To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Gino" jest trzecim tomem serii "Mroczni mężczyźni". Powieść z tego cyklu tak naprawdę można czytać w dowolnej kolejności, ponieważ opowiadają o innych parach bohaterów, jednak ja osobiście radziłabym zacząć od początku, żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo - skutkowy niektórych wydarzeń. Jest to powieść z gatunku romans mafijny, w którym znajdziemy motyw age gap, enemies to lovers oraz w pewnym sensie aranżowanego małżeństwa. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się naprawdę ekspresowo, ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania. I chociaż było to już kilka dni temu to nadal pamiętam wszystkie wydarzenia i emocje towarzyszące mi podczas poznawania losów bohaterów. Fabuła została w niezwykle interesujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno ci pierwszo jak i drugoplanowi zostali w genialny i bardzo rzeczywisty sposób wykreowani. Każda z postaci odgrywa tutaj istotną rolę, dostarczając Czytelnikowi sporo wrażeń. Historia została przedstawiona z perspektywy Jen i Gino, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, mogłam dowiedzieć się jakie wydarzenia odcisnęły piętno na ich obecnym życiu, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Postać Gino od pierwszych stron ogromnie mnie zaintrygowała, byłam szalenie ciekawa historii tego mrocznego i tajemniczego mężczyzny. Natomiast Jennifer z początku bardzo działa mi na nerwy swoim zachowaniem, jednak zagłębiając się coraz bardziej w jej historię zaczynałam rozumieć dlatego kobieta postępowała tak, a nie inaczej. Zdecydowanie bardziej spodobała mi się jej późniejszą wersja - ta bardziej dojrzała, mniej samolubna, silniejsza i jeszcze bardziej pewna siebie i swoich racji, tylko tym razem w dobrym tego słowa znaczeniu. Relacja pomiędzy Gino i Jen została po mistrzowsku poprowadzona - należy do gatunku tych skomplikowanych, niemniej jednak od samego początku dało się wyczuć wyraźne przyciąganie między bohaterami, a ich potyczki słowne wielokrotnie sprawiały, że na mojej twarzy gościł uśmiech. Nie zabrakło oczywiście tych bardziej namiętnych scen, które zostały tutaj opisane ze smakiem. Tak naprawdę obserwując tą relację oraz to co dzieje się w życiu Gino, Jen oraz bliskich im osób ciężko było przewidzieć co dostanie się na kolejnej czytanej stronie, co mi się ogromnie podobało! Powieść ta bogata jest w tajemnice, sekrety, kłamstwa oraz genialnie uknute intrygi, które wychodząc stopniowo na jaw wzbudzają w samych bohaterach jak i w Czytelniku ogrom skrajnych emocji! Autorka w interesujący sposób kreśli portrety psychologiczne postaci i w odpowiednich momentach świetnie buduje napięcie, wprowadza genialne plot twisty, których ja kompletnie się tutaj nie spodziewałam sprawiając, że serce gubi rytm! W książce pojawiają się także postaci z poprzednich tomów, co było świetne, bo mogłam dowiedzieć się co u nich słychać, swoją drogą odegrali oni tutaj nawet dość istotne znaczenie. Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazuje jak ważna jest lojalność, l przyjaźń, rodzina oraz miłość, w szczególności w strukturach mafii. Cudownie spędziłam czas z tą książką i jej bohaterami, nie mogę się już doczekać historii kolejnego z bohaterów - Flavio oraz odwiedzenia tych już mi znanych. Jestem pewna, że miłośnicy romansów mafijnych będą zachwyceni i usatysfakcjonowani tym co dostaną na stronach "Gino". Mocno polecam!