O czym jest Ś𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑦 𝑤𝑦𝑏ó𝑟 najnowsza powieść utalentowanej autorki Izabeli M. Krasińskiej?
Ś𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑦 𝑤𝑦𝑏ó𝑟 opowiada historię czterech małżeństw, które mają różne podejście do tematu rodzicielstwa. Autorka przy okazji przedstawiania kolei ich losów zadaje trudne pytania, na które później próbuje odpowiedzieć. Czy każdy powinien mieć dziecko? Czy warto mieć dziecko? Czy bycie rodzicem, to duże wyzwanie? Czy zostanie rodzicem to koniec fajnego życia? Jak dużym obciążeniem jest posiadanie dzieci? Po co komuś dzieci, jeśli nie ma dla nich czasu? A przede wszystkim, czy inni mają prawo wtrącać się i decydować, kto i kiedy powinien mieć dziecko? A jeśli para decyduje się na bezdzietność, to czy inni mają prawo piętnować i oceniać ich decyzję?
Izabela M. Krasińska w Ś𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑦𝑚 𝑤𝑦𝑏𝑜𝑟𝑧𝑒 poruszyła temat, który od zawsze był kontrowersyjny i mimo upływu lat, w tej kwestii nie wiele się zmieniło, a być może właśnie teraz dyskusje związane z macierzyństwem wzbudzają jeszcze większe emocje niż kiedyś, bo dziś stawiamy macierzyństwo na piedestale. Mamy teraz większą wiedzę i badania dotyczące roli matki w życiu człowieka, które dały fundament pod silny ruch promacierzyński. Dla większości ludzi rodzicielstwo jest źródłem satysfakcji i rozwoju. Są jednak osoby, dla których rola mamy lub taty jest źródłem stresu, a nawet problemów psychicznych.
Cztery pary, cztery różne historie.
Michał i Lena świadomie nie chcą zostać rodzicami, Igor i Roksana bardzo pragną mieć dziecko, ale ich starania ciągle kończą się fiaskiem. Dominik i Iza nie są zgodni w kwestii posiadania dziecka, a Krystian i Sabina, kiedyś zaliczyli wpadkę, wzięli ślub, chociaż nie byli gotowi na to, by zostać rodzicami.
Lena i Michał to para, która doskonale się rozumie, spełnia zawodowo, ale wbrew oczekiwaniom rodziny, zdecydowali się nie mieć dzieci. Żyją w stresie, bo obawiają się reakcji, doskonale zdają sobie sprawę, że taka decyzja nie spotka się z aprobatą rodziny. Gdy ich decyzja wychodzi w końcu na jaw, presja rodziny jest tak ogromna, że wydaje się, iż Lena wbrew temu, co wcześniej postanowili, ugnie się, pomimo tego, że Michał twardo obstaje przy swoim zdaniu.
Roksana i Igor od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Brak potomka powoduje, że Roksana jest rozżalona, ma ciągłe pretensje i obraża Igora nawet w towarzystwie. W końcowym efekcie nieporozumienia pomiędzy małżonkami powodują, że ich drogi powoli się rozchodzą. Roksana zupełnie przestaje szanować męża i szuka wrażeń poza małżeństwem, wdaje się w romans z przypadkowo poznanym mężczyzną, który okazuje jej zainteresowanie. Sprawy się komplikują, gdy Roksana zachodzi w ciążę, a kobieta nie jest pewna, który z mężczyzn jest ojcem jej dziecka, gdyż sypiała z nimi oboma. Niestety kochanek nie zamierza ponosić odpowiedzialności, a Igor dawno wie, że Roksana go zdradza i nie cieszy go fakt, że żona spodziewa się dziecka.
Dominik i Iza pobrali się z wielkiej miłości. Mężczyzna marzy o licznym potomstwie, natomiast Iza, wprost przeciwnie wolałaby nie mieć dzieci w ogóle. Przeraża ją myśl zostania matką, zwłaszcza że wyniosła niedobre doświadczenia z domu. Jej matka nigdy jej nie kochała i nie była dla niej wsparciem. Gdy Dominik wymusza na niej zajście w ciążę, Iza wpada w depresję przedporodową. Całą winę bycia w ciąży zrzuca na Dominika i nie pozwala nikomu sobie pomóc, a po porodzie, pomimo iż wie, że powinna kochać swoje dziecko, ona nic nie czuje. Na poprawienie relacji w małżeństwie nie wpływa dobrze nastawienie matki Dominika ani brak pomocy ze strony matki Izy.
