"Szmatki z tęczowej szufladki" czyż nie brzmi to bajecznie, dziecinnie i kolorowo? Oczywiście, że brzmi i takie też właśnie jest :) Książeczka przepełniona ciepłem, miłością, śmiechem, dotykiem... Nie widać tego na pierwszy rzut oka, jednak zapewniam Was, że wystarczy kilka spojrzeń w jej wnętrze, aby to wszystko poczuć... Jesteście pewnie ciekawi o czym ja też piszę? Już tłumaczę...
W środku znajdziemy 11 króciutkich rymowanek dotyczących różnych zwierzątek. jednak nie są to zwykłe rymowanki. Są to wierszyki do masażyków. Przy każdym z nich podane jest wyjaśnienie w jaki sposób należy w danym momencie masować czy też dotykać dziecko. Na przykład:
"Tańczy świnka baletniczka na różowych nóżkach" (palcami obu rąk pukamy rytmicznie w plecy dziecka)
"Biegnie dróżką" (delikatnie rysujemy wężyk w górę pleców dziecka)
"tupie nóżką" (kilkakrotnie uderzamy lekko płaską dłonią w plecy dziecka)
"skacze na paluszkach" (palcami wskazującymi obu rąk delikatnie "kłujemy" po obu stronach kręgosłupa)
"Bęc! Upadła śninka, lecz wcale nie płacze" (lekko uderzamy płasko złożonymi dłońmi w placki)
"Pomasuje sobie nóżki, zatańczy inaczej" (rozcieramy plecy jedną dłonią zgodnie z ruchem wskazówek zegara)
Takich wierszyków i przykładów masażyków jest tutaj jeszcze kilka, ale nie mogę podać Wam ich wszystkich. Aby je poznać musicie sami zajrzeć do tej książeczki ;) Ale to jeszcze nie wszystko. Wspaniałym dodatkiem są tu przepiękne ilustracje wykonane przez autorkę (i przy okazji wspaniałą ilustratorkę). Dzięki temu powstały tutaj naprawdę piękne i kolorowe obrazki, a dodatkowo do każdej z rymowanej na końcu dołączone jest małe zadanie do wykonania przez dziecko. Za każdym razem musi znaleźć coś na obrazku, odszukać, odpowiedzieć na pytanie lub policzyć coś. Ale to nadal nie wszystko, bo w drugiej części książeczki znajdują się również krótkie instrukcje do wykonania bardzo łatwych, szmacianych kukiełek paluszkowych. Oczywiście bohaterami są tutaj zwierzątka zawarte wcześniej w wierszykach.
Sami więc widzicie, że w tej cienkiej i niepozornej pozycji kryje się coś naprawdę pięknego. Połączenie ciekawych rymowanek, zwierzątek, masażu z odpowiadaniem na pytania i wykonywaniem własnych małych zabaweczek. Dzięki tej książeczce rodzic może spędzić ze swoim dzieckiem naprawdę bardzo miłe chwile przepełnione dotykiem, zabawą, po prostu miłością. A króciutkie pytania, moim zdaniem są wspaniałym dodatkiem. Dzięki nim dziecko nie tylko może popatrzeć sobie na ładne ilustracje, ono musi dokładnie się im przyglądnąć, wyszukać szczegóły, policzyć coś, odpowiedzieć na pytania. Dzięki temu nie jest to pozycja wyłącznie dla maluszków, idealnie nadaje się ona również dla takich starszaków jak mój synek.
Nikodem wprost przepada za masażem i codziennie wieczorem przed snem musimy temu poświęcić kilka minut. Od urodzenia Małego aż do teraz używam wyłącznie jednej zabawnej rymowanki połączonej z masażykiem, dzięki tej książeczce poznałam kilka kolejnych, które z chęcią wypróbujemy z Nikusiem. Polecam :)