QualityLandia recenzja

Algorytmy rządzą światem. Wiedzą lepiej od Ciebie czego pragniesz teraz, jakie potrzeby będziesz mieć jutro, o czym marzysz i czego nie lubisz. Wiedzą nawet – z dokładnością do sekundy – kiedy umrzesz.

Od tych decyzji nie ma odwołania. Czy na pewno?

Przecież wiadomo nie od dzisiaj, że zawsze gdzieś zakradnie się błąd. Na błędzie stoi świat, w wyniku błędu często powstają rzeczy najlepsze 😊

Ta książka urzekła mnie tym, że o rzeczach w sumie poważnych, rzeczywistości cyfrowej, która „coraz bardziej nas otacza” opowiada w tonie żartobliwym. Autor jest mistrzem w wyciąganiu sprzeczności, zakręcaniu sytuacji, humoru sytuacyjnego i słownych przepychanek.

Już wiedziałam, że polubię tę narrację, gdy przeczytałam definicję parlamentu QualityLandii (miejsce, w którym uprzywilejowane warstwy społeczne mogą pozbyć się nadmiaru synów - ha, ha).

Randka w cyber przyszłości w towarzystwie cyfrowych asystentów – i śmieszna, i straszna, ale też uroczy pomysł wzajemnego podlinkowana sobie tychże asystentów w dowód przywiązania. Jakże to ludzkie…

A już opowieść o przeprowadzeniu akcji buntowniczej, gdzie bohater - człowiek – trochę wyrzutek społeczeństwa walczy ramię w ramię z zepsutymi maszynami przeciwko najpotężniejszemu szefowi największego sklepu na świecie – bardzo smakowita i zabawna.

Oczywiście można się zastanawiać, czy być może podobne przygody nie czekają już na nas za rogiem. W końcu wciąż czytamy o kolejnych osiągnieciach nauki polegających na przekazywaniu następnych i następnych drobnych działań czy prostych decyzji „w ręce” sztucznej inteligencji. Firmy i stanowiska zajmujące się AI są na topie. Prawie każdy interesuje się tym tematem, bo sztuczna inteligencja jest już obecna wszędzie. Algorytmy, decydujące jakie treści mamy oglądać na ekranie komputera to tylko czubek góry lodowej.

Marc-Uwe Kling stworzył bardzo ciekawy świat, niepokojąco realistyczny i prawdopodobny.

Warto poczytać sobie jak to może dalej wyglądać, gdy pójdziemy jeden algorytm za daleko….

Bardzo dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe za możliwość przeczytania tej książki.