Sabina i Krystian nie są dobrymi rodzicami dla Oskara. Dawno temu wzięli ślub z powodu ciąży, a teraz każde z nich żyje swoim życiem i swoimi sprawami. Nie zauważają, że takim postępowaniem bardzo krzywdzą swojego syna. Wiecznie nieobecny ojciec pracujący za granicą, który brak zainteresowania synem próbuje wynagrodzić mu drogimi prezentami. Oskar zamiast prezentów wolałoby wspólną zabawę, ale ojciec zamiast propozycji wspólnego wyjścia do kina, woli spędzić wieczór w domu lub w ramionach kolejnych kochanek. Niepracująca Sabina, zamiast interesować się swoim dzieckiem, poświęca czas na swoje przyjemności. Udaje układną żonę i matkę tylko wtedy, gdy mąż wraca na chwilę do kraju, a potem wszystko toczy się tym samym torem, jak wcześniej. Ta dwójka ludzi skupionych na sobie ocknie się dopiero w chwili, gdy nieomal nie tracą syna w wypadku. Jeszcze bardziej wstrząsa nimi fakt, że chłopak umyślnie wjechał pod auto prowadzone przez Igora, by rodziców uwolnić od siebie.
Po jakimś czasie okazuje się, że wszystkie te pary są w jakiś sposób ze sobą powiązane.
Lena przyjaźni się z Izą i próbuje wspierać przyjaciółkę, gdy ta zachodzi w niechcianą ciążę i czuje się zdruzgotana. Dominik nie posiada się ze szczęścia, nie licząc się z tym, co przeżywa Iza. Kobieta dzieli się swoimi obawami z przyjaciółką. Lena w drodze do domu zastanawia się, jakby jej mąż zareagował na wiadomość, gdyby okazało się, że jest w ciąży. Dzieli się swoimi wątpliwościami z Michałem, ale jego reakcja ją zaskakuje. Nie spodziewała się, że niewinne pytanie, stworzy rysę na ich związku. Para zaczyna się kłócić. 𝑀𝑖𝑐ℎ𝑎ł 𝑝𝑜𝑚𝑦ś𝑙𝑎ł, ż𝑒 𝑔𝑑𝑦𝑏𝑦 𝑑𝑒𝑐𝑦𝑧𝑗𝑎 𝑜 𝑝𝑜𝑠𝑖𝑎𝑑𝑎𝑛𝑖𝑢 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑐𝑖 𝑏𝑦ł𝑎 𝑡𝑎𝑘 𝑡𝑟𝑢𝑑𝑛𝑎 𝑑𝑜 𝑝𝑜𝑑𝑗ę𝑐𝑖𝑎, 𝑗𝑎𝑘 𝑡𝑎 𝑜 𝑖𝑐ℎ ś𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑦𝑚 𝑏𝑟𝑎𝑘𝑢, 𝑏𝑦ć 𝑚𝑜ż𝑒 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑝𝑜𝑑𝑐ℎ𝑜𝑑𝑧𝑖𝑙𝑖𝑏𝑦 𝑑𝑜 𝑘𝑤𝑒𝑠𝑡𝑖𝑖 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑐𝑖𝑒𝑙𝑠𝑡𝑤𝑎 𝑧 𝑤𝑖ę𝑘𝑠𝑧ą 𝑜𝑑𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑎𝑙𝑛𝑜ś𝑐𝑖ą. 