Po raz kolejny przeglądam tę książkę i jestem absolutnie zachwycona. To naprawdę świetny zbiór zadań wspomagający rozwój dziecka. Rodzice nie powinni się długo zastanawiać nad kupnem tej książki.
Zadania są podzielone na 9 części tematycznych:
Spostrzegawczość
Obliczanie
Logiczne myślenie (ku mojej uciesze ta część zawiera najwięcej zadań)
Wnioskowanie
Porównywanie ilości
Obliczanie - określanie pozycji
Ciągi logiczne
Obliczanie - logiczne myślenie
Rozszyfrowywanie
Warto zaznaczyć, że jest to zbiór zadań przyjazny dla dziecka. Zawiera ciekawe ilustracje i zdecydowanie sprzyja budowaniu w dziecku twórczej ciekawości.
Jeśli zmieniłabym coś w tej książce to tytuł i uśmiechnęłabym tego chłopczyka na okładce, który wydaje się zakłopotany. Zmieniłabym tytuł dlatego, że słowo "poprawienie" może sugerować, że ze sprawnością umysłową właściciela książki jest coś nie tak, jeżeli musi ją poprawiać. Warto by słowo "poprawienie" zamienić na "rozwijanie", ma ono przecież zupełnie inny wydźwięk i kojarzy się pozytywnie. Jak wspomniałam, uśmiechnęłabym chłopczyka z okładki, ponieważ przy rozwiązywaniu zadań, czy podejmowaniu się jakiegokolwiek zadania w życiu dorosłym, bardzo ważne jest pozytywne nastawienie.
Jest to taki drobny mankament, ponieważ nie ocenia się książki po okładce. Zwłaszcza jeśli ma ona tak bogate wnętrze. Jest to zbiór zadań zarówno dla chłopców, jak i dla dziewczynek. Każde dziecko znajdzie w nim coś interesującego dla siebie, a przy okazji będzie się rozwijać.
Na końcu książki znajduje się informacja dla rodziców i nauczycieli, w której opisano jakie umiejętności rozwijają zadania umieszczone w książce. Na końcu umieszczono również krótki poradnik dotyczący tego, w jaki sposób należy z tej książki korzystać.
Choć na okładce jest napisane, że jest to zbiór zadań dla dzieci od 7 do 9 lat, nie należy się tego sztywno trzymać. Niektóre dzieci kształtują pewne zdolności szybciej. Po przejrzeniu tej książki rodzic sam powinien ocenić, czy jego dziecko jest już gotowe na rozwiązywanie tego typu zadań, czy jeszcze nie.
Zdecydowanie polecam tę publikację, uważam, że dzieci już od najmłodszych lat potrzebują materiałów dydaktycznych, które będą im dostarczane nie tylko przez szkołę, ale przede wszystkim przez rodziców.