„Burzliwe przygody w świecie, którym rządzą kobiety” - podtytuł książki „Świat według Jo” Ewy Zienkiewicz mówi w zasadzie wszystko, o tym co znajdziemy na jej kartach.
Pozornie jest to awanturniczo-przygodowa powieść o nastoletniej Jo, która zgodnie z wolą babki, seniorki rodu Emeria, opuszcza morańską osadę Piaski, aby podjąć naukę w akademii medycznej. Dziewczyna na skutek fatalnej pomyłki zostaje uprowadzona, a następnie zmuszona do przyjęcia tożsamości arystokratki, której przeszłość skrywa wiele tajemnic i śmiertelnych zagrożeń.
Jednak „Świat według Jo” to nie tylko interesująca fabuła, liczne zwroty akcji, sceny walk i skomplikowane intrygi na najwyższych szczeblach władzy. Jo podróżując przez trzy kontynenty dorasta, zdobywa nowe umiejętności, zakochuje się. Mieszka w pałacach, przeżywa wiele niebezpiecznych przygód. W każdym z krajów, do których przybywa życie wygląda inaczej. Obowiązuje inny język, zasady, prawo. Te egzotyczne, nawet nieco baśniowe miejsca zostały przez Autorkę bardzo szczegółowo przedstawione. Dzięki barwnym opisom możemy dokładnie się im przyjrzeć. Poczuć panującą atmosferę, poznać smaki, zapachy, wygląd i zwyczaje ich mieszkańców. Pomagają w tym piękne, bogate w szczegóły ilustracje wykonane przez Alicję Marczyk. Zdecydowanie pobudzają wyobraźnię i idealnie współgrają z tekstem. A dzięki załączonej do książki mapie Jo, możemy dokładnie prześledzić jej międzykontynentalną podróż. Wszystkie, przedstawione na kartach powieści miejsca, choć znacznie się od siebie różnią łączy jedno. Ustrój społeczny i polityczny. W świecie Jo władza, dziedziczenie i sukcesja przynależą do płci pięknej.
„Wiadomo, że kiedy dziesiątki tysięcy lat temu Najjaśniejsza Pani stworzyła ludzi, kobietom kazała polować, a mężczyznom zajmować się dziećmi. Nie wolno im nosić broni, bo mają gwałtowną i niestabilną psychikę. Niebezpiecznymi narzędziami narobiliby szkód sobie i otoczeniu. Zmieniliby świat w nieustającą wojnę pełną bitew i najazdów rozpasanych hord. Najjaśniejsza Pani stworzyła ich z tą niedoskonałością charakteru i świętym obowiązkiem kobiet jest chronić mężczyzn przed nimi samymi.”
Ewa Zienkiewicz stworzyła fascynującą opowieść o matriarchalnym średniowiecznym świecie, który sama stworzyła! Świecie, w którym niepodzielnie rządzą kobiety, w którym do kobiet się modli i z rąk kobiet niekiedy ginie. Tutaj każdy ojciec marzy o narodzinach córki. To, co w naszym, patriarchalnym społeczeństwie było (i w wielu przypadkach nadal jest!) domeną kobiet, w świecie Jo przynależy do mężczyzn. Role społeczne zostały odwrócone. Mężczyźni są pasywni, całkowicie podporządkowani i uzależnieni. Ich egzystencja sprowadza się do zapewniania uciech cielesnych, sprawowania opieki nad dziećmi i prowadzenia domu.
Na tle bezwolnych nianiochów, Jo i towarzyszki jej podróży świecą jeszcze silniejszym blaskiem. Charyzmatyczne, mądre, opanowane, silne i odważne. Wytrwale dążą do wyznaczonego celu. Choć się sprzeczają, bywają wobec siebie uszczypliwe i niemiłe, to potrafią doskonale bawić się w swoim towarzystwie i zawsze mogą na siebie liczyć. Z upływem czasu połączy je piękna, bezinteresowna przyjaźń.
Ewa Zienkiewicz serwuje nam powieść nieoczywistą i wymykającą się jednoznacznym klasyfikacjom gatunkowym. Pod warstwą awanturniczych przygód, ukazania egzotyki odległych krajów, różnorodnych krajobrazów, zwyczajów i sposobu życia ich mieszkańców w okresie pełnego średniowiecza, kryje się druga, równie fascynująca i ciekawa warstwa tej historii. Wizja świata stworzonego i rządzonego przez kobiety. Choć „Świat według Jo” to pozornie łatwa i przyjemna lektura, napisana z humorem, plastycznym, dostosowanym do bohaterów językiem, w niezwykle barwnym stylu, stanowi również przyczynek do refleksji o tym jak potoczyłyby się losy świata, gdyby władzę nad nim sprawowały kobiety. Zastanawialiście się kiedyś nad tym?