Ostatnie piętro recenzja

„Nie­wie­dza to bło­go­sła­wień­stwo, lu­dzie w kółko po­wta­rza­ją tę mak­sy­mę, lecz to nie spra­wia, że jest w niej praw­da. Cza­sa­mi trzy­ma­nie kogoś w nie­wie­dzy jest po pro­stu nie­go­dzi­we”.
**
**
Macie lęk wysokości? 🤔
Ja mam. 🤭

Powyższą powieść przeczytałam z polecenia @prostymislowami oraz @bookholiczka_poleca . 🤗 Trochę się obawiałam, czy przypadnie mi do gustu, ponieważ poprzednia powieść autorki, czyli „tuż za ścianą” oceniłam bardzo nisko. 🙈 Na szczęście moje obawy były bezpodstawne. 😁

Książka „Ostatnie piętro” to bardzo dobrze skonstruowany thriller psychologiczny? Hmmm… raczej powiedziałabym, że bardziej dramat połączony z obyczajówką oraz elementami thrillera. Nie mniej jednak wciąga od pierwszych stron. 🤗 Poznajemy tutaj historie pewnej rodziny, która wydawać by się mogło, była idealna. Niestety nic bardziej mylnego. Kiedy pewnego dnia jeden z bohaterów ginie w wypadku, główna bohaterka za wszelką cenę pragnie zemsty, lecz przede wszystkim dowiedzieć się prawdy. Według mnie miała ona obsesje i starała się postawić jednego z członków rodziny w jak najlepszym świetle, nie dopuszczała do siebie myśli, że mogłoby być inaczej. 🙈

Cała akcja nie jest jakoś zbytnio dynamiczna, jednak to nie przeszkadza w tym, aby mieć przyjemność z lektury. Co więcej, według mnie cała historia jest tajemnicza i co najlepsze nieprzewidywalna. Nigdy do końca nie mamy pewności, co zrobią bohaterowie. 😁 Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić, to iż autorka podzieliła książkę tak jakby na dwie części. Pierwsza opowiedziana z perspektywy Ellen, a druga z punktu widzenia Vica. I właśnie ten drugi aspekt nie do końca mi się podobał. Totalnie nie mogłam się wkręcić w tę część. Była dla mnie jakaś taka nijaka. Na szczęście nie było to jakoś mocno długie. Natomiast samo zakończenie pozytywnie mnie zaskoczyło. Totalnie nie sprawdziło się, to jak sobie je wymyśliłam, co dla mnie jest jak najbardziej na plus. 😉 Całość oceniłam na 7. Wierzcie mi, jest to dobra ocena w porównaniu do oceny poprzedniej książki, wtedy dałam tylko 4. 🤦🏽‍♀️