Świat bez końca recenzja

Świat bez końca

Autor: @alison2 ·3 minuty
2012-04-05
Skomentuj
1 Polubienie
/Osobom, które nie miały jeszcze przyjemności przeczytać "Filarów ziemi" sugeruję, by "Świat bez końca" odłożyły póki co na półkę i zajęły się lekturą tej pierwszej. "Świat bez końca" jest co prawda samodzielną książką, szkoda by jednak było nie poznać bliżej wydarzeń sprzed 200 lat, do których czasem nawiązuje /

Po "Świat bez końca" sięgnęłam zaraz po lekturze jej sławnej poprzedniczki, która wciągnęła mnie do tego stopnia, że nie mogłam sobie pozwolić na jakąkolwiek przerwę. Nie ukrywam, że bardzo się tej książki obawiałam – kto kiedykolwiek miał w rękach kontynuację światowego bestsellera wie, co mam na myśli. Niesamowicie trudno jest stworzyć książkę na równie wysokim poziomie, utrzymać klimat ale też być w stanie na nowo zaskoczyć czytelnika. Ken Follet potrzebował wielu lat, zanim ta książka mogła ujrzeć światło dzienne. Oczekiwanie, moim skromnym zdaniem, naprawdę się opłaciło.

Pozwolę sobię pominąć streszczenie książki – osobie, która chciałaby się zorientować, na jaki temat jest ta książka, wystarczy opis z okładki. By dokładniej streścić tą książkę, pewnie nie starczyłoby miejsca, bo jak streścić liczącą sobie setki stron powieść, której autor serwuje nam wątki z szybkością karabinu maszynowego ? Z tego powodu postanowiłam ograniczyć się do porównania powieści z jej znakomitą poprzedniczką.

Akcja "Filarów ziemi" toczy się wokół wieloletniej budowy katedry. Kolejne stadia budowy śledzimy niemal od początku do końca powieści. W "Świecie bez końca" boleśnie odczułam brak podobnego odnośnika. Niektórzy mogliby wskazać tu na pewną tajemnicę, która pojawia się na początku książki, a której rozwiązanie znajdzie się na jej końcu, trudno jednak porównać te wątki – tajemnica, o której właśnie wspomniałam "znika" w gąszczu innych wydarzeń, gdyby nie autor, pewnie bym sobie o niej w ogóle nie przypomniała.

Na korzyść "Świata bez końca" przemawiają w moim odczuciu sylwetki głównych bohaterów. W "Filarach" były one niezwykle dopracowane, lecz na swój sposób bardzo jednostronne. "Dobre" postacie cechowała nieprzeciętna inteligencja i uroda, trudno byłoby coś zarzucić ich postępowaniu, postacie negatywne były przedstawione w tak złym świetle, że nawet przy najszczerszych intencjach nie dało się w nich dostrzec nawet cienia pozytywnych zachowań. W "Świecie bez końca" nadal łatwo podzielić bohaterów na pozytywnych i negatywnych, warto jednak zwrócić uwagę, że ich postępowanie nie jest już tak przejrzyste. Nawet najbardziej negatywny bohater da się poznać z bardziej ludzkiej strony, z kolei pozytywna bohaterka doliczy się w swym życiorysie wielu godnych potępienia występków. Ta dwuznaczność bohaterów zdecydowanie bardziej do mnie przemawia, choć niestety muszę też przyznać rację tym, którzy w przypadku obu książek zarzucali niektórym postaciom zbyt "współczesne" poglądy.

Na plus obu książek zaliczam konsekwencję, z jaką autor dozuje nam coraz to nowe wydarzenia i wyjątkowe dopracowanie szczegółów. Jestem pełna podziwu dla jego umiejętności łączenia ze sobą najróżniejszych wątków, powrotów do spraw, które uważałam już za zakończone. W jego książkach nic nie dzieje się bez powodu a wszystko składa się na spójną i logiczną całość. Władza i pieniądze, tajemnice i zbrodnie, miłość i nienawiść - w obu częściach powieści znajdziemy wszystkie elementy, jakich mógłby sobie życzyć miłośnik dobrej książki.

Kończąc "Świat bez końca" miałam mieszane uczucia. Z jednej strony zaczęłam już odczuwać "w kościach" skutki długich godzin ślęczenia nad setkami stron tej wyjątkowo grubej książki i z przyjemnością obserwowałam coraz cieńszą część z kartkami do przeczytania, z drugiej strony byłam nieco rozczarowana przebiegiem ostatnich wydarzeń. Życzyłabym sobie, by zostały nieco inaczej rozegrane, jednak podejrzewam, że w takim przypadku autor zmuszony byłby "wyprodukować" kolejną setkę stron...

Zarówno "Filary ziemi" jak i "Świat bez końca" zaliczam do najlepszych powieści historycznych, jakie kiedykolwiek czytałam i ze spokojnym sumieniem mogę obie polecić. Podobno autor nie wyklucza napisania w przyszłości kolejnej części. Kto wie, może za kilka lat ...

(http://alison-2.blogspot.com/2012/01/swiat-bez-konca_19.html)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-04-05
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Świat bez końca
8 wydań
Świat bez końca
Ken Follett
8.9/10
Cykl: Filary Ziemi, tom 2

Akcja \"Świata bez końca\" - kontynuacji najsłynniejszej książki Kena Folleta \"Filary Ziemi\" - zaczyna się 200 lat później, w roku 1327. Spotykamy tu potomków Jacka i Toma, bohaterów tamtej sagi. Na...

Komentarze
Świat bez końca
8 wydań
Świat bez końca
Ken Follett
8.9/10
Cykl: Filary Ziemi, tom 2
Akcja \"Świata bez końca\" - kontynuacji najsłynniejszej książki Kena Folleta \"Filary Ziemi\" - zaczyna się 200 lat później, w roku 1327. Spotykamy tu potomków Jacka i Toma, bohaterów tamtej sagi. Na...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @alison2

Córka kata
"Córka kata"

W ostatnich latach w Niemczech bardzo łatwo zaobserwować modę na powieści historyczne. Czytelnicy ze szczególnym zainteresowaniem sięgają po książki, których fabuła rozgr...

Recenzja książki Córka kata
Pochłaniacz
"Pochłaniacz"

Katarzyna Bonda to z całą pewnością pisarka doskonale znana wszystkim miłośnikom kryminałów. Na swoim koncie posiada już kilka znakomitych pozycji, nic więc dziwnego, że ...

Recenzja książki Pochłaniacz

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl