Płoń recenzja

Świat, w którym latają smoki

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2024-08-03
Skomentuj
5 Polubień
Spróbujmy wyobrazić sobie świat, w którym żyją smoki. Czy w waszej wizji jest strasznie czy magicznie? W powieści „Płoń” autorstwa Patricka Nessa smoki raczej trzymają się na uboczu i nie mieszają się do ludzkich spraw. Chyba, że mają ważne powody. A taki powód ma Kazimir, niebieski smok. Zostaje on wynajęty przez Garetha Dewhursta do pomocy na farmie. Jednak mężczyznę zaczyna niepokoić, iż stwór wyraźnie interesuje się jego córką i otacza ją szczególna opieką. Wygląda na to, że Sarah okaże się kimś ważnym w historii świata. „Generalnie należy się mniej martwić przepowiedniami, a bardziej szaleńcami, którzy w nie wierzą”[1]. Jeden z takich szaleńców zmierza w kierunku Sarah.

Patrick Ness wykreował interesujący świat. Ameryka, druga połowa lat 50-tych – taka jaką znamy z historii i literatury. Ludzie martwiący się, co wyniknie z amerykańsko-sowieckiej rywalizacji, obawiający się, czy nie „zdmuchnie” ich bomba atomowa. Małe, zintegrowane społeczeństwa zamknięte na obcych i na inność. W powieści „Płoń” mamy wątki dyskryminacji rasowej i ze względu na orientację seksualną. I w tym dobrze znanym nam świecie latają i zioną ogniem smoki, stwory rodem z książek fantasy. Nadal są groźne, ale ludzie hardo przed nimi stają. Natomiast smoki wydają się ponad wszystko, jakby nie interesowały ich te małe „gryzonie”, z którymi muszą dzielić Ziemię. Krótko mówiąc mamy tu niebanalny konstrukt, w którego skład wchodzą elementy historii alternatywnej oraz fantasy.

Z wielką przyjemnością przeczytałam „Płoń”. Nie doszukiwałam się w niej jakiś wyjątkowych wartości – chociaż, jak ktoś się uprze to coś tam znajdzie – po prostu dałam się ponieść przygodzie. „Złapałam” Patricka Nessa za rękę i pozwoliłam mu się prowadzić czerpiąc z tego czystą radość. Nie mogę napisać, że jest to powieść nieskomplikowana, bo jest tu jeden „pokręcony” wątek, ale autor wykazuje się lekkim piórem i prostotą (nie mylić z uproszczeniem), co czyni napisaną przez niego książkę przyjemną w odbiorze. Zwroty akcji nie są zbyt burzliwe i raczej „korygują” linię fabuły, niż szokują czytelnika, natomiast zaskoczyło mnie, że to co początkowo wyglądało na finał tej historii okazało się punktem kulminacyjnym.

Patrick Ness oddał w nasze ręce niewymagającą powieść fantastyczną. Zimna wojna się rozkręca, smoki latają, a na małej farmie ważą się losy świata. Czy gdyby smoki żyły obok nas historia potoczyłaby się inaczej? Nie gdybajmy, nie filozofujmy. Po prostu „wskoczmy” do tej książki i obserwujmy, co się wydarzy.

[1] Patrick Ness, „Płoń”, tłum. Agnieszka Hałas, wyd. Zysk i s-ka, Poznań 2023, s. 142.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Płoń
Płoń
Patrick Ness
7.3/10

Jak zakończy się świat? Świat zakończy się w ogniu. W zimny niedzielny wieczór na początku 1957 roku Sarah Dewhurst stała z ojcem na parkingu stacji benzynowej Chevron, czekając na smoka, którego ...

Komentarze
Płoń
Płoń
Patrick Ness
7.3/10
Jak zakończy się świat? Świat zakończy się w ogniu. W zimny niedzielny wieczór na początku 1957 roku Sarah Dewhurst stała z ojcem na parkingu stacji benzynowej Chevron, czekając na smoka, którego ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Płoń” jest powieścią Patricks Nessa, którego z twórczością się wcześniej nie spotkałam, byłam zafascynowana tym światem, ponieważ różnił się od naszego. Okładka przyciągnęła mój wzrok, znajdował się...

@snieznooka @snieznooka

Sarah Dewhurst jest zwyczajną nastolatką. Pomaga ojcu na farmie, karmi świnie, sprząta w domu, odrabia lekcje i wymyka się potajemnie wieczorami po to, żeby spotkać się ze swoim chłopakiem. A właści...

@Chassefierre @Chassefierre

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Dewolucja
Pułapka

Wielka Stopa (czy też Sasquatch), mityczne zwierzę związane z amerykańską kulturą. Dla nas chyba bardziej wytwór popkultury lub nowinka z programów popularnonaukowych. J...

Recenzja książki Dewolucja
Oberki do końca świata
Saga rokicińskich grajków

„Przybył Maciej Wicher znikąd, spoza horyzontu, z wiosek nienazwanych. Przybył do Rokicin drogich, do Rokicin błogich, do ich strzech słomianych”[1]. Od tego Macieja zac...

Recenzja książki Oberki do końca świata

Nowe recenzje

Korea od kuchni
Korea od kuchni.
@milena9:

Przez żołądek do serca, jak mówi jedno z naszych przysłów. Aby może nie od razu pokochać koreańską kuchnie, ale mieć n...

Recenzja książki Korea od kuchni
Ciałofon
Ciałofon - opis realnej przyszłości, która jedn...
@monia04101997:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Sztuczna inteligencja. AI, Chaty GPT, roboty humanoidalne - to wszyst...

Recenzja książki Ciałofon
Wyspa luzu
Kalimera!
@ewelina.czyta:

Zaglądając na mój blog, wiecie już, że Jolanta Kosowska jest jedną z moich ulubionych pisarek, a jej książki, zawsze wy...

Recenzja książki Wyspa luzu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl