Sygnał recenzja

Lise miała na dzisiejszy wieczór własne plany. Opieka nad małym, ciągle płaczącym dzieckiem nie była tym, czego dziewczyna pragnęła. Zeszła do piwnicy, uruchamiając zestaw kina domowego. Nagle elektroniczna niania zamrugała niecierpliwie. Lise w pierwszej chwili pomyślała, że mały już się obudził, jednak głos wydobywający się z elektronicznego pudełka, nie należał do dziecka i zmroził jej krew w żyłach.

Thomas Spencer nadzorował wypakowywanie rzeczy z wozu transportowego. Zastanawiał się, jak będzie się im mieszkać na farmie, z dała od zgiełku miasta. Byli mieszczuchami i zakładał, że trochę im zajmie przyzwyczajenie się, do nowego miejsca.

Gdy położyli się do łóżek, dom znacząco zaskrzypiał. Spencer nie wiedział, czy dźwięk ten miał go przestraszyć, czy dodać mu otuchy.

Gdy następnego dnia w przedziwnych okolicznościach ginie hydraulik, wszystko wskazuje na to, że w miasteczku przyczaiło się zło.

Czy Mahingan Falls okaże się dla nich łaskawe? Czy przewrotny los przyszykował coś zupełnie innego?

W swojej nowej książce Chattam nawiązuje do książek grozy, wprowadzając tajemniczy klimat, który kojarzy się z czarownicami, morderczymi bestiami i innymi groźnymi potworami. Dzieje się tak dlatego, iż miasteczko, które jest miejscem akcji, leży w sąsiedztwie miasteczka Salem, a sam autor jeszcze podsyca to uczucie, umiejętnie budując napięcie.

Rodzina Spencerów przedstawiona jest w sposób dokładny, pozwalając swobodnie ich poznać i z zaciekawieniem śledzić ich losy.

Muszę przyznać, że autor zaskoczył mnie tematyką i konstrukcją fabuły. Bardziej spodziewałam się jakiegoś kryminału, czy thrillera, ale ta koncepcja bardzo mi się spodobała. Uczucie strachu dominujące w pierwszej połowie książki jest na wysokim poziomie. Cały koncept opierający się na historii Salem wywarł na mnie pozytywne wrażenie. Widać, że autor starannie przemyślał tę historię i z nie lada wprawą ją poprowadził. Lubię takie książki, a już w szczególności tematykę o jaką zahacza, czyli czarownice i przeróżne klątwy. Szczerze Wam polecam!

#soniadraga

#renibook