nazwy własne, które innego czytelnika zmusiłyby do odłożenia książki i temat powieści nadaje się bardziej na scenariusz filmu, ponieważ osoby czytające książki z natury nie gustują w takich tematach, aczkolwiek to nie oznacza, że czasem nie chcą się oderwać od "swoich" książek.

Na koniec, komu ją polecam. Zdobywając sześć punktów, powieści nie powinienem ani polecić, ani odradzić. Jednak polecę ją tym, dla których długie nazwy, trudne do zapamiętania nie stanowią problemu, a wyrażenie "adrenalina w słowach" tylko zachęca je do czytania. Jednak, gdy jest inaczej lepiej ją sobie odradź :)
Ocena: 6/10

***

Ta oraz inne recenzje dostępne na blogu: http://ksiazki-legera.blogspot.com/
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wirus Ebola w Helsinkach
Wirus Ebola w Helsinkach
Soininvaara Taavi
7.3/10

Generał Raimo Siren, dowódca operacyjny fińskiej armii, potrąca śmiertelnie rowerzystkę i ucieka z miejsca wypadku. Sąd i więzienie wydają się nieuniknione. Jednak generał dowiaduje się, że fiński wir...

Komentarze
Wirus Ebola w Helsinkach
Wirus Ebola w Helsinkach
Soininvaara Taavi
7.3/10
Generał Raimo Siren, dowódca operacyjny fińskiej armii, potrąca śmiertelnie rowerzystkę i ucieka z miejsca wypadku. Sąd i więzienie wydają się nieuniknione. Jednak generał dowiaduje się, że fiński wir...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To był jeden z suto zakrapianych wieczorów, po których generał major Raimo Siren wsiadał za kierownicę samochodu, by wrócić do domu. Tym razem wydarzył się jednak wypadek, który zaważyć mógł na jego w...

@z_kultury_ @z_kultury_

Akcja książki Wirus Ebola w Helsinkach rozgrywa się jak sama nazwa wskazuje w Finlandii. Naukowiec Arto Ratamo zajmuje się wirusem, który został przeniesiony do jego kraju za sprawą handlu z Filipinam...

@karolina.g @karolina.g

Pozostałe recenzje @KubaFryziak

Skrzydła nad Delft
"Skrzydła nad Delft"

Książka jest bardzo spokojna, a jednak prezentuje niekiedy sceny wybuchowe, zmartwienia i rozmyślania głównej bohaterki. Żyje ona w Holandii w XVII wieku, więc wszystko j...

Recenzja książki Skrzydła nad Delft

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku
@Logana:

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.
@jatymyoni:

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano t...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
© 2007 - 2024 nakanapie.pl