Stażystka recenzja

Sięgając po "Stażystkę" Alicji Sinickiej, nie wiedziałam czego się spodziewać. Nie wiedziałam, czy autorce uda się przeskoczyć na ten gatunek, gdzie wcześniej zauroczyła mnie serią "Oczy wilka". Na szczęście nie zawiodłam się i mogę śmiało powiedzieć że pani Alicja stworzyła i wykreowała tak postacie oraz tak dobrze zakreśliła fabule, że powstał naprawdę dobry thriller psychologiczny, który zdecydowanie może stanąć dumnie na półce w bibliotece ':)

Książka jest pisana lekkim piórem. Podzielona na pod-rozdziały że względu na osobę. Dobrze się czytało, wczuwając się w każdą kobietę osobno. Narracja jednoosobowa to dobry wybór.

Poznajemy naszą piękna blondynkę, która koniecznie potrzebuje pieniędzy więc staż w firmie Skalskiego spada jej z nieba. Nie ważne, że na samą rozmowę kwalifikacyjną się spóźnia,ale przecież nadzieję można mieć zawsze. Mimo wszystko Klaudii udaje się dostać na to stanowisko, mimo, że wydawać by się mogło, że jest na straconej pozycji przez spóźnienie. Przecież to dobrze nie świadczy o pracowniku.
Pierwsze dni w firmie płyną tako tako, jak to bywa na stażach, pilnujemy dokumentów, kserujemy i drukujemy, segregujemy etc. Tu nasza bohaterka nie ma za dużo obowiązków. Mimo wszystko, słyszy, że poprzednie stażystki w dziwnych okolicznościach znikały, a najdziwniejsze jest to, że wszystkie były do siebie bardzo bardzo podobne. Dni mijają, wynajmowany pokoik jest w sam raz dla niej, ale w końcu i spotkania z szefem nie są już na etapie pracownik - szef, a obecność żony szefa nie pomaga. Klaudia czuje się coraz bardziej niezręcznie, a dziwna tajemnica zniknięcia stażystek nie pomaga.
Najgorsze dopiero przed nią. Łańcuszek z litera D. Dziwne zachowania. Spojrzenia współpracowników. Strach. Obawa.

Wszystko by mogło się wydawać wporzadku, gdyby nie fakt, że poznajemy także historie Pani Skalskiej.... Dla mnie magia. Byłam zachwycona ta książka, tak bardzo, że pochłonęłam ją jednym tchem, sama kombinując i próbując rozwiązać zagadkę. Symetria musiała zostać zachowana.