Za ścianą ciszy recenzja

"Szczęście nie zależy od tego, czy jest się takim samym jak wszyscy, czy zupełnie innym. Zależy od nas samych. Sami kształtujemy je dla siebie, nieważne w jakim jesteśmy miejscu, czym się zajmujemy ani jak widzą nas inni."

Autor: @Zwiazana_z_ksiazkami ·3 minuty
2021-08-29
Skomentuj
2 Polubienia
"Mimo że od dziecka desperacko wyłapywała wszystkie słowa kierowane bezpośrednio do niej lub za jej plecami, wypowiadane z prawidłową dykcją lub niedbale, mające ją rozśmieszyć lub zasmucić, zawsze uważała, że pewnym przemyśleniom nie należy pozwolić wybrzmieć. Sprawiały on bowiem, że to, co złe lub niewygodne, stawało się jeszcze bardziej nie do zniesienia."

Wyobraźcie sobie poranek, taki jakich wiele. Świeci słońce, zaczyna się dzień, wstajecie i nie słyszycie nic. Nagle brakuje śmiechu dzieci, szczekania psa, dzwoniącego telefonu. Słuch to jeden ze zmysłów jakimi poznajemy świat. Dlatego też nowonarodzonym dzieciom bada się ten zmysł w drugiej dobie aby móc w miarę szybko korygować wadę aparatem czy implantem.

Dlaczego o tym piszę? Bohaterka powieści Anny Ziobro "Za ścianą ciszy" Ida cierpi na obustronny niedosłuch. Jest niezwykle kreatywna, utalentowana, piękna a jednak to niepełnosprawność ją definiuje. Ida czuje się gorsza i nic nie warta. Od samego początku była traktowana przez rodziców jak pełnosprawne dziecko, którzy starali się pokazać, że nie jest w niczym gorsza od zdrowych rówieśników. Wypracowaną pewność siebie zabija w Idzie szkoła i rówieśnicy.

Adam to samotny ojciec, który stara się sprawić aby dzieciństwo jego córki było szczęśliwe. Jednak czy jego przeżycia na dobre zablokują go i sprawią, że zamknie się w swojej skorupie, do której nikogo nie dopuści?
Czy facet po przejściach i niepełnosprawna kobieta mają szansę na szczęście?

"Z zadziwiającą regularnością Ida zauważała, że ludzie bywają w praktyce głuchsi niż ona. Chociaż mają świetny słuch, są skorzy puszczać mimo uszu niewygodne uwagi, drażniące komentarze czy opinie, z którymi się nie zgadzają."

Będąc dzieckiem jeździłam na wieś do dziadków. Dla dzieciaka z miasta były to najlepsze wakacje spędzane z tamtejszymi dzieciakami. Wtedy też poznałam niesłyszące rodzeństwo. Zastanawiałam się czy a jeśli tak to jak będzie się można z nimi bawić. Moje dziecięce wątpliwości szybko się rozwiały bowiem Zenek i Kamila okazali się świetnymi kompanami. Berek czy zabawa w podchody nie stanowiły problemu. Wynosiliśmy nawet magnetofon przed dom i tańczyliśmy. Wystarczyło tylko przyłożyć rękę do głośnika i poczuć wibracje i już rodzeństwo wiedziało jak się poruszać. Rozmawiałam z moją babcią, która była niewidoma o tym, która niepełnosprawność jest gorsza, bardziej dotkliwsza. Moja mądra babcia mówiła, że takie ocenianie, licytowanie się jest bezsensowne i nietaktowne. Tracąc jeden zmysł nie przestajemy być przecież człowiekiem. Dalej pragniemy być kochani i akceptowani a nie wykluczani na margines społeczeństwa.

"Pewne rzeczy są tak nieprzyjemne, że lepiej o nic nie mówić, bo kiedy pozwoli im się wybrzmieć i ujrzeć światło dzienne, stają się jeszcze gorsze (...)"

Autorka z niezwykłą delikatnością, taktem i empatią porusza problem niewidzialnej niepełnosprawności. Piszę niewidzialnej, bo tak naprawdę nie wiesz czy ktoś kto stoi za tobą w kolejce w sklepie jest niesłyszący. Nie widzisz implantów u osób, które mijasz na ulicy. W dobie instagrama, tik toka czy innych portali nie można odbiegać od przyjętego kanonu piękna. Dobrze czujemy się w towarzystwie osób pięknych i zdrowych. W momencie kiedy dotyka kogoś choroba nie wiemy jak się zachować. Lubimy to co ładne i w kręgach takich osób chcielibyśmy się obracać. Troski i problemy spychamy na margines, idąc za maksymą filmowej Scarlett "pomyślimy o tym jutro".