𝑍𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑟𝑎ż𝑎ł𝑜 𝑔𝑜 𝑡𝑜, ż𝑒 𝑝𝑜𝑤𝑜ł𝑎𝑛𝑖𝑒 𝑛𝑜𝑤𝑒𝑔𝑜 𝑐𝑧ł𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘𝑎 𝑛𝑎 ś𝑤𝑖𝑎𝑡 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑧𝑢𝑝𝑒ł𝑛𝑖𝑒 𝑛𝑖𝑒𝑘𝑜𝑛𝑡𝑟𝑜𝑙𝑜𝑤𝑎𝑛𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑒z 𝑝𝑟𝑎𝑤𝑜 𝑖 𝑛𝑎𝑡𝑢𝑟ę. 𝑊𝑖ę𝑘𝑠𝑧𝑜ść 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑐ó𝑤 𝑤𝑦𝑤𝑖ą𝑧𝑦𝑤𝑎ł𝑎 𝑠𝑖ę 𝑧𝑒 𝑠𝑤𝑒𝑗 𝑛𝑖𝑒ł𝑎𝑡𝑤𝑒𝑗 𝑟𝑜𝑙𝑖 𝑛𝑎𝑗𝑙𝑒𝑝𝑖𝑒𝑗 𝑗𝑎𝑘 𝑢𝑚𝑖𝑎ł𝑎, 𝑎𝑙𝑒 𝑑𝑜𝑝ó𝑘𝑖 𝑠ł𝑦𝑠𝑧𝑎ł𝑜 𝑠𝑖ę […]o tragediach z udziałem dzieci z powodu dorosłych, […]𝑛𝑖𝑒 𝑚𝑜ż𝑛𝑎 𝑏𝑦ł𝑜 𝑢𝑧𝑛𝑎ć, ż𝑒 𝑝𝑟𝑜𝑘𝑟𝑒𝑎𝑐𝑗𝑎 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧𝑛𝑎𝑐𝑧𝑜𝑛𝑎 𝑑𝑙𝑎 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑐ℎ.
Depresja poporodowa to temat, o którym mówi się wciąż za mało, ale przynajmniej się mówi. Ale depresja, która dopada kobiety przed porodem — w stanie "błogosławionym", kiedy powinny lśnić, rozkwitać i czuć radość z rosnącego w niej życia, to temat tabu. Depresja poporodowa to choroba, o której się mówi, lecz o tej pierwszej nie wiele wiadomo, gdyż często nie jest prawidłowo diagnozowana. Obniżenie nastroju i smutek przypisuje się zmianom hormonalnym związanym z ciążą. Gdy Iza popada w smutek i traci zainteresowanie czymkolwiek, nikt nie rozumie jej zachowania, bo przecież powinna cieszyć się i być szczęśliwa z powodu tego, że jest w ciąży i wkrótce zostanie matką. Mąż i rodzina próbują wywołać w niej poczucie winy, bo oburza ich, że się nad sobą użala. Nadal oczekuje się od młodych, że będą mieli dzieci bez względu na wszystko, nikt nie wierzy, że stan błogosławiony może być przyczyną depresji. Dominik bagatelizuje dolegliwości Izy, że 𝑖𝑟𝑟𝑎𝑐𝑗𝑜𝑛𝑎𝑙𝑛𝑎 𝑛𝑖𝑒𝑛𝑎𝑤𝑖ść 𝑑𝑜 𝑚ęż𝑎 𝑖 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑐𝑘𝑎 𝑐𝑎ł𝑘𝑖𝑒𝑚 𝑜𝑑𝑒𝑏𝑟𝑎ł𝑎 𝑗𝑒𝑗 𝑟𝑜𝑧𝑢𝑚 𝑖 𝑧𝑎𝑝𝑟𝑜𝑤𝑎𝑑𝑧𝑖ł𝑎 𝑛𝑎 𝑔𝑟𝑎𝑛𝑖𝑐𝑒 𝑜𝑏łę𝑑𝑢. 𝑆𝑡𝑎ł𝑎 𝑛𝑎𝑑 𝑘𝑟𝑎𝑤ę𝑑𝑧𝑖ą 𝑖 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑘𝑟𝑜𝑘 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑙𝑖ł 𝑗ą 𝑜𝑑 𝑧𝑛𝑖𝑠𝑧𝑐𝑧𝑒𝑛𝑖𝑎 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑒𝑔𝑜. Czy jest dla nich jakaś szansa? Często nie wystarczy wielka miłość, by ocalić związek. 𝐷𝑧𝑖𝑠𝑖𝑎𝑗 𝑜 𝑤𝑖𝑒𝑙𝑒 ł𝑎𝑡𝑤𝑖𝑒𝑗 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑠𝑖ę 𝑟𝑜𝑧𝑤𝑖𝑒ść, 𝑛𝑖ż 𝑝ó𝑗ść 𝑛𝑎 𝑡𝑒𝑟𝑎𝑝𝑖ę 𝑚𝑎łż𝑒ń𝑠𝑘ą.
