Stulecie recenzja

Stulecie kobiet

Autor: @WioletaSadowska ·3 minuty
2014-12-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Czy tam, gdzie chodzi o człowieka, istnieje coś takiego, jak cała prawda?".



Ta ponad pięćset stronicowa książka, przeniosła mnie w surowe klimaty Norwegii, w której poznałam trzy, a w zasadzie cztery losy kobiet, które połączyło wspólne dziedzictwo. Ta saga rodzinna, składająca się z wątków autobiograficznych, jak i fabularyzowanej warstwy, to świetny przykład na to, że można umiejętnie połączyć fikcję z autentycznymi wydarzeniami, tworząc dzieło w zasadzie uniwersalne.

Herbjørg Wassmo to znana, norweska pisarka, która zasłynęła z dzieła pt. "Księga Diny", czyli książki, która została zekranizowana w 2002 r. Autorka zadebiutowała w 1976 r. zbiorem wierszy pt. "Skrzydlaty zespół", a jej twórczość była wielokrotnie nagradzana prestiżowymi nagrodami. Jest także autorką wielu nowel i sztuk teatralnych. Jej książki zostały przetłumaczone na dwadzieścia sześć języków. Polscy czytelnicy mogą poznać "Stulecie" po pięciu latach od jej norweskiej premiery.

Dzieło Herbjørg Wassmo to opowieść o czterech pokoleniach kobiet. Sara Susanne, będąca prababką autorki, urodziła się w 1842 r. i będąc młodą dziewczyną, musiała wyjść za mąż za Johanessa Kroga. Jej najmłodsza córka, babcia pisarki – Elida to z kolei kobieta, która dla miłości przeciwstawiła się matce, by następnie walczyć o gasnące życie męża, poświęcając swoje dzieci. Hjørdis, matka autorki – została w dzieciństwie oddana przez Elidę pod opiekę swojej siostry. Dla bohaterki powrót do rodzinnego domu okazał się traumatyczny. Na kartach powieści poznacie także samą Herbjørg, która urodziła się dokładnie po stu latach od narodzin własnej prababki, a która w dzieciństwie była molestowana seksualnie.

Sara Susanne, Elida, Hjørdis i Herbjørg to wiarygodne portrety kobiet, które pomimo wspólnego pokrewieństwa, stają się przykładem tak różnych osobowości. To bohaterki złożone, pełne sprzeczności, często wątpiące i jednocześnie niezwykle silne psychicznie. Zmuszone spełniać rolę, jaką narzuca im społeczeństwo, starają się iść godnie przez swoje życie. A takie elementy, jak szybko kończący się okres beztroskiego dzieciństwa, coroczna ciąża i co za tym idzie wieczna rola matki, nie ułatwiają bohaterkom zaznać prawdziwego szczęścia. Widoczna potrzeba wolności i swoista tęsknota za łatwiejszym życiem, innym niż tylko małżeństwo i dzieci, jest niemal namacalna, pozwalając czytelnikowi identyfikować się z tymi kobietami. Muszę również podkreślić, iż każda z tych czterech kreacji wywołuje inne uczucia, inne refleksje i przemyślenia. Jestem pewna, że o ile losy bohaterek mogą fascynować, o tyle z pewnością nie wszystkie wywołają w Was pozytywne emocje, gdyż złożoność ich osobowości może wzbudzić dość ambiwalentne uczucia. Z pewnością jednak, portret psychologiczny każdej z bohaterek to udane studium kobiety, która stała się swoistą ofiarą czasów w jakich żyła.

