Najmroczniejsza jesień recenzja

Ta jesień ma kolor krwi.

Autor: @jatymyoni ·2 minuty
2023-11-24
Skomentuj
34 Polubienia

Skuszona wysokimi ocenami, a także dzięki uprzejmości autora sięgnęłam po „Najmroczniejszą jesień”. Niestety książka mnie nie zachwyciła i zastanawiałam się dlaczego? Książka jest zaliczana do dark fantasy, czyli to opowieści, których akcja skupia się na elementach typowych dla horroru, miejscem akcji są jednak światy magii i miecza. Mogą, lecz nie muszą być to światy stworzone specjalnie dla konkretnej opowieści. Autor stworzył jakieś zręby świata wzorowanego na naszym średniowieczu, o którym właściwie wiemy niewiele. Na skraju jednego cesarstwa leży małe miasteczko handlowe, które jest mekką wszelkiego rodzaju opryszków. Nie wiadomo, z jakich przyczyn nagle drugie cesarstwo postanawia zdobyć to miasteczko i rozpoczynają się walki o nie. W miasteczku żyje i działa Vins, chociaż przybył tam z dalekich krajów. Vins świetnie włada mieczem i łukiem, ale wykorzystuje to z niecnych sprawach. Wiemy, że skądeś go wygnano, stracił coś lub kogoś cennego i pragnie tam wrócić. Vins jest właściwie rzezimieszkiem i płatnym mordercą, dla pieniędzy jest gotowy zrobić wszystko, a później je szybko stracić w hulankach. Człowiek ten kieruje się wyłącznie własnym interesem, jeżeli komuś pomaga to ma w tym własny interes. Widać to szczególnie w czasie walk o miasto, gdyż nasz bohater ma tylko jeden cel i jemu podporządkowuje swoje działania. Trudno jest kibicować głównemu bohaterowi, gdyż to paskudny typek. Przez całą powieść kibicowałam jego przeciwnikom, kimkolwiek by byli. Niestety to główny bohater, a więc z każdej opresji musiał wyjść cało, aby dotrwać do końca powieści. Oprócz tego pojawia się dużo postaci, które stanowią tło dla działań głównego bohatera. Oczywiście występuje też magia, ale znowu tylko naszkicowane. Pojawia się wiedźma z pierścieniem dedykowanym Vinsowi, ale nie wiemy, czemu ma służyć. W podziemiach pojawiają się potwory i żywe trupy, ale znowu nie znamy ich genezy. Na końcu powieści wkraczamy w magiczny świat, do którego wraca Vins. Niestety dostajemy mgliste pojęcie o tym świecie.


Autor stworzył powieść krwawą i brutalną w świecie stylizowanym na średniowiecze. Główny nacisk kładzie na szybką akcję wypełnioną brutalnymi walkami na miecze i nie tylko. Wydarzenie, goni wydarzenie, mamy na przemian brutalne potyczki, przeplatane mniej lub bardziej spektakularnymi ucieczkami. Zakończenie pozostawia czytelnika z większą ilością pytań niż odpowiedzi. Jeżeli ktoś lubi powieść pełną brutalnych walk, gdzie najważniejsza jest szybka akcja, to powieść dla niego. Niestety to nie moja bajka.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-11-20
× 34 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Najmroczniejsza jesień
Najmroczniejsza jesień
Konrad Makarewicz
8.3/10

„Najmroczniejsza jesień” – powieść dark fantasy, której akcja osadzona jest w realiach zbliżonych do średniowiecza. Pewnego dnia Vins stwierdza, że świat sprzysiągł się przeciwko niemu. Mężczyzna cu...

Komentarze
Najmroczniejsza jesień
Najmroczniejsza jesień
Konrad Makarewicz
8.3/10
„Najmroczniejsza jesień” – powieść dark fantasy, której akcja osadzona jest w realiach zbliżonych do średniowiecza. Pewnego dnia Vins stwierdza, że świat sprzysiągł się przeciwko niemu. Mężczyzna cu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Odkrywając „Najmroczniejszą Jesień”, ponownie zetknęłam się z piórem autora, które już wcześniej przywołało moją uwagę w innym dziele. Jednak to właśnie ta powieść jest prawdziwym debiutem, który ter...

@Mania.ksiazkowaniaa @Mania.ksiazkowaniaa

"Jak na wczesną jesień, zapowiadał się wyjątkowo gorący dzień". Sztampowy podział na dobro i zło? W tej książce tego nie znajdziecie. Jest za to brutalność i mroczniejsza odsłona fantastyki na...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Pozostałe recenzje @jatymyoni

Lucia
Każdy, nawet morderca pragnie, aby doceniono jego kunszt.

Sięgam po kryminały Miniera dość przypadkowo, nie zważając na kolejność w cyklach. Tym razem natrafiłam na powieść „Lucia”, która okazała się pierwszym tomem cyklu „Poru...

Recenzja książki Lucia
Zugzwang
Czy polski Żyd wygra turniej szachowy w Petersburgu?

Thriller polityczny zacznijmy od tytułu. Zugzwang (z niem. Zug -ruch i Zwang – przymus) jest terminem szachowym. W rozgrywkach szachowych terminem tym określa się sytuac...

Recenzja książki Zugzwang

Nowe recenzje

Czyste zło
Czyste zło
@Malwi:

Sięgnęłam po książkę Tomasza Wandzela z dużą ciekawością, a po lekturze mogę powiedzieć jedno: "Czyste zło" to tytuł, k...

Recenzja książki Czyste zło
Ja, Ozzy. Autobiografia
Teraz wystarczy coś sobie przypomnieć...
@MichalL:

Wbrew wszystkim prawom natury, John Michael Osbourne ciągle żyje. Kiedy pojawia się na galowych przyjęciach, widać zuży...

Recenzja książki Ja, Ozzy. Autobiografia
Portret mordercy
„Portret mordercy” Anne Meredith
@martyna748:

Wolicie w tym przedświątecznym czasie czytać przyjemne świąteczne obyczajówki, czy mocne kryminały? Ja w tym okresie wo...

Recenzja książki Portret mordercy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl