#RECENZJAPATRONACKA ‼️
Książki od Magdy zawsze biorę w ciemno, bo wiem, że czeka mnie kawał dobrej przygody i ogrom emocji. Długo czekałam na tę pozycję i wreszcie mogłam się z nią zapoznać. O czym jest ta publikacja i jakie mam odczucia po lekturze ? O tym opowiem Wam poniżej.
Lubicie historie, które zaczynają się od dawno, dawno temu? ;) Tak, ta opowieść też tak się zaczyna ;) Bogini Zimy chciała panować w Lodowym Królestwie. W tym celu, podarowała część swojej magii ludziom. Stworzyła tzw. Strażnika Pieczęci, który dzięki magicznemu przedmiotowi miał nieograniczoną, lodową moc ❄️❄️. Mógł władać śniegiem, wichrem i lodem do momentu, aż wybierze wybrańca. Przekazanie tej mocy osobie wybranej, skazywało Strażnika na śmierć. Bowiem taka była cena daru zażądana przez boginię zimy. Posiadanie Pieczęci było więc klątwą, bo królowa każdego strażnika obdarzała lodowymi pocałunkami. To zabijało powoli wszystkie uczucia i odczucia a także sprawiało stopniowe zamienianie się w lodową figurę. Patryk znalazł pieczęć całkiem przypadkowo. W dodatku w najbardziej niefortunnym momencie swojego życia. Wydawać by się mogło, że to Strażnik idealny. Jednakże okazuje się, że nie dość, że jest nieobliczalny, to jeszcze nie idzie przez życie całkiem sam... Czy zatem ma szansę na to, aby stać się Strażnikiem Pieczęci? Czy bogini zaakceptuje taki wybór? Jakie przeznaczenie czeka na Patryka ? Jak zakończy się ta historia ? Odpowiedzi na te pytania, znajdziecie właśnie podczas czytania.
Muszę Wam powiedzieć, że po przeczytaniu tej lektury byłam bardzo poruszona. Wywołała we mnie cały wachlarz emocji. Były zarówno łzy szczęścia jak i smutku. Podczas czytania odkrywałam co rusz jakieś nowe scenariusze i ciekawe przygody. Zastanawiałam się, co jeszcze spotka bohaterów i jakie zakończenie jest im pisane. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Spotkałam dobrych znajomych i poznałam wielu kolejnych, wspaniałych bohaterów. Przeżywałam wspólnie z nimi każde wydarzenie. W tym miejscu należy też wspomnieć, że Autorka doskonale potrafi sterować emocjami. Opisuje je w taki sposób, że czytelnik podczas lektury dosłownie odczuwa wszystko to, o czym czyta. Widać, że Autorka włożyła w tę historię całe serce i być może przekazała swoim bohaterom cząstkę siebie samej. To jest coś niesamowitego. Dowiadujemy się też z lektury, jak ważna jest życzliwość i wsparcie osób najbliższych. Jeśli mamy przy sobie oddanych przyjaciół, to możemy góry przenosić. Wtedy nie będzie nam straszna żadna przeszkoda. A wcześniejsze bolesne doświadczenia, tylko nas umocnią i spowodują, że staniemy się bardziej odporni.
Podsumowując, jeśli lubicie nieszablonowe książki z fantastyki, jesteście fanami zimy i lodu a także po prostu jeśli chcecie przeczytać świetną publikację to polecam Wam tę lekturę całym sercem. Myślę, że nie raz Was zaskoczy, a z pewnością poruszy. Z prawdziwą przyjemnością przyznaję 10 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów !!! ❄️❄️❄️