Czytając "Za ścianą ciszy" miałam w sobie całą gamę uczuć. Od współczucia, przez podziw i szacunek. Od złości do radości. Czyż nie tego wymagamy od dobrej powieści? Żeby móc doświadczać i współodczuwać sami nie będąc narażeni na nieprzyjemności?

Na okładce możemy przeczytać, że historia porusza ważny społecznie problem. Ale według mnie nie jeden. Mamy tutaj niepełnosprawność, która jak się Idzie wydaje ją definiuje. Czytamy o samotnym ojcu, który robi wszystko żeby dobrze wychować córkę. A także widzimy problem przemocy w szkole. Dzieci potrafią być okrutne ale to nie bierze się znikąd. One obserwują dorosłych, powielają to co widzą i wynoszą z domu. Dlatego tak ważne jest uczenie dzieci, że jest coś takiego jak empatia, współodczuwanie. Nie należy się bać nieznanego.

Jeśli szukacie słodkiej historii czy płomiennego romansu to nie będzie książka dla was. Nie ma tu szalonych zwrotów akcji czy pościgów jednak od tej historii nie sposób się oderwać. Magią tej opowieści są postaci z krwi i kości, tacy, których mijamy na ulicy, ludzie z problemami ale także marzeniami i planami na życie.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Za ścianą ciszy
Za ścianą ciszy
Anna Ziobro
8.3/10

Świat nigdy nie był dla Idy zbyt łaskawy. Choroba sprawia, że kobieta traci słuch i niebawem może się stać zupełnie głucha. Z obawy przed niepełnosprawnością i samotnością tkwi w toksycznym związku...

Komentarze
Za ścianą ciszy
Za ścianą ciszy
Anna Ziobro
8.3/10
Świat nigdy nie był dla Idy zbyt łaskawy. Choroba sprawia, że kobieta traci słuch i niebawem może się stać zupełnie głucha. Z obawy przed niepełnosprawnością i samotnością tkwi w toksycznym związku...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Już od dłuższego czasu obserwuję poczynania Ani w świecie literackim. Autorka wydała w sumie 4 książki, których okładki są tak piękne, że same wołają by wziąć je w ręce. Postanowiłam w końcu zapoznać...

@magdag1008 @magdag1008

Większość z nas ma jakieś kompleksy, które destabilizują poczucie naszej wartości. Sprawiają, że czujemy się gorsi i mniej atrakcyjni dla innych. Niektórzy narzekają na swoją wagę, inni na wzrost, je...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

Pozostałe recenzje @Zwiazana_z_ksiaz...

Kiedy nadejdzie Burza
"Pamiętaj, życie jest zbyt krótkie. Nie warto udawać kogoś, kim się nie jest."

"Miotał się, nic nie rozumiał, a jednocześnie wszystko było takie jasne. Oczywiste. Ale on wciąż bał się przyjąć to do wiadomości. Nie zrozumie tego do końca, stwierdził...

Recenzja książki Kiedy nadejdzie Burza
Złodziejka listów
"Człowiek jest tylko człowiekiem, a owa odrobina rozsądku, jaką może osiadać, bardzo mało albo nic zgoła nie waży na szali, gdy rozpęta się namiętność i niedola uciska..."

"Po raz pierwszy od bardzo dawna zaczęłam naprawdę oddychać. Miłość była moim tlenem. Tyle straconych lat, tyle wypłakanych łez... Mimo to, nie żałowałam, że wtedy odesz...

Recenzja książki Złodziejka listów

Nowe recenzje

Wenecja. Od Marco Polo do Casanovy
Wenecja
@w_ksiazkowy...:

Paul Strathern "WENECJA. OD MARCO POLO DO CASANOVY" współpraca Z czym wam się kojarzy Wenecja? Marco Polo, Casanova -...

Recenzja książki Wenecja. Od Marco Polo do Casanovy
Podążaj za księżycem
Podążaj za księżycem
@jjoollkkaa.20:

„Są w życiu takie chwile, kiedy zrobiliśmy już wszystko, co w naszej mocy. Wtedy powinniśmy nauczyć się odpuszczać i po...

Recenzja książki Podążaj za księżycem
Bug opowieść o rzece
Bug, opowieść o życiu
@aniabruchal89:

„Mądrzy ludzie traktują swoje życie jak kamienie, po których można przejść przez szeroką rzekę , każdy z nas od czasu...

Recenzja książki Bug opowieść o rzece
© 2007 - 2024 nakanapie.pl