Z dziennika Pani Pe recenzja

Świetnie było powspominać!

Autor: @Rozchelstana_Owca ·1 minuta
2020-10-28
Skomentuj
2 Polubienia
Pamiętacie czasy gimnazjum? Byłam drugim rocznikiem, który wchodził w gimnazjalny świat. Miałam najbardziej rewelacyjną wychowawczynię jaką można było sobie wymarzyć! Ela nie tylko nas broniła, gdy tego wymagała sytuacja, ale potrafiła naszą klasę, naszą bandę łobuzów postaawić do pionu i nie raz była dumna, że potrafiliśmy pokazać jak zgraną ekipą jesteśmy. Godziny nauki, ale i żarty, których nie da się zapomnieć. Nasi nauczyciele byli „grubasowi” (tłumaczenie: świetni) i tolerowali nasze wybryki – Dzień Plecaka był hitem sezonu, kiedy całą klasą wywalaliśmy plecaki przez okno dla śmiechu.

Panią Lidię spotykam po raz pierwszy – i od razu ją polubiłam. Autorka ma tony poczucia humoru, ale potrafi też i wzruszyć prowokując swoją powieścią wspomnienia. Przedstawia nam panią Pe, nauczycielkę języka angielskiego, która jest naprawdę super babeczką i nauczycielką z powołania. Jak i my za gimnazjum byliśmy bandą Szatanów tak i dzieciaki (młodzież w sumie) z jej powieści są takimi gimbami – i co najlepsze pani Pe określa ich tak w czułym kontekście. Dystans w jakim wykreowana jest anglistka jest naprawdę godny poczucia humoru, bo w dzisiejszych czasach pomijając już nauczanie zdalne to tylko wybiórcze jednostki potrafiły tak na luzie podejść do łobuzerskiej pomysłowości młodych ludzi i zabaw z piekła rodem.

Z opisu możemy wyczytać, że jest to historia oparta na prawdziwych przeżyciach – i to chyba jest kwintesencją tejże fabuły. Bohaterowie wbrew pozorom zachowują się tak jak na ich wiek przystało, a i sytuacje w jakich się znajdowali brzmią (zabawnie) prawdziwie. W końcu sama miewałam różne „ambitne” i kolorowe akcje za czasów szkolnej ławy. Język jakim się posługuje jest bardzo humorystyczny, więc nie zaskoczy nikogo lekkość pióra i szybkie czytanie.

Mimo wszystko nie mamy tu tylko śmieszków zebranych do jednego wora. Mamy też drugą stronę medalu – tą gdzie to właśnie w gronie nauczycielskim waży się los ucznia. Dowiadujemy się jak wyglądają rady wewnętrznie i jak bardzo każdy musi znać swoje miejsce, bo przecież na wszystko trzeba zapracować. Jednakże taka szara rzeczywistość nie przyćmiewa doskonale napisanej powieści, która zrobi popołudnie w 100%!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-27
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Z dziennika Pani Pe
Z dziennika Pani Pe
Lidia Pernak
7.3/10

Gimby nie znają, ale czy my znamy gimby? Profesor Pimko i Adam Miauczyński odchodzą do lamusa, bo oto do akcji wkracza pani Pe – najbardziej przebojowa anglistka, z jaką kiedykolwiek mieliście do c...

Komentarze
Z dziennika Pani Pe
Z dziennika Pani Pe
Lidia Pernak
7.3/10
Gimby nie znają, ale czy my znamy gimby? Profesor Pimko i Adam Miauczyński odchodzą do lamusa, bo oto do akcji wkracza pani Pe – najbardziej przebojowa anglistka, z jaką kiedykolwiek mieliście do c...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mam pewien problem z tą książką. Nie dlatego, że brak mi słownictwa, czy obycia w środowisku szkolno-dydaktycznym. Nic z tych rzeczy. Problem tkwi w tym, jak mam ocenić książkę, która jest komediowa,...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Zastanawialiście się kiedyś, jak wygląda zmiana perspektywy między uczniem a nauczycielem? Pani Pe ma pełen obraz sytuacji, kiedy po skończeniu odpowiednich etapów edukacji, sama staje się nauczycie...

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

Pozostałe recenzje @Rozchelstana_Owca

Kawa i papieros
Komedia dla odpoczynku :)

Od zawsze zastanawiam się, czy komedie dla innych są tak samo hot, jak i dla mnie. Uwielbiam co jakiś czas oddać się zabawnej historii, która sprawi, że czytelnik wcale ...

Recenzja książki Kawa i papieros
Tłumacząc Hannah
Liczyłam na coś innego...

Znacie mnie doskonale i wiecie, że nie przepadam za wojennymi klimatami. Nigdy nie byłam fanką tego typu książek i nigdy nie będę i to się nie zmieni. Oczywiście mam kil...

Recenzja książki Tłumacząc Hannah

Nowe recenzje

Uwierzyć w miłość
Oraz, że cię nie opuszczę aż do....
@ewelina.czyta:

Dziś przychodzę do Was z opinią o książce, która przeczołgała mnie emocjonalnie tak, jak żadna inna w ostatnim czasie. ...

Recenzja książki Uwierzyć w miłość
Potwór
"Oko za oko" nie przynosi ukojenia
@LiterAnka:

Jeśli chodzi o niemiecki kryminał, to leży on u podstaw mojego zainteresowania tym gatunkiem. Doskonale pamiętam emocje...

Recenzja książki Potwór
Kolekcjoner lalek
Od tej książki sie nie oderwiesz
@zksiazkaprz...:

Kolekcjoner lalek to najnowsza książka, a zarazem najnowsza seria pt. Lena od Katarzyny Bondy. Był to świetny kryminał ...

Recenzja książki Kolekcjoner lalek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl