Czym jest polityka? Czym jest strategia? „Polityka to dążenie do udziału we władzy lub do wywierania wpływu na podział władzy. Polityka polega również na rozwiązywaniu określonych problemów społecznych, takich jak alokacja dóbr i wartości”
[1].
„Strategia to plan działania, który ma na celu osiągnięcie określonych celów. Jest to kompleksowy plan uwzględniający zarówno długoterminowe, jak i krótkoterminowe cele. Strategia może być stosowana w różnych dziedzinach, takich jak biznes, polityka, wojsko czy sport”
[2].
Podsumowując, zarówno polityka, jak i strategia są dziedzinami życia, które nawzajem się przenikają, uzupełniają. Każdy kto chce w życiu osiągnąć jakikolwiek sukces, jakiś cel, musi podporządkować się jakiejś polityce lub strategii. Sportowiec musi podjąć ćwiczenia, które doprowadzą go do sukcesów. Polityk czy biznesmen, musi postawić sobie takie cele, które, w miarę ich osiągania, będą promowały jego wywyższenie, wzbogacenie się… inaczej, spotka go upadek.
Jak pewnie wiecie, dążenie do celów i utrzymanie się na obranej ścieżce, to wcale nie jest takie proste. Po drodze ku szczytom, czy to władzy, bogactwa czy jakiejkolwiek kariery, czyhają na nas liczne niebezpieczeństwa – starcie z innymi osobami, które mają podobne cele, nieprzewidziane zjawiska (np. wypadki, bankructwa, fluktuacje akcji. Itd.), brak wytrwałości w dążeniu do celu/celów, pycha…
Geniusze nam podobni
I właśnie o tym jest książka Johna Lewisa Gaddisa pod tytułem „Geniusze strategii”. Autor, opierając się na znanych nam postaciach – jak Perykles, Kserkses, Oktawian August, Marek Antoniusz, święty Augustyn czy Niccolo Machiavelli – daje nam namiastkę pojęcia tego, czym jest strategia, jak się ją je i jakie zagrożenia czyhają na tych, którzy dążą do osiągnięcia swych celów.
Ale czego możemy się dowiedzieć z pracy Gaddisa? Przede wszystkim, że aby coś w życiu osiągnąć, należy ułożyć sobie listę celów, punktów czy stopni, które będą służyły za podstawę naszej działalności. W trakcie „wybijania się ku górze” cele takie mogą znikać lub być modyfikowane – w zależności od pojawiających się okoliczności. Bo najważniejszym celem strategii jest bycie elastycznym. Chińczycy mają takie mądre przysłowie: „Jeśli chcesz być wyprostowany, musisz wyginać się niczym trzcina na wietrze”. To jedno z najsensowniejszych przysłów, które w idealny sposób oddają to, w jaki sposób należy dążyć do celu.
Co było przyczyną sukcesów Oktawiana Augusta? Chęć władzy? Spuścizna pozostawiona przez Juliusza Cezara? A może nieumiejętność wykorzystania swojej pozycji i atutów przez Marka Antoniusza? Odpowiedź nie jest prosta i jednoznaczna, ale z góry można założyć, że na sukces Augusta wpływ miały wszystkie te, a także inne czynniki.
Autor w taki prosty, niezwykle przystępny sposób, daje nam okazję do zrozumienia, czym należy się kierować, jeśli pragnie się odnieść sukces. Co ciekawe, nie kieruje swej pracy tylko wobec zainteresowanych tą tematyką – polityków, wojskowych, biznesmenów, … - ale do każdego, kto będzie chciał uszczknąć ze światowego tortu, coś dla siebie. To książka nadająca się dla każdego człowieka. Czemu? Uczy pokory, kieruje nas w stronę bycia konsekwentnym, elastycznym, przedsiębiorczym.
Sukces – nic nie zostaje podane na tacy
Bardzo spodobało mi się również to, że Autor nie bawi się z nami w kotka i myszkę. Nic nie udaje, nie daje jasnych przepisów, które przyniosą nam sukces. Niczym Sun Tzu pokazuje nam ścieżki, które są przed nami, ale pozostawia nam pole do popisu – wszak to nasz wybór, którą wybierzemy. Wszystkie mogą być dobre, ale i wszystkie mogą przynieść porażkę.
Bo sukces nie jest czymś pewnym. To cała masa wielu elementów, które uzupełniają się, a czasem przeczą sobie wzajemnie. „Drobne elementy nawarstwiają się na ogromną skalę – mimo to dowódcy nie mogą pozwolić sobie, aby to, co nieznane, ich paraliżowało. Muszą sprawiać wrażenie, że wiedzą, co robią, nawet jeśli jest zupełnie inaczej” (s. 24)
Przygoda
Takie stawianie sprawy sprawia, że książka staje się przygodą, namacalną, interesującą, niezwykle inteligentną, bo w tych półprawdach, niedomówieniach, kuksańcach sugerujących rozwiązanie, mamy możliwość wybrania z uzyskanej tutaj wiedzy, tego, co sami chcemy. Możemy z tą wiedzą coś zrobić, lub zwyczajnie nie robić nic.
Czytając tę książkę miałem wrażenie, że Autor bawi się z nami w kotka i myszkę. I to była naprawdę intrygująca zabawa, zupełnie jakbym brał udział w tym, o czym pisze Autor. Jego przemyślenia, podparte konkretnymi przykładami, dały mi naprawdę wiele do myślenia. Można powiedzieć, że moja perspektywa mocno się rozszerzyła, wyklarowała. I na pewno nie będę już takim obibokiem jakim byłem wcześniej. Gaddis obudził we mnie jakąś iskrę, której nie dam zgasnąć. Co z tego wyniknie – nie wiem. Ale to na pewno będzie niezwykle ciekawa przygoda.
Książka „Geniusze strategii” podzielona została na dziesięć rozdziałów, dających łącznie 384 strony tekstu. To pozycja dla każdego, kto dopiero staje na początku swych życiowych zamierzeń. Ale nie tylko. To również książka dla wszystkich, niezależnie od momentu życia, w którym obecnie stoją. Bo wiek nie zna granic sukcesu, nie zna ograniczeń. Parafrazując Napoleona – sukces znajduje się w plecaku każdego człowieka, wystarczy po niego sięgnąć. I to na tym zakończmy.
Książka otrzymana z serwisu nakanapie.pl