Problem z poczęciem dziecka wystawia związek na próbę. Igor snuje marzenia o tym, jak będzie wyglądało ich dziecko i jak ich życie zmieni się na lepsze. Problem pojawia się wtedy, gdy kolejne próby poczęcia nie przynoszą rezultatu. Pozytywne emocje ustępują frustracji i rozgoryczeniu. Wtedy Igor dostrzega, jaką kobietą naprawdę jest Roksana i jak źle go traktuje, rodzi się w nim bunt. Kochał żonę ponad wszystko, a ona, zamiast szukać rozwiązania ich problemów, publicznie szydzi z męża. Czarę goryczy przelewa fakt, że na jaw wychodzi romans Roksany z Krystianem. Wiadomość o ciąży Roksany, zamiast ucieszyć Igora, jeszcze bardziej go dołuje. Roksana, 𝑚𝑖𝑎ł𝑎 𝑚𝑖ł𝑜ść 𝐼𝑔𝑜𝑟𝑎, 𝑎𝑙𝑒 𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑎𝑓𝑖ł𝑎 𝑔𝑜 𝑢𝑠𝑧𝑎𝑛𝑜𝑤𝑎ć 𝑎𝑛𝑖 𝑜𝑘𝑎𝑧𝑎ć 𝑤𝑑𝑧𝑖ę𝑐𝑧𝑛𝑜ś𝑐𝑖. Gdy zrozumiała, że jej uczucie było prawdziwe i płynęło z głębi serca, było już za późno. Nie doceniała tego, co miała.
Krystian i Sabina to rodzice nieodpowiedzialni, leniwi i lekkomyślni. Pobrali się z powodu tzw. wpadki, bo chcieli wykazać się odpowiedzialnością, a której nie wystarczyło im na zbyt długo. Para, która nigdy nie pałała do siebie gorącym uczuciem, wciąż ma do siebie pretensje o to, że muszą być razem, bo mają dziecko. Trudno zrozumieć ich zachowanie i podejście do Oskara, którego zaczyna wychowywać ulica. Krystian ucieka przed rodziną do pracy za granicą, a Sabina żyje po swojemu. Dobro dziecka nie ma dla nich znaczenia. Trzeba dopiero tragedii, która nimi wstrząśnie, by w końcu zrozumieli, co dla nich jest tak naprawdę ważne. Są zdruzgotani obrazem swego rodzicielstwa. 𝑍𝑎𝑛𝑖𝑒𝑑𝑏𝑦𝑤𝑎𝑛𝑦 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧 𝑜𝑏𝑜𝑗𝑒 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑐ó𝑤, 𝑝𝑜𝑠𝑡𝑎𝑛𝑜𝑤𝑖ł, ż𝑒 𝑠𝑖ę 𝑧𝑎𝑏𝑖𝑗𝑒. 𝐷𝑧𝑖𝑒𝑤𝑖ę𝑐𝑖𝑜𝑙𝑎𝑡𝑒𝑘 𝑐ℎ𝑐𝑖𝑎ł 𝑝𝑜𝑝𝑒ł𝑛𝑖ć 𝑠𝑎𝑚𝑜𝑏ó𝑗𝑠𝑡𝑤𝑜, 𝑏𝑜 𝑜𝑛𝑖, 𝑧𝑎ś𝑙𝑒𝑝𝑖𝑒𝑛𝑖 𝑓𝑜𝑟𝑠ą 𝑖 𝑠𝑤𝑜𝑖𝑚 𝑒𝑔𝑜𝑖𝑧𝑚𝑒𝑚, 𝑚𝑖𝑒𝑙𝑖 𝑔𝑜 𝑔łę𝑏𝑜𝑘𝑜 𝑤 …
Minęło już trochę czasu od chwili, gdy przeczytałam książkę, ale wciąż analizuję postawy i zachowania bohaterów. Próbuję zrozumieć ich emocje i zachowania. Moim zdaniem ta powieść idealnie nadaje się do tego, by po jej przeczytaniu zachęcić czytelników do dyskusji. Czy zostać rodzicem, czy też nie? Czy decyzje bohaterów były właściwe, czy może jednak nie? Jak ja postąpiłabym/postąpiłbym na ich miejscu?
