"Śpiew stali" to kolejny bardzo udany debiut fantasy na polskiej scenie literackiej. Debiut, który mimo jego objętości (książka liczy ponad 600 stron) pochłania się praktycznie na jednym wdechu. Fabuła książki zaczyna się od dramatycznego wydarzenia – śmierci ukochanej boga piorunów, Susanoo. Ten bolesny incydent burzy prastary porządek świata, prowadząc do chaosu, który zagraża zarówno światu kami, jak i ludziom. Opętany pragnieniem odzyskania swojej miłości Susanoo schodzi do piekieł, by stawić czoła trzem przerażającym próbom. Równolegle do historii Susanoo, poznajemy losy Kany Yamamoto, członkini zasłużonego japońskiego rodu, która staje do walki o przetrwanie swojego klanu w obliczu inwazji Mongołów. Jej życie komplikuje się jeszcze bardziej, gdy losy jej rodziny splatają się z okrutnymi planami następcy cesarskiego tronu. Zmuszona do zawarcia paktu z boginią śmierci Izanami, Kana wkracza na drogę zemsty, która wystawia ją na wiele prób i cierpień.
Powieść zabiera czytelników w niezwykłą podróż po średniowiecznej Japonii, gdzie mitologia miesza się z rzeczywistością. Autor z dużym kunsztem i starannością odtwarza świat, w którym bogowie i ludzie współistnieją, a ich losy są nierozerwalnie splecione. To z jednej strony fascynująca podróż do odległej przeszłości, z drugiej epicka opowieść o honorze, zemście, sile woli i ogromnym poświęceniu. Autor doskonale oddaje atmosferę i realia średniowiecznej Japonii, wprowadzając czytelnika w świat pełen brutalności, spisków i wewnętrznych konfliktów.
W książce przeplatają się trzy główne wątki – historia Susanoo, Kany oraz Takashiego, szoguna, który walczy z duchami z przeszłości. Autor z wprawą żongluje różnymi liniami fabularnymi, tworząc złożoną, ale harmonijną całość. Każdy z tych wątków jest równie interesujący i pełen niespodziewanych zwrotów akcji. Szczególnie poruszający jest wątek Susanoo, który w swojej desperackiej podróży do piekieł, odkrywa ukryte demony i staje w obliczu własnych lęków i słabości. Absorbujący jest również wątek Kany, która wyróżnia się swoją determinacją i siłą, a jej walka o przetrwanie i zemstę wciąga bez reszty. Jednak najbardziej ciekawe jest to, jak te wątki splatają się w dalszej części ze sobą i jaki ma to wpływ na bohaterów i ich poczynania. Autor wykreował wiele ciekawych postaci, również pobocznych. Każda z postaci jest starannie zarysowana, a ich losy wciągają i angażują emocjonalnie. Każda z nich, niezależnie od tego czy są to bogowie, wojownicy, czy członkowie cesarskiego dworu, ma swoje unikalne cechy, motywacje i przeżycia, które sprawiają, że wypadają wiarygodnie i przekonująco.
Autor włożył dużo pracy w research, co widać w szczegółowych opisach japońskiej kultury, mitologii, a także w odtworzeniu atmosfery średniowiecznej Japonii. Z dbałością o szczegóły przedstawia codzienne życie, zasady honoru, wojenne taktyki i złożone relacje społeczne tamtych czasów. Jego opisy są bogate i obrazowe, jego narracja jest płynna, a styl pisania przemyślany i pełen pasji. Akcja jest dynamiczna, czasem nawet za bardzo, bo trzeba się naprawdę dobrze skupić, aby wiedzieć, o co chodzi i może to komuś przeszkadzać. Dla mnie takie tempo akcji było jednak odpowiednie. Bo działo się dużo i szybko i ani przez moment nie odpłynęłam myślami nigdzie indziej. I oczywiście nawet przez chwilę nie było nudy, o co w sumie nie jest łatwo, jeśli książka liczy tak wiele stron.
"Śpiew stali" zdecydowanie zasługuje na uwagę. Autor stworzył świat, który wciąga od pierwszych stron i nie pozwala się oderwać aż do końca. To fantastyka na wysokim poziomie i takie debiuty fantasy chcę czytać jak najczęściej. Serdecznie polecam!
Współpraca z Wydawnictwem Novae Res.