„Obserwowanie szczęścia innych zawsze sprawia, że świat nagle staje się bardziej sensowny, sprawia, że cierpienie staje się bardziej znośne, żal staje się mniej duszny”.
„Kołysanka z Auschwitz”, była jedną z najpopularniejszych powieści historycznych w 2019 roku, została nawet bestsellerem Empiku. Po tylu entuzjastycznych opiniach spodziewałam się po najnowszej książce Escobara czegoś niezwykłego i wyjątkowego. Owszem znalazłam w niej dużo mądrości życiowych, ale w mojej ocenie te mądrości zdominowały treść i są głównym składnikiem książki. Najbardziej jednak zbulwersowało mnie zachowanie rodziców chłopców, którzy chcąc uchronić swoją skórę przed Niemcami, uciekają, zostawiając swoje dzieci na łasce losu, pod opieką starej ciotki, która nie była w stanie tego udźwignąć. Nie myślą, że ich dzieciom grozi śmiertelne niebezpieczeństwo w okupowanym przez nazistów Paryżu? Chociaż podobała mi się ta historia, nie była tak genialna, jak się spodziewałam. Prawda, że napisana jest z punktu widzenia dwóch małych chłopców, ale za dużo w tej powieści jest naiwności. Jednak kiedy przestałam kwestionować szczegóły i oddałam się lekturze, zaczęłam czerpać przyjemność z prozy, czytało mi się już bardzo dobrze, bo Escobar pisze prosto i pięknie. Obecnie bardzo trudno jest napisać historię o II wojnie światowej, o której jeszcze nie opowiedziano, a tutaj spotkała mnie niespodzianka. Escobar opowiedział bardzo interesującą i niezwykle trudną historię Francji z czasów II wojny światowej, która jest mało znana, a warto ją poznać. Z jednej strony współpracownicy, wykorzystujący nienawiść, którą przynieśli naziści, a z drugiej zaś niesamowita postawa ludzi, którzy z narażeniem życia robili wszystko, co w ich mocy, aby Niemcom się przeciwstawić i pomóc prześladowanym. W książce Escobara najbardziej niezwykłym miejscem zamieszkanym przez równie niezwykłych ludzi jest Le Chabon-sur-Lignon. Wiele osób wymienionych w książce z tego obszaru rzeczywiście istniało, co jest poparte dokumentacją historyczną. W tej miejscowości fikcja literacka spotyka się z prawdą historyczną. Pomimo że bracia Jakub i Mojżesz zostali stworzeni przez autora na użytek powieści, reprezentują jednak doświadczenia prawdziwych dzieci, które by przetrwać zmuszone były do podróżowania po wojennej Europie. Miasteczko Le Chabon-sur-Lignon było znane z tego, że jego mieszkańcy robili wszystko, co w ich mocy, aby ratować uchodźców z narażeniem własnego życia. W głowie ciągle kołacze mi się pewna myśl. Jaką cenę ma dziś ludzkie życie ? Czy dzisiaj ludzie byliby zdolni zrobić to samo co mieszkańcy tego miasteczka podczas wojny ? Choć oparta na faktach historycznych, ta historia jest mało prawdopodobna. Chłopcy ciągle wpadają w tarapaty, z których zawsze ich ktoś wyciąga. Ujął mnie jednak sposób, w jaki Escobar w swojej książce opisuje różne ludzkie reakcje i myśli. Jak niektórzy za wszelką cenę chłopcom próbują pomóc, a inni zaszkodzić. Jest, to opowieść o nadziei, sercu i wierze w ludzkość.
W gruncie rzeczy jestem wdzięczna autorowi, że nadal pisze o zbrodniach, jakie miały miejsce podczas drugiej wojny światowej, o których nigdy nie wolno nam zapomnieć.
„Kiedy jesteś młody, marzysz o tym, aby uczynić świat lepszym miejscem, obalając niesprawiedliwość i nierówność, ale z czasem godzisz się na przetrwanie”. „Nigdy się nie zmieniaj. Czasami świat może nas zmienić w coś, czym nie powinniśmy być”.
„Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl"
Nowa książka Mario Escobara, autora bestsellerowej „Kołysanki z Auschwitz”. Poruszająca opowieść o dramatycznej ucieczce, ogromnym poświęceniu i sile nadziei w ogarniętych wojną czasach. Sierpień 19...
Nowa książka Mario Escobara, autora bestsellerowej „Kołysanki z Auschwitz”. Poruszająca opowieść o dramatycznej ucieczce, ogromnym poświęceniu i sile nadziei w ogarniętych wojną czasach. Sierpień 19...
„ Najgorszym przyjacielem prawdy jest milczenie, najgorszym kłamstwem świata to, że zwykli ludzie nie mogą nic zrobić przeciwko tyranii.” (str.80) Jest to piękna, poruszająca historia małych żydow...
Rok niedawno się zaczął, a ja już znalazłam książkę, która pewnie znajdzie się najgorszych 2022. Nawet nie umiem opisać, jak ogromnie się rozczarowałam. Kołysanka z Auschwitz też nie była najlepszą k...
@Zacisze.Ksiazkoholiczki
Pozostałe recenzje @gala26
𝗭𝗮𝗴𝗺𝗮𝘁𝘄𝗮𝗻𝗲 𝗿𝗲𝗹𝗮𝗰𝗷𝗲
Dla nikogo chyba nie jest tajemnicą, że Małgorzata Rogala należy do grona moich ulubionych autorek. Uwielbiam jej styl pisania i historie, które tworzy. W każdej z nich ...
𝑅𝑎𝑘 to historia stalkera z Tindera, który przez czternaście lat oszukiwał i wykorzystywał kobiety, czując się całkowicie bezkarny. Manipulował ludźmi, aż do momentu, gdy...