Nadchodzi chłopiec recenzja

Ta książka pokazała mi, że mamy wiele wspólnego z wieloma innymi narodami...

Autor: @NataliaTw ·1 minuta
2021-04-06
Skomentuj
1 Polubienie
Kiedy zobaczyłam, że ukazała się ta książka sięgnęłam po nią w ciemno, bo wiedziałam, że nie tyko mi się spodoba, ale także na długo zapadnie mi w pamięć (w sumie tak jak inne koreańskie książki).

"Nadchodzi chłopiec" Han Kang to historia, której punktem wyjścia jest dziesięciodniowa masakra, która miała miejsce w 1980 roku w Kwangiu. Autorka w niesamowity i bardzo poetycki sposób opowiada o piętnie, które odcisnęło na ludziach tych kilka dni, podczas których zginęło i było torturowanych wielu Koreańczyków. Mnie ta opowieść łamała serce i wyciskała z oczu łzy, przez co często musiałam ją odkładać, bo nie byłam w stanie dłużej jej czytać. Gdy uświadomiłam sobie, że ta powieść jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami było tylko gorzej, bo nagle uświadomiłam sobie, że wiele z tych rzeczy, które czytam może być prawdziwe i jedynie zostało zbeletryzowane. Ten fakt sprawił, że jeszcze mocniej odbierałam tą książkę i postanowiłam zacząć interesować się historią Korei.

"Nadchodzi chłopiec" to kolejna koreańska książka, w której bardzo się odnalazłam, bo skojarzenia z polskim komunizmem i walką o demokrację jakoś same się nasuwały - zupełnie tak jak w przypadku czytania "Naszego skrzywionego bohatera". To niesamowite jak bardzo można odnajdywać się w literaturze, autorstwa kobiety pochodzącej z tak odległego kraju i z zupełnie innej kultury. A im częściej sięgam po książki Koreańczyków tym bardziej dostrzegam jak wiele nas łączy mimo tego jak pięknie się różnimy.

Han Kang w niezwykły sposób maluje uniwersalny i ponadczasowy obraz przemocy, która już na zawsze odciska w ludziach swoje piętno. Dlatego też "Nadchodzi chłopiec" to opowieść, w której odnajdzie się wiele osób z różnych krajów i kręgów kulturowych. Mimo to nie jest to książka dla wszystkich, chociażby dlatego, że jest napisana w poetycki i bardzo spokojny sposób. Jednych to może drażnić, ale mi pozwoliło rozsmakować się w tej historii, języku autorki i na dobre zakochać się w koreańskiej literaturze.

Powyższa powieść nie jest pierwszą tej autorki, którą miałam okazję przeczytać. Nieco ponad 3 lata temu pisałam Wam również o "Wegetariance", która także zrobiła na mnie spore wrażenie. Także zapraszam Was do sięgnięcia też po opinie o podlinkowanych powieściach.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nadchodzi chłopiec
Nadchodzi chłopiec
Han Kang
8/10

Tongho, nastoletni chłopiec, ginie od żołnierskich kul mimo podniesionych rąk. Od niego rozpoczyna się opowieść o dziesięciodniowej masakrze z 1980 roku w południowokoreańskim Kwangju. Han Kang w swo...

Komentarze
Nadchodzi chłopiec
Nadchodzi chłopiec
Han Kang
8/10
Tongho, nastoletni chłopiec, ginie od żołnierskich kul mimo podniesionych rąk. Od niego rozpoczyna się opowieść o dziesięciodniowej masakrze z 1980 roku w południowokoreańskim Kwangju. Han Kang w swo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zwróciłam uwagę na okładkę książki, z jednej strony delikatną, w pastelowych kolorach, ale z drugiej przerażającą. Między ludzkimi kośćmi, jakby wiatr naniósł zeschłe liście miłorzębu. Miłorząb jest ...

@jatymyoni @jatymyoni

Ale zła prawdziwego, zła bezlitosnego, zła niewyobrażalnego, okrutnego i niepowstrzymanego. 12 grudnia 1979 w Korei Południowej miał miejsce zamach stanu w wyniku którego władzę objął wojskowy prezy...

@Chassefierre @Chassefierre

Pozostałe recenzje @NataliaTw

Starucha
"Gołoborze. Starucha" - kilka słów o finale serii.

"Starucha. Gołoborze" to ostatnia część z serii o historii Nawojki i Wojciecha. W tej niesamowitej przesiąkniętej słowiańszczyzną historii odnajdziemy zarówno elementy s...

Recenzja książki Starucha
Złoty pył
Rozczarowujący "Złoty pył"

"Złoty pył" to wznowienie książki Jakuba Szamałka, która w pierwszym i drugim wydaniu miała tytuł, @Link. Czytałam tę książkę już w pierwszym jej wydaniu w okolicach jej...

Recenzja książki Złoty pył

Nowe recenzje

25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
© 2007 - 2024 nakanapie.pl