Na wstępie chciałabym podziękować Marcie za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym jej debiutanckiej powieści - "W moim ogrodzie". Jest to powieść z gatunku literatury obyczajowej, która ja po prostu uwielbiam i idealnie się w niej odnajduję. Na początku muszę wspomnieć, że zarówno okładka książki, ale również detale wewnątrz całkowicie skradły moje serce! Stylistyka i język jakim posługuje się pisarka jest niesamowicie lekki, prosty i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem. Ja pochłonęłam historię bohaterów w jedno popołudnie i nie było mowy o odłożeniu książki dopóki nie przeczytam jej ostatniego zdania! Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie zarówno pierwszo jak i drugoplanowi zostali naprawdę świetnie wykreowani. To postaci niesamowicie prawdziwe - nie są krystaliczne, tak jak my popełniają błędy, postępują pod wpływem emocji, chwili dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Myślę również, że takie postaci śmiało moglibyśmy spotkać w rzeczywistości. Historia została przedstawiona z perspektywy Wiktorii i Igora, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Wiktoria już od pierwszych stron zaskarbiła sobie moją sympatię i byłam naprawdę pod ogromnym wrażeniem jej determinacji, siły i wytrwałości w dążeniu do celu. Natomiast Igor początkowo trochę mnie irytował, jednak kiedy bardziej zagłębiłam się w jego historię zrozumiałam dlaczego mężczyzna zachowuje się tak, a nie inaczej. Oboje są po przejściach i na nowo próbują odnaleźć się w otaczającej ich rzeczywistości. Autorka w swojej powieści w dużej mierze skupia się na codzienności bohaterów, co ogromnie mi się podobało. Uwielbiam takie historie - całkowicie pisane życiem! Akcja powieści toczy się swoim niespiesznym rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i emocjach bohaterów. A ja po prostu delektowałam się tym wszystkim! Marta w swojej powieści porusza wiele ważnych i ponadczasowych tematów, które wywołują ogrom emocji. Takich, które mogłyby przytrafić każdemu z nas: strata bliskiej osoby, żałoba, samotne rodzicielstwo, starania o dziecko. Powiem Wam, że momentami miałam ochotę "wejść" do tej książki przytulić Wiktorię, wesprzeć Igora i zapewnić ich, że wszystko będzie dobrze. Bo przecież musi być. Nie może być inaczej. Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazuje, że mając w swoim otoczeniu dobrych, pomocnych i wyrozumiałych ludzi można naprawdę rozwinąć skrzydła, a przyszłość zaczyna malować się w zupełnie innych barwach. Ogromnie spodobał mi się również wątek związany z ogrodnictwem, dowiedziałam się tutaj wiele interesujących informacji dotyczących kwiatów, krzewów i ich pielęgnacji. "W moim ogrodzie" to emocjonująca, poruszająca i pełna życiowych mądrości, doświadczeń i prawd historia, która skłania do głębszych przemyśleń nad własnym życiem i wyborami jakich dokonujemy każdego dnia oraz daje nadzieję na lepsze jutro! Cudownie spędziłam czas z tą książką i jej bohaterami! Trzymam kciuki za Martę i jej kolejne powieści! Polecam!