Dziewczyny, które miał na myśli recenzja

O autorze dowiedziałam się przypadkiem, wspomniał o mim @wojciechchmielarz⁣⁣⁣
polecając jego książkę #chłopcyktórychkochanozamocno a ja niewiele myśląc udałam się na spotkanie z autorem organizowane w jednej z księgarni.
I tak oto od słowa do słowa...⁣⁣
⁣⁣
"Obiecanki cacanki, a głupiemu kotwica w d.u.p.ę" 😅⁣⁣⁣
⁣⁣⁣
Pewien witrażysta Borys na terenie Lasku Wolskiego w Krakowie znajduje wisielczynię. Ponieważ ma przy sobie jedynie aparat fotograficzny pstryka dziewczynie focie, przeszukuje jej rzeczy i zabiera notes z zapiskami. W domu wywołuje zdjęcia i udaje się na najbliższy komisariat. Tam trafia na podkomisarza Sebastiana...⁣⁣⁣
Do tegoż Sebastiana trafia również sławna malarka Oliwia, która uzyskuje od niego namiary na witrażystę. Zamawia u niego witrażowy ołtarz by móc modlić się do swego wizerunku. Tak zaczyna się dziwna relacja zapatrzonej w siebie kobiety, która marzy o tym, by być Alfą i Omegą, i "popsutego" mężczyzny, który z powodu braku węchu i smaku ma problem z libido.⁣⁣⁣
Ale zapytacie, gdzie te tytułowe "Dziewczyny..." A są, są... umierają w imię misji, którą ma do wypełnienia Kuba Szpikulec, a zanim umrą pokutują za swoje grzechy na kolanach. Tym grzechem jest nierząd, a Szpikulec hasa sobie po Krakowie od roku i gada z rybkami...⁣⁣
⁣⁣
Biorąc do ręki tę książkę przekonacie się, że życie potrafi być abstrakcyjne, a jeżeli takowe stają się i zbrodnie, to pewnie wszystkiemu winna jest plująca jadem matka, albo ojciec wołający "synu, synu czemuś mnie opuścił". A może była żona, która chce odebrać prawa rodzicielskie, a może inny członek rodziny? ⁣⁣⁣
Kazimierz Kyrcz Jr wciąż czynny policjant potrafi malować słowem. Autor w wyjątkowy sposób łączy ze sobą piękne metafory z dosadnym językiem. Tam, gdzie ma być pięknie i lirycznie, tam jest, a tam, gdzie ma śmierdzieć, tam jest gówno.⁣⁣⁣

Zaskoczy Was sposób prowadzenia czytelnika przez śledztwo, postaci i wydarzenia. Zaskoczy Was może podanie, jak "kawa na ławę" kim jest Szpikulec. Ale jeżeli myślicie, że przez to książka traci na elemencie zaskoczenia, to nic mylnego. Tu zaskakujące będzie życie i to, co dzieje się wokół bohaterów. Ich relacje, myśli, to jakie podejmują decyzje. Ta książka zaskakuje z rozdziału na rozdział i sprawia, że podziwiamy język, śmiejemy się z porównań oraz przemycanych "smaczków" z życie policji. Ja dałam się uwieść. Polecam i niebawem wrócę do Was z kolejną częścią 😊