Bez serca recenzja

Ta książka złamała mi serce....

TYLKO U NAS
Autor: @rainestrella95 ·2 minuty
2022-01-18
Skomentuj
4 Polubienia
Twórczość Marissy Meyer wpadła mi w ręce już dawno temu. Jako że jestem ogromną fanką historii Kopciuszka i czytam wszystkie możliwe odsłony tej historii, kiedy zobaczyłam Cinder i przeczytałam opis, od razu wiedziałam, że to coś dla mnie. To było już kilka lat temu. Jednak sposób pisania tej autorki urzekł mnie i wiedziałam, że z pewnością jeszcze sięgnę po wymyślone przez nią historie. No i proszę, trochę mi to zajęło, ale oto jestem. Tym razem po uszy wpadłam w historię, a jakżeby inaczej, również opartą na dobrze znanej opowieści... (Mam chyba słabość do powieści opartych na dobrze wszystkim znanych baśniach, co poradzić?)

Przede wszystkim muszę to koniecznie zaznaczyć – jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak bardzo ta książka, jej język i klimat zostały utrzymane w stylu Alicji w Krainie Czarów. Jest to idealne dopełnienie tej historii. Miałam wrażenie, że to rzeczywiście prequel napisany przez Lewisa Carrolla. Całą sobą wczułam się w historię i przeżywałam wydarzenia wraz z jej bohaterami. Najbardziej denerwował mnie brak zdecydowania Cath, jej lekkomyślne decyzje, „skakanie z kwiatka na kwiatek”, zabawa uczuciami i tak duża potrzeba akceptacji ze strony innych, że paraliżowała ją ona przed robieniem tego, o czym marzyła, i życiem w zgodzie z samą sobą. Zamiast tego krzywdziła siebie i osoby, którym na niej zależało, i były zdolne się dla niej poświęcić. Mimo wszystko czułam się, jakbym była Cath, bo ileż to razy zdarza się, że nie potrafimy zawalczyć o swoje marzenia. Jak często robimy coś tylko dlatego, że tak "wypada", lub tego oczekują od nas inni? Myślę, że często wpadamy w tego typu pułapki, dlatego nie potrafię bezwzględnie osądzić Cath, za to, jaka była lub jaka NIE była, bo częściowo ją rozumiem. Bardzo trudno jest się przeciwstawić, gdy wszyscy wokół wiedzą, co jest dla Ciebie dobre. Ten strach przed odrzuceniem popycha nieraz do zgubnych w skutkach decyzji, często nieodwracalnych...

Ta książka dosłownie złamała mi serce. Przeprowadzając mnie przez szereg emocji – od radości, podekscytowania spowodowanego zakochaniem oraz marzeniami, aż do strachu, smutku, a wreszcie gniewu i żądzy zemsty.

Od początku było jasne, że nie ma tu miejsca na szczęśliwe zakończenie, a mimo to do samego końca łudziłam się, iż wszystko może potoczyć się inaczej, że jest dla nich szansa...

Przecież

"(...) nadzieja to w końcu sposób na to, aby niemożliwe stało się możliwe (...)".

Cóż... nie tym razem. Niestety...


Polecam książkę zarówno fanom Marissy Meyer, jak i tym którzy jej nie znają, fanom klasycznych opowieści oraz wszystkim, którzy lubią fantastykę w jej magicznym, a czasami też mrocznym i nieprzewidywalnym wydaniu. Warto.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-18
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bez serca
Bez serca
Marissa Meyer
8/10

Autorka, która podbiła serca czytelników słynną Sagą Księżycową, w swojej pierwszej młodzieżowej powieści poza serią urzeka i zaskakuje ekscytującym prequelem Alicji w Krainie Czarów. Na długo przed ...

Komentarze
Bez serca
Bez serca
Marissa Meyer
8/10
Autorka, która podbiła serca czytelników słynną Sagą Księżycową, w swojej pierwszej młodzieżowej powieści poza serią urzeka i zaskakuje ekscytującym prequelem Alicji w Krainie Czarów. Na długo przed ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Z baśni o Alicji w Krainie Czarów autorstwa Lewisa Carolla doskonale wiemy, jaką okrutną, oschłą i bez serca postacią jest Królowa Kier. Ale czy wiecie jaka była, kiedy jeszcze miała serce? Jest to ...

@Zacisze.Ksiazkoholiczki @Zacisze.Ksiazkoholiczki

Marzenia. Czym one tak właściwie są? Niespodziewanymi zachciankami, które bezczelnie przenikają przez nasz umysł, starając się stłamsić rzeczywisty bieg zdarzeń? Przecież nie ma nic gorszego, niż baw...

@Aleksandra_B @Aleksandra_B

Pozostałe recenzje @rainestrella95

Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Wędrując przez Dolinę Stokrotek

Kroniki Skrzatów – część III: Dolina Stokrotek to książka, która wciąga od pierwszej strony. Po raz kolejny przenosimy się do świata pełnego magii, gdzie nic nie jest ta...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Wciągnęło mnie bez reszty!

Tytuł recenzji: Ta książka przeniosła mnie do innego świata... Twórczość autorów, którzy tworzą pełne magii, nieoczywiste światy, zawsze miała dla mnie szczególną moc p...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra

Nowe recenzje

Noc poślubna
Noc poślubna
@ladybird_czyta:

Czy jest tu ktoś jeszcze, dla kogo ta książka nosi silne znamiona komedii kryminalnej? Są trupy, są tajemnice z przeszł...

Recenzja książki Noc poślubna
Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej
Śledztwo
@snieznooka:

„Śledztwo w sprawie Nadzwyczajnej” to trzeci tom cyklu Urząd do spraw dziwnych autorstwa Mateusza Cieślika. Nie spodzie...

Recenzja książki Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej
Urząd do Spraw Dziwnych
Urząd
@snieznooka:

„Urząd do spraw dziwnych” to pierwszy tom cyklu autorstwa Mateusza Cieślika, przedstawiając świat, na który niewielu by...

Recenzja książki Urząd do Spraw Dziwnych
© 2007 - 2025 nakanapie.pl