Portret zabójcy recenzja

Szukając mordercy

Autor: @WioletaSadowska ·3 minuty
2015-02-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"A zatem wszystko sobie wyjaśniliśmy".


O książkach znanej na całym świecie pisarki - Heather Graham trudno było mi nie słyszeć, skoro co chwila w swojej czytelniczej pasji napotykałam chwalące opinie o jej twórczości. Po moim pierwszym spotkaniu z prozą autorki, mogę potwierdzić to, co Heather Graham powiedziała w jednym z wywiadów: "Płacą mi za to, co kocham robić". Tak, widać, że pisarka kocha tworzyć i wychodzi jej to naprawdę dobrze.

Heather Graham pochodzi z Florydy, gdzie ukończyła studia poświęcone teatrowi. Wiele podróżowała, a po ukończeniu wyższej uczelni zaczęła występować w teatrze, a także dorabiała jako kelnerka i barmanka. Gdy urodziła trzecie dziecko, postanowiła zacząć spełniać swoje marzenie, dzięki czemu w 1982 r. wydała pierwszą książkę. Autorka jest bardzo płodną pisarką, w swoim dorobku posiada bowiem ponad siedemdziesiąt powieści, sprzedanych w dwudziestu milionach egzemplarzy, w piętnastu językach.

Ashley Montague to studentka ostatniego roku Akademii Policyjnej na Florydzie, posiadająca niezwykły talent – fotograficzną pamięć i zdolności plastyczne. Bohaterka, pewnego dnia dowiaduje się o tragicznym wypadku, w którym ofiarą stał się jej dawny przyjaciel. Okoliczności tego zdarzenia, wydają się Ashley mocno podejrzane, dlatego dziewczyna postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Tymczasem, bohaterka poznaje atrakcyjnego detektywa Jake'a Dilessio, który zajmuje się sprawą seryjnego mordercy. Ścieżki, nie tylko zawodowe, krzyżują w pewnym momencie losy Ashley i Jake'a.

"Portret zabójcy" to pełnokrwisty thriller romantyczny, który dla koneserów tego gatunku nie powinien wywołać uczucia rozczarowania. Powieść bowiem zawiera niemal wszystkie elementy, jakie winien posiadać trzymający w napięciu thriller z miłosnymi elementami: wartką akcję, jej niespodziewane zwroty, wciągającą fabułę, intrygę kryminalną z nieprzewidywalnym zakończeniem, oraz dość mocno zaakcentowany wątek miłosny.

Równowaga pomiędzy warstwą sensacyjną a romantyczną w moim mniemaniu została zachowana, dzięki czemu autorka pod płaszczem kapitalnej intrygi kryminalnej, zaserwowała nam sporo namiętności, jaka na kilka godzin zawładnęła zupełnie moją wyobraźnią. Oczywiście, motywami przodującymi w książce są śledztwa Ashley i Jake'a, które w pewnym momencie się zazębiają, znajdując wspólne punkty, a rozwijający się romans bohaterów dodaje całej fabule jedynie smaczku i pikanterii. Podczas niektórych scen, w których widocznie wyczuwa się rodzące napięcie seksualne u bohaterów, można się naprawdę zatracić. Szkoda jedynie, że ich erotyczna gra nie trwała dłużej, zwodząc czytelnika. Krótko mówiąc, moim zdaniem autorka za szybko popchnęła bohaterów do wspólnego łóżka. Poczekałabym z tym bowiem jeszcze jakiś czas. Poza tym, zarówno przyszła policjantka, jak i doświadczony detektyw, to postacie z krwi i kości, wzbudzające sporo uczuć. Pociągająca i szorstka osobowość Dilessia, człowieka o gołębim sercu, wzbudza fascynację, a upór i odwaga Ashley – wywołują ciepłe uczucia. Taki tandem po prostu podbił moje serce.

To moja pierwsza, przeczytana książka tej autorki, jeśli jednak jej inne dzieła napisane są w podobnym stylu, na pewno zaliczę Heather Graham w poczet moich ulubionych autorek thrillerów, takich jak Erica Spindler czy J. T. Ellison. Zapytacie dlaczego? Autorka bowiem cały czas myliła tropy, podsuwała fałszywe podejrzenia i manipulowała czytelnikiem. Otóż do końca nie wiedziałam, kim jest morderca, a rozwiązanie zagadki okazało się dla mnie zupełnym zaskoczeniem. A ja uwielbiam być tak zaskakiwana - wielkie brawa.

Książka Heather Graham zapewniła mi na kilka godzin wielką porcję rozrywki. Z wielką uwagą bowiem śledziłam zarówno śledztwo bohaterów, jak i rozwijające się między nimi uczucie. Jeśli lubicie thrillery, w których nie przeszkadza Wam szeroko zaakcentowany wątek miłosny – polecam to dzieło. Jak pokazuje bowiem ta książka - od nienawiści do miłości dzieli nas jedynie krok.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-02-16
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Portret zabójcy
4 wydania
Portret zabójcy
Heather Graham
6.8/10

To był na pozór banalny incydent na autostradzie. Jednak Ashley, studentce kończącej Akademię Policyjną, okoliczności wypadku od razu wydają się podejrzane. Gdy dowiaduje się, że ofiarą padł jej szkol...

Komentarze
Portret zabójcy
4 wydania
Portret zabójcy
Heather Graham
6.8/10
To był na pozór banalny incydent na autostradzie. Jednak Ashley, studentce kończącej Akademię Policyjną, okoliczności wypadku od razu wydają się podejrzane. Gdy dowiaduje się, że ofiarą padł jej szkol...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdy naszła mnie ochota na dawkę sensacji z domieszką thrillera, postanowiłam sięgnąć po książkę Heather Graham. Oczekiwania były duże, gdyż autorka ma na swoim koncie już ponad 70 powieści, sprzedając...

@SemperFidelis @SemperFidelis

Heather Graham – jest amerykańską pisarką pasjonującą się tematyką sensacyjną, jej książki wielokrotnie znalazły się na liście bestsellerów New York Times’a. W swym dorobku ma już sto pięćdziesiąt pow...

MA
@Ryszawa

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Prawdziwy Krakowski Targ

"Dla jasności, negocjowanie to nie to samo co manipulowanie". Do tej pory wydawało mi się, że sztuka negocjacji dotyczy wyselekcjonowanych segmentów biznesu i w codzie...

Recenzja książki Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Jak (nie) zostać królową
Wszyscy lubimy plotki

"Monarchia, mimo jej funkcji, tego całego dziedzictwa i tak dalej, tak naprawdę jest rodzajem opowieści celebryckiej. Wszyscy lubimy plotki". Jakie to było dobre! Wymy...

Recenzja książki Jak (nie) zostać królową

Nowe recenzje

Kawa i papieros
Kawa przed śniadaniem i papieros na kaca
@aga.kusi_po...:

Zacznę bez wstępu, bo tu, z „Kawą i papierosem” od razu wkraczasz do wielkiego powierzchniowo loftu. To miejsce, jak i...

Recenzja książki Kawa i papieros
Jaśmina
Jakie tajemnice odkryje kraj Orientu
@agaczarujee:

Sięgając po książkę zatracamy się w początkach XIX wieku gdzie urzęduje szlachta. Poznajemy tam barona Wigurę i jego có...

Recenzja książki Jaśmina
Bóg nie jest wielki
Powstawanie nowej religii
@almos:

Powróciłem po latach do książki jednego z apostołów Nowego Ateizmu i muszę powiedzieć, że jest to trudna lektura. Rzecz...

Recenzja książki Bóg nie jest wielki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl