Babcie na ratunek recenzja

Szalone babcie vs współczesne dzieciaki

Autor: @atypowy ·2 minuty
2025-02-10
1 komentarz
9 Polubień
Małgosia Librowska w książce „Babcie na ratunek” proponuje czytelnikom lekki, pełen humoru i edukacyjnych smaczków powrót do przeszłości. To opowieść o czwórce dzieci pozostawionych pod opieką dwóch niezwykłych babć, które okazują się prawdziwymi superbohaterkami w sweterkach. Choć fabuła momentami zahacza o nierealistyczne scenariusze, książka zaskakuje swoim ciepłem i pomysłowością.

Największym atutem książki jest jej edukacyjny potencjał. Librowska przemyca mnóstwo historycznych ciekawostek, od walki w czasie II wojny światowej po relacje polsko-brytyjskie, w sposób przystępny nawet dla najmłodszych. Postaci babć – energicznych, „odjazdowych” starszych pań – sąpełne uroku, emanujące rodzinnym ciepłem. Dla dzieci to świetna lekcja historii w formie przygody, a dla dorosłych – sentymentalny powrót do opowieści dziadków. To właśnie urok książek, że w nich wszystko może się wydarzyć - z tego przywileju pełnymi garściami czerpie Małgorzata Librowska. Nie mamy pojęcia co wydarzy się na następnej stronie, co sprawia, że lektura jest naprawdę przygodą.

Sam pomysł jest bardzo prosty i zabawny. Akcja rozpoczyna się w Anglii, choć dotyczy polskiej rodziny. Czwórkę dzieci wychowuje jedynie ojciec. Gdy wyjeżdża służbowo za granicę, jego pociechy – Tosia, Wincent, Franek i Henryczek – trafiają pod skrzydła dwóch wynajętych „babć na ratunek”. Chodzi o standardową usługę, której ogłoszenie odnajduje wcześniej. Jednak zbieg okoliczności i zamieszanie sprawia, że do czwórki rodzeństwa trafiają dwie babcie, które są "niestandardowe" - Pestka i Felicja. Choć recepcjonistka miała obawy, aby je zaproponować w ogólnym zamieszaniu dochodzi do zawarcia umowy.
Zamiast spodziewanej nudy, dzieciaki przeżywają szaloną przygodę. Podróżują wojennym samolotem a dzieje się w tej książce absolutnie wszystko, od porywania sowieckich czołgów po czary-mary w fast foodzie. Babcie okazują się żywymi encyklopediami polskiej historii, a ich opowieści o wojennych losach Polaków wciągają zarówno bohaterów, jak i czytelników.

Choć książka jest bardzo zabawna, to możliwe, że momentami nieco przekombinowana. Jest to jednak uwaga czytelnika, który nie należy do podstawowej grupy odbiorców. Wczuwając się w to jak odebrałbym tę lekturę przed laty, wiem, że zdecydowanie by mnie wciągnęła. Nie analizowałbym tej książki pod kątem relacji międzyludzkich, ale raczej wartkości akcji, a tej niewiele można zarzucić.

WERDYKT
Książka idealnie sprawdzi się dla dzieci w wieku 7–12 lat, które lubią dynamiczne przygody z nutką absurdu. Dorośli docenią natomiast historyczne smaczki i próbę pokazania młodym czytelnikom trudnych kart polskiej przeszłości w lekkiej formie. To również dobra propozycja do wspólnego rodzinnego czytania, zwłaszcza dla dziadków i wnuków.

„Babcie na ratunek” to sympatyczna mieszanka humoru, historii i rodzinnych wartości. Mimo że niektóre wątki brzmią jak żywcem wyjęte z bajki , książka spełnia swoją rolę: bawi, uczy i przypomina o sile międzypokoleniowych relacji. Dla młodszych czytelników drobne niedoskonałości fabuły nie będą problemem – dla nich liczy się przecież zabawa i emocje. Jeśli więc szukacie lektury, która rozśmieszy, wzruszy i przemyci odrobinę wiedzy, ta pozycja jest warta uwagi. Dla dzieci – mocne 8/10, dla dorosłych – 6/10.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Babcie na ratunek
Babcie na ratunek
Małgorzata Librowska
7.8/10

Samotny ojciec czwórki dzieci musi wyjechać służbowo za granicę, więc do opieki nad pociechami wynajmuje dwie babcie. Młodzież oczami wyobraźni już widzi te ma-sa-kry-cznie zapowiadające się tygodnie...

Komentarze
@Asamitt
@Asamitt · około miesiąca temu
Tak sobie pomyślałam,że byłoby dobrze podsunąć taka tekturkę najpierw dziadkom, potem oni zaproponują wnukom...:D
Babcie na ratunek
Babcie na ratunek
Małgorzata Librowska
7.8/10
Samotny ojciec czwórki dzieci musi wyjechać służbowo za granicę, więc do opieki nad pociechami wynajmuje dwie babcie. Młodzież oczami wyobraźni już widzi te ma-sa-kry-cznie zapowiadające się tygodnie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dawno nie miałam okazji czytać tak wciągającej książki dla dzieci, w której wciąż dzieje się coś niesamowitego. Momentami wzrusza, innym razem bawi, a do tego jeszcze stanowi cenne źródło informacji ...

@paulina2701 @paulina2701

Zapraszamy do Stratford-upon-Avon miejsca narodzin i zarazem ukochanego miasta Williama Szekspira. To tu mieszkają siedemnastoletni Wincent (który stara się wyhodować sześciopak), młody mistrz freest...

@apo @apo

Pozostałe recenzje @atypowy

Twój puls
Odczytywanie sygnałów naszego ciała

Torkil Færø zabiera nas w podróż, w której puls przestaje być jedynie biologicznym rytmem, a staje się cennym narzędziem poznania samego siebie. Książka, oparta na połąc...

Recenzja książki Twój puls
Jak cień
Historia, która zostaje pod skórą

Marzena Hryniszak zaskakuje nas swoją najnowszą powieścią „Jak cień”. Na pierwszy rzut oka jest to typowy kryminał - jeden z wielu, o niemalże identycznej okładce i pomy...

Recenzja książki Jak cień

Nowe recenzje

Cancelled
Persona non grata
@Kantorek90:

W młodości uwielbiałam serial „Plotkara”, więc po przeczytaniu opisu „Cancelled” autorstwa Farrah Penn miałam nadzieję,...

Recenzja książki Cancelled
Zawsze tylko ty
Zawsze tylko ty
@agnban9:

"Zawsze tylko ty" autorstwa Chloe Liese to druga część serii o braciach Bergman. Tym razem bliżej poznajemy Rena, hokei...

Recenzja książki Zawsze tylko ty
Nieszczęście w szczęściu
Szczęście i Tekla?
@beatazet:

Olga Rudnicka po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzynią lekkiego kryminału z dużą dawką humoru. "Nieszczęście w szcz...

Recenzja książki Nieszczęście w szczęściu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl