To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, jednak tym razem w zupełnie innym klimacie. Na wstępie muszę powiedzieć, że okładka książki całkowicie skradła moje serce - wygląda świetnie i bezapelacyjnie przyciąga wzrok!
Książka "Czarne żagle. Żądza" jest drugim tomem serii o piratach #czarneżagle i zarazem kontynuacją powieści "Czarne żagle. Kłamstwo". Książki te należy czytać w odpowiedniej kolejności żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo - skutkowy wszystkich wydarzeń. Autorka zakończyła pierwszy tom pozostawiając mnie z szokiem na twarzy i mocno bijącym sercem, wręcz nie mogłam się doczekać kiedy poznam dalsze losy bohaterów. Znajdziemy tutaj takie motywy jak spotkanie po latach czy enemies to lovers, które ja osobiście bardzo lubię. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się naprawdę ekspresowo, ja pochłonęłam ją w jedno przedpołudnie i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania. Fabuła została w bardzo interesujący i nietuzinkowy sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. Czuć po prostu tutaj powiew świeżości! Razem z bohaterami przeniosłam się w czasie do XVIII wieku i przemierzałam bezkres wód oceanu. Autorka w genialny sposób oddała piracki klimat - różne morskie słówka, przyśpiewki - tak zwane szanty, stroje, wielkie pirackie statki i wioska. Widać, że Paulina wykonała naprawdę kawał dobrej roboty jeśli chodzi o reaserch dotyczący pirackiego świata. Ja czytając ta historię oczami wyobraźni przenosiłam się na statek i towarzyszyłam bohaterom podczas wszystkich wydarzeń, chłonąc przy okazji targające nimi emocje! A tych tutaj co nie miara! Bohaterowie, zarowno pierwszo jak i drugoplanowi zostali naprawdę genialnie wykreowani. Od pierwszych stron zostałam wciągnięta do ich świata i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam ich losy oraz relację. Tym razem Paulina dała głos środkowemu z braci Noir - Cruza, który zaintrygował mnie już w pierwszym tomie serii. Historia została przedstawiona z perspektywy Cruza i Nyi co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Tak jak wspominałam wcześniej postać Cruza zaintrygowała mnie już w "Kłamstwie" i byłam bardzo ciekawa jego historii, skąd i dlaczego wziął się jego hulaszczy tryb życia. Natomiast Nya od pierwszych chwil zaskarbiła sobie moją sympatię, to niesamowicie siła i charakterna kobieta, skrywająca pewną tajemnicę. Relacja pomiędzy bohaterami została w genialny sposób poprowadzona, ich potyczki słowne bohaterów wielokrotnie sprawiały, że na mojej twarzy gościł uśmiech, zdarzyło mi się nawet kilkukrotnie jawnie parsknąć śmiechem. Zagłębiając się w ich historię okazuje się, że łączy ich więcej niż mogliby przypuszczać, a tajemnice, które ujrzą światło dzienne sprawią, że bohaterowie w pewien sposób zmienią swoje postrzeganie świata i nastawienie. Ta część jest zdecydowanie bardziej dynamiczna, bardzo dużo się tutaj dzieje, nie pozwalając Czytelnikowi nawet na chwilę nudy, a genialne zwroty akcji dodatkowo podkręcają atmosferę. Paulina poraz kolejny serwuje niespodziewane i mocne zakończenie, które zdecydowanie przyspieszyło bicie mojego serca! Zaczynając czytać tą książkę myślałam, że dostanę odpowiedzi na pytania z jakimi pozostawiła mnie autorka po przeczytaniu pierwszej części.. Jednak pod tym względem za dużo się tutaj nie wyjaśniło.. Nie pozostaje nic innego jak czekać na trzeci, finałowy tom z najstarszym z braci w roli głównej - Severem. Nie mogę się już doczekać poznania dalszych losów bohaterów! Bardzo polecam!