Upłynęło mnóstwo wody, gdy jako młoda mężatka nawet nie zastanawiałam się nad tym, czy podołam zadaniu bycia matką. Dla mnie to było oczywiste, że małżeństwo zawiera się nie tylko po to, żeby być razem, ale żeby przede wszystkim na świat sprowadzić dziecko. Jakim się będzie rodzicem, nikt w ogóle nad tym się nie zastanawiał. Gdy nie od razu udało się nam spłodzić potomka, nasłuchaliśmy się mnóstwa przykrych słów od rodziny, zwłaszcza od tej, która nie miała pojęcia o tym, dlaczego nadrodziny naszej pociechy przesunęły się w czasie. Wydaje się to niemożliwe, że w dzisiejszych czasach takie myślenie ma jeszcze miejsce, lecz jak pokazuje autorka, w tej kwestii nie wiele się zmieniło. Rodzinie Leny i Michała trudno przyjąć do wiadomości fakt, że nie chcą być rodzicami, chociaż para uważa, że do tej roli zwyczajnie się nie nadaje. Matka Leny, która wydawała się tolerancyjna i otwarta na innych, nie potrafi tej wyrozumiałości i akceptacji okazać swojej córce. Ś𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑎 𝑏𝑒𝑧𝑑𝑧𝑖𝑒𝑡𝑛𝑜ść, 𝑛𝑖e 𝑜𝑧𝑛𝑎𝑐𝑧𝑎 𝑜𝑑 𝑟𝑎𝑧𝑢, ż𝑒 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑠𝑖ę 𝑛𝑖𝑒𝑜𝑑𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑎𝑙𝑛𝑦𝑚 𝑑𝑢𝑝𝑘𝑖𝑒𝑚 𝑖 𝑒𝑔𝑜𝑖𝑠𝑡ą. 𝑁𝑎𝑝𝑟𝑎𝑤𝑑ę 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑐𝑦 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑝𝑎𝑑𝑎𝑗ą 𝑧𝑎 𝑑𝑧𝑖𝑒ć𝑚𝑖 […] Iza nie znajduje zrozumienia w kwestii tego, że nie chciała być matką i, że niechciana ciąża mogła spowodować u niej załamanie nerwowe.
Mówi się, że dziecko jest cudem natury i że zostać rodzicem to szczyt szczęścia. Zdanie sobie sprawy z wielowątkowości tej roli, w jaką wciela się osoba spodziewająca się dziecka, jest jednym z przejawów świadomego rodzicielstwa. Często młodzi rodzice nie są świadomi, jaka odpowiedzialność na nich spadnie, jak trudne jest rodzicielstwo, nie zastanawiają się, czy podołają temu wyzwaniu. Niektóre pary myślą, że dziecko uratuje ich związek przed rozpadem i liczą na to, zostając rodzicami, a dopiero wtedy zaczyna się prawdziwe życie. Ich świat wywróci się do góry nogami. 𝑇𝑟𝑧𝑒𝑏𝑎 𝑏ę𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑔𝑜 𝑛𝑎 𝑛𝑜𝑤𝑜 𝑝𝑜𝑢𝑘ł𝑎𝑑𝑎ć 𝑖 𝑧𝑟𝑜𝑏𝑖ć 𝑤 𝑛𝑖𝑚 𝑚𝑖𝑒𝑗𝑠𝑐𝑒 𝑑𝑙𝑎 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑐𝑘𝑎.