Cztery pokolenia kobiet, ukazane na przestrzeni stu lat – tak w wielkim skrócie można by określić książkę "Stulecie". Takie podsumowanie byłoby jednak wielce krzywdzące, gdyż dzieło Herbjørg Wassmo to napisana w wielkich rozmachem, i w epickim stylu powieść, która poraża swoją wielowątkowością i ukazaniem wielu płaszczyzn. Na pierwszy plan wysuwają się oczywiście realia życia kobiet w Norwegii na przestrzeni stu lat. W książce jednak znajdziecie także wiele wątków pobocznych, jak chociażby codzienność życia na norweskim wybrzeżu, moc nieokiełznanego żywiołu wody, czy wszechobecna wielodzietność rodzin. Oprócz tego, dostrzeżecie również ukazane dość pobieżnie, jednak widoczne w dziele, odniesienia do wydarzeń historycznych, które wpłynęły na kształtowanie się społeczeństwa w Skandynawii - to również bardzo ważny motyw.

W tej, autobiograficznej powieści Herbjørg Wassmo próżno doszukiwać się szybko płynącej akcji. To bowiem lektura dla czytelnika delektującego się niespieszną fabułą, pełną życiowych dramatów i nieoczekiwanych zwrotów w życiu bohaterów. To słodko gorzka opowieść, w której przeważa jednak gorzki i cierpki smak utraconych marzeń, niespełnionych pragnień i niezrozumienia. To książka, którą dozowałam sobie przez kilka dni, by wchłonąć w siebie cały jej klimat.

Historia życia prababki, babci i matki autorki oraz samej Herbjørg Wassmo to pomimo połączenia prawdziwych faktów z życia jej rodziny z własną wyobraźnią - świadectwo istnienia dziedzictwa, które dotyczy każdego z nas, czy tego chcemy, czy też nie. Dziedzictwa, które w pewnym stopniu buduje naszą obecną osobowość. Jeśli jesteście miłośnikami obszernych sag rodzinnych, a do tego fascynuje Was klimat Skandynawii, to zachęcam do przeczytania tej książki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-12-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Stulecie
2 wydania
Stulecie
Herbjørg Wassmo
7.4/10
Seria: Arcydzieła literatury norweskiej

Głównymi bohaterkami "Stulecia" są Sara Susanne, Elida i Hjørdis, czyli prababka, babka i matka Herbjørg Wassmo. To opowieść o ich życiu, o mężczyznach, których pragnęły mieć albo którzy tylko przypad...

Komentarze
Stulecie
2 wydania
Stulecie
Herbjørg Wassmo
7.4/10
Seria: Arcydzieła literatury norweskiej
Głównymi bohaterkami "Stulecia" są Sara Susanne, Elida i Hjørdis, czyli prababka, babka i matka Herbjørg Wassmo. To opowieść o ich życiu, o mężczyznach, których pragnęły mieć albo którzy tylko przypad...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książkę przeczytałam w ramach projektu 'Wspólne czytanie', ale lektura książek tej autorki była w moich planach przez cały miniony rok. Że na nic nie miałam czasu, to już Wam pisałam. Myślałam sobie,...

@Renax @Renax

W "Stuleciu", które przeczytałam w ramach pewnego wyzwania czytelniczego, norweska pisarka Herbjørg Wassmo opowiada historię przodków swojej matki. Głównie skupia się w niej na antenatkach i ich mężc...

@Anna_Natanna @Anna_Natanna

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Mokra biel Bambino
Wciąż pragniemy tyle samo i tego samego

"(…) bo człowiek tak naprawdę pozostaje zawsze taki sam. Wciąż pragniemy tyle samo i tego samego". To opowieści o każdym z nas. O młodszych i o starszych, o pragnącyc...

Recenzja książki Mokra biel Bambino
Na scenie
Kto szybko płaci, połowę płaci

"Gitary traktowałem jak kobiety". Artysta z wyboru i obibok z powołania, czyli Franek Lipa powraca na kartach trzeciego tomu cyklu "Jak ograłem PRL" i po raz kolejny z...

Recenzja książki Na scenie

Nowe recenzje

Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
Dziewczyna Szamana
Oczy szeroko otwarte
@spiewajacab...:

Pewnego dnia siostra Niki, Klara, znika bez śladu. W okolicy grasuje seryjny morderca. Policja bagatelizuje sprawę, Nik...

Recenzja książki Dziewczyna Szamana
© 2007 - 2024 nakanapie.pl