Świąteczna mordercza układanka recenzja

Alexandra Benedict jest znaną i nagradzaną autorką powieści, opowiadań i scenariuszy. Autorka takich świątecznych powieści jak "Świąteczna mordercza gra" czy "Morderstwo w świątecznym ekspresie". Komponuje również muzykę filmową i radiową. Komponowała ścieżki dźwiękowe do filmów i programów telewizyjnych, a także występowała jako muzyk, zanim w 2012 roku została pełnoetatową pisarką. Studiowała anglistykę w Cambridge i kreatywne pisanie w Sussex. Prowadziła uniwersytecki kurs pisania kryminałów i thrillerów. Przyszłych autorów wspiera jako mentorka, coachka i redaktorka. Mieszka nad morzem z pisarzem Guyem Adamsem, ich córką Verify oraz suczką.

"Świąteczna mordercza układanka" to trzeci wydany w Polsce świąteczny kryminał, który ukazał się w listopadzie 2024 roku nakładem Wydawnictwa Kobiecego. Książka liczy sobie 352 strony.

Edie O'Sullivan ma osiemdziesiąt lat i nie przepada za świętami. Uwielbia za to łamigłówki, krzyżówki i anagramy. Nie spodziewa się, że tej zimy będzie musiała zmierzyć się z najtrudniejszą w swoim życiu zagadką. Na dodatek śmiertelnie niebezpieczną…
Gdy na progu domu znajduje tajemniczą paczkę, nie ukrywa zdziwienia. Nie spodziewała się żadnych przesyłek… W środku znajduje pudełko z układanką i sześć przerażających puzzli: czarno-białe płytki pokryte krwią i fragment obrysu ciała. Dołączona do przesyłki wiadomość mrozi krew w żyłach: „Cztery, a może więcej osób zginie przed północą w Wigilię Bożego Narodzenia, chyba że uda ci się połączyć wszystkie elementy i mnie powstrzymać.” Podpisano: Spoczywający w Kawałkach.
Zdezorientowana i zaniepokojona Edie natychmiast kontaktuje się ze swoim bratankiem, detektywem Seanem Brand-O'Sullivanem, pragnąc odkryć, kto stoi za tą makabryczną przesyłką.
Kiedy pewien mężczyzna zostaje znaleziony martwy z kawałkiem układanki w dłoni, Sean decyduje się odsunąć Edie od śledztwa, obawiając się o jej bezpieczeństwo. Jednak wraz ze wzrostem liczby ofiar staruszka zdaje sobie sprawę, że tylko ona posiada informacje, które pozwolą ułożyć krwawe puzzle. Czy Edie zdoła rozwiązać tę morderczą układankę i ocalić życie kolejnych ofiar? Jakie mroczne sekrety z przeszłości wyjdą na jaw podczas tego śledztwa?

Kolejna bardzo dobra książka autorki. Podobała mi się tak jak poprzednia powieść ("Morderstwo w świątecznym ekspresie") - była ciekawą świąteczną lekturą. Tym razem autorka stworzyła nietuzinkową główną postać - ponad 80-letnią staruszkę, która swoją energią mogłaby obdarzyć niejedną młodą osobę. Podobał mi się jej charakter, upartość i mało świąteczne podejście do Świąt Bożego Narodzenia. Bo kto powiedział, że wszyscy muszą kochać te święta? Postać staruszki, która stroni od ogólnej świątecznej radości była bardzo dobrym pomysłem. Powiedziałabym, że strzałem w dziesiątkę. Dzięki temu powieść nie była nudno cukierkowa, a czytelnik był zaintrygowany przeszłością głównej bohaterki (co się wydarzyło, że Edie O'Sullivan nie lubi świąt?).
Również fabuła była ciekawa i wciągająca. Do samego końca nie domyśliłam się kto jest Spoczywającym W Kawałkach i do końca nie znałam jego motywów. Odkrywałam je powoli na równi z Edie. Dałam się tej książce wkręcić i czytałam ją z przyjemnością.

Jeśli lubicie klasyczne kryminały, nieoczywiste zagadki oraz pełnokrwiste, zadziorne bohaterki – to książka dla was. Nie ma tu zbędnej przemocy, mocnego rozlewu krwi oraz fruwających flaków. Jest za to dobra kryminalna intryga, nietuzinkowa główna postać oraz mimo wszystko świąteczna atmosfera.
Książkę polecam fanom delikatnych, bezkrwawych kryminałów oraz miłośnikom świątecznych zagadek i fanom twórczość autorki. Myślę, że się nie zawiedziecie.