Z własnych obserwacji, a już trochę żyję na tym świecie, niestety, powiem to wprost, niektórzy nie powinni mieć dzieci. Byliby świetną ciocią/wujkiem, ale zwyczajnie nie nadają się na rodziców. Wokół nas są rodzice szczęśliwi i uśmiechnięci, ale są też przemęczeni, smutni, przerażeni i nieszczęśliwi. Oczekując dziecka, każda kobieta ma pewne fantazje, wyobrażenia i marzenia o tym, jak to będzie w ciąży i po narodzeniu maleństwa. Najczęściej są to pozytywne myśli będące wyrazem jej pragnień, niestety często też powstają one na bazie nierzetelnej wiedzy (plotek, pokazywanej w mediach tylko pozytywnej strony macierzyństwa). Czy zostać rodzicem, to zawsze powinien być świadomy wybór, a nie presja rodziny i społeczeństwa. Nie będziesz mieć dzieci, to kto Ci poda przysłowiową szklankę wody, a czy jeśli będziesz na siłę rodzicem, bo tak wypada, ktoś ci ją poda? Co będzie, gdy instynkt macierzyński, o którym tyle się mówi, nie zadziała? Cudnie, gdy na widok swojego dziecka rozleje się ciepło w sercu i ogarnie niewysłowiona radość z jego narodzin , ale przed rodzicami i tak otwiera się droga, która nigdy nie będzie miała końca. Rodzicem zostaje się na zawsze.
Co oznacza świadomy wybór w powieści Izabeli M. Krasińskiej? Ten tytuł kryje bardzo mądre przesłanie. To nie tylko świadome rodzicielstwo, ale także świadomie podejmowane decyzje odnoście priorytetów w życiu, które często są oceniane przez innych, stają się powodem napiętnowania i alienacji. Zawsze lepiej wiemy, co dla innych dobre, oceniamy, oskarżamy. Tak jest łatwiej, tak jest prościej. Zawsze wiemy, co byśmy zrobili, gdybyśmy byli na czyimś miejscu, na pewno zrobilibyśmy to inaczej. Problem w tym, że nie jesteśmy na czyimś miejscu i wcale nie wiemy, jak byśmy postąpili. Nie mamy pojęcia, jakie za kimś wloką się obciążenia rodzinne, traumy z dzieciństwa, jak bolesną szkołę przeszli, zanim znaleźli się tu i teraz. Lubimy oceniać innych poprzez profil fejsbookowy, na którym prezentują idealne życie. Zazdrościmy im, nie zastanawiając się nad tym, że być może, to tylko zwykłe oszustwo mijające się z prawdą. Żyjmy własnym życiem, zróbmy coś, by zmienić swój los. Podejmujmy świadome decyzje, nie ulegajmy modom i naciskom, nie spełnijmy czyiś marzeń.
Ludzie od zawsze byli niebezpiecznie okrutni w swoich osądach. Im mniej o kimś wiedzieli, tym więcej mieli do powiedzenia na jego temat. Roksana postanawia urozmaicić swoje nudne i przewidywalne życi...
Dziękuję serdecznie Asiu kochana przyjaciółko ❤️❤️❤️Niestety trudno mi się z Tobą nie zgodzić. Ci, co nie powinni mają dzieci, a ci co bardzo chcą, ich nie mają 👌💔
Ludzie od zawsze byli niebezpiecznie okrutni w swoich osądach. Im mniej o kimś wiedzieli, tym więcej mieli do powiedzenia na jego temat. Roksana postanawia urozmaicić swoje nudne i przewidywalne życi...
Rodzicielstwo to ogromna odpowiedzialność, jego brak również jest ważną decyzją. Ile ludzi tyle podejść do tego zawiłego i skomplikowanego tematu. W książce znajdziemy cztery różne spojrzenia na zaga...
@viki_zm
Pozostałe recenzje @gala26
𝗘𝗰𝗵𝗼 𝘇𝗯𝗿𝗼𝗱𝗻𝗶
Małgorzata Starosta to moja niekwestionowana królowa komedii kryminalnych i powieści wszelakich. To autorka zdolna, empatyczna i otwarta na ludzi. Kobieta o wielu twarza...
𝐾𝑖𝑚 𝑗𝑒𝑠𝑡𝑒ś, 𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗𝑢? to była niezwykła przygoda – autorka oczarowała mnie wzruszającą historią, która miejscami była pełna niewymuszonego humoru. To piękna, pełna refle...