Szybki szmal recenzja

Kolejna kryminalna intryga po którą udało mi się sięgnąć to powieść Pana Ryszarda Ćwirleja "Szybki szmal". Jest to już trzeci tom cyklu pod tytułem "Aneta Nowak", ale czy nadal tak dobry jak poprzednie?

Wronki, 1984r.

Pewnej grudniowej nocy w domu dziecka wybucha pożar, w którym ginie ośmioro dzieci i dyrektor placówki. Śledztwo w sprawie ustalenia przyczyn tragedii prowadzi lokalna milicja, ale Komenda Wojewódzka z Poznania na miejsce zdarzenia wysyła dwóch najlepszych swoich funkcjonariuszy : porucznika Mirosława Brodziaka oraz chorążego Teofila Olkiewicza. Ich śledztwo wykazuje, że przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.

Szamotuły, 2019 r.

Po ukończeniu studiów w Szczytnie podkomisarz Aneta Nowak wraca do Komendy Policji w Szamotułach. Od razu zostaje przydzielona do zespołu dochodzeniowo-śledczego pracującego nas rozwiązaniem zagadki śmierci mężczyzny, który powiesił się we własnym mieszkaniu. I chociaż pobieżne oględziny wskazują, że to było samobójstwo, to ekspertyzy policyjnych techników nie wykluczają udziału kogoś jeszcze. W tym samym czasie poznańskie CBŚP dowiaduje się o planowanym transporcie ogromnego ładunku narkotyków, który z Berlina ma trafić do magazynu w Szamotułach.

Co łączy te trzy na pozór niezwiązane ze sobą sprawy? Czy wydarzenia sprzed trzydziestu pięciu lat mają jakiś związek z aktualnie prowadzonym śledztwem?

Szczerze mówiąc to trochę zaskoczyła mnie ta powieść. Jej fabuła rozkręca się tutaj już od samego początku i wcale nie zwalnia nam tempa poprzez kolejne rozdziały książki. Mamy pełno zaskakujących zwrotów akcji, które tylko coraz mocniej rozbudzają nie tylko naszą wyobraźnię ( mówię tu o czasach roku 1984), ale także sprawiają, że coraz bardziej chcemy poznać dalszą jej część.

Autor dość ciekawie prowadzi nam tu akcję wprowadzając dodatkowo kilka mniejszych wątków do głównej akcji powieści co sprawia, że książka i jej zamysł robią się jedną całością, spójną całością.

Bohaterowie- do polubienia! Pióro jakim posługuje się nasz autor jest niezwykle lekki i miłe w odczuciu. Sprawia to, że nie tylko książkę czyta się dobrze i szybko, ale przede wszystkim nie nudzi i nie męczy nas zbędnymi tekstami i opisami.

I choć przyznam się, ze biorąc pod uwagę to, że jest to już trzeci tom cyklu to miałam pewne obawy, że autorowi coś tu nie wyjdzie lub będzie to wszystko z lekka naciągane. A tu proszę! Pełne zaskoczenie!

Gorąco polecam sięgnąć Wam po tę powieść.

A najlepiej po całym cykl - od samego początku! Z pewnością się nie zawiedziecie!