Szczęście pisane marzeniem recenzja

Szczęście pisane marzeniem

Autor: @katexx91 ·2 minuty
około 5 godzin temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

„Szczęście pisane jest marzeniami, a marzenia cierpieniem”



Zgadzacie się z tymi słowami? Powiem wam, że coś w tym jest.


Kilka lat temu świat oszalał na punkcie nastoletnich bliźniaków, które własnoręcznie zbudowało chatę w środku lasu i przerobiło ją na księgarnio-kawiarnię. Jeden filmik wrzucony na YouTube otworzył im furtkę do spełnienia swoich marzeń, ale trzy lata temu okrutny los odebrał Gabrielowi to, co kocha najbardziej. Skrył się w chacie na końcu wsi i stroni od wszystkich. Jednak pewnej nocy mężczyzna ratuje życie młodej błąkającej się po lesie Liwię, która miała spędzić święta w pięciogwiazdkowym hotelu.
Ona ze wszystkich rzeczy na świecie, pragnie zostać w tej chacie, ale on chce się jej jak najszybciej pozbyć, jednak śnieżna zamieć odcina ich od świata i skazuje na swoje towarzystwo.


Opis książki tak bardzo mnie zaintrygował, że musiałam to przeczytać. Od samego początku wiedziałam, że będzie to historia w świątecznym klimacie przepełniona smutkiem i cierpieniem po stracie kogoś bliskiego, a także przeżywaniu żałoby. Można powiedzieć, że to nie jest dobre połączenie, bo książki świąteczne powinny być radosne, pełne nadziei, ale święta to również czas rozważań i refleksji, a historie bohaterów pokazują, że człowiek może mieć wszystko, czego zapragnie, wywalczone ciężką pracą marzenia, sławę i pieniądze, szczęście i miłość, jednak wszystko to można stracić w jednej sekundzie.

Opis sugeruje, że otrzymamy historię dwóch złamanych dusz, jednak poznajemy jeszcze dwóch bohaterów, przyjaciela Oskara i uratowanej przypadkiem przez niego Anieli. On również kiedyś stracił najbliższych i wszystko, co mu zostało to zatracenie się w pracy; ona dosłownie została z niczym.

Autorka miała naprawdę świetny pomysł na fabułę — wątek z rodzeństwem i chatą w lesie totalnie skradł moje serce, jednak po skończeniu książki czuję lekkie rozczarowanie. Nie do końca podobało mi się, w jakim kierunku z każdą kolejną stroną wszystko się kierowało. Miałam wrażenie, że w pewnym momencie wszystkiego było za dużo, a za mało było scen z rozwojem relacji bohaterów. Nie wspominam już o mnóstwie różnych wypadkach, które co chwila się komuś przytrafiały, ale wątek mafijny był trochę jak śnieg we wrześniu, oczywiście może się zdarzyć, ale nijak pasuje do tej pory roku. Coś tutaj poszło nie tak i może gdyby książka była bardziej rozpisana, to wyszłoby o wiele lepiej.

Na końcu książki autorka opisuje kilka świątecznych rytuałów, które warto wykonać w tym zabiegany i pełnym pracy okresie. Nigdy nie spotkałam się z takim dodatkiem do książki i zdecydowanie jest to tutaj na plus.


Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
Katarzyna Michalak
7.6/10

Liwia i Gabriel jeszcze wczoraj nie mieli pojęcia o swoim istnieniu, dziś stają się dla siebie całym światem. On uciekł do chaty na końcu wsi trzy lata temu. Ona uciekła wczoraj. Przed ludźmi, prz...

Komentarze
Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
Katarzyna Michalak
7.6/10
Liwia i Gabriel jeszcze wczoraj nie mieli pojęcia o swoim istnieniu, dziś stają się dla siebie całym światem. On uciekł do chaty na końcu wsi trzy lata temu. Ona uciekła wczoraj. Przed ludźmi, prz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeniem.” Za pięć dni Wigilia! U mnie kilka słów o świątecznej powieści Katarzyn...

@dzagulka @dzagulka

"Szczęście nie wymaga wielkich rzeczy. Ono mieszka w ciepłym spojrzeniu, czułym dotyku i uśmiechu każdego dnia." Gabriel jest bratem bliźniakiem Olgi, razem podjęli się nie lada wyzwania, które przy...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @katexx91

Usuwacz
Czy sprawiedliwość istnieje?

Każdy z nas padł albo zna kogoś, kto padł ofiarą błędów systemu, przez który sprawiedliwości nie stało się zadość i kompletnie nic nie da się z tym zrobić. Jednak co byś...

Recenzja książki Usuwacz
Twoja aż po grób
Miłość i dom pogrzebowy?

Lubicie nieszablonowe pomysły na historie? Ja uwielbiam, więc po prostu musiałam sięgnąć po „Twoja aż po grób”, bo akcja w większości rozgrywa się w domu pogrzebowym. N...

Recenzja książki Twoja aż po grób

Nowe recenzje

Ostatni taniec
Ostatni taniec
@gdzie_ja_ta...:

Luta Karabina wróciła i to z przytupem. Gdybym miała wskazać bohaterkę, która ma silną osobowość, a sytuacje wymagające...

Recenzja książki Ostatni taniec
Stasiek, jeszcze chwilkę
Stasiek, weź poczekaj
@guzemilia2:

Czy rusza cię temat śmierci w książkach? Mnie ogólnie nie, no, chyba że śmierci dotyka starsze babci, która przeżyła o...

Recenzja książki Stasiek, jeszcze chwilkę
Niezwykłe przypadki Bristol Keats
Niezwykłe przypadki
@gdzie_ja_ta...:

"Niezwykłe przypadki Bristol Keats" jest faktycznie niezwykłym przypadkiem. W świecie literatury romantasy ma się wyśmi...

Recenzja książki Niezwykłe przypadki Bristol Keats
© 2007 - 2024 nakanapie.pl