Trupi bieg recenzja

Straszne sceny z węgierskiej prowincji

Autor: @almos ·1 minuta
2024-10-12
1 komentarz
25 Polubień
W ramach osobistego wyzwania – przeczytania większości książek nominowanych do nagrody Angelusa, sięgnąłem i po ten debiut węgierskiego autora. Opisuje Benedek Totth życie nastolatków na prowincji naznaczone pijaństwem, seksem, dragami i przemocą. Ci młodzi ludzie żyją chwilą, najważniejsza jest doraźna przyjemność i łamanie wszelkich zasad; postępują często na granicy prawa. Znamienna jest otwierająca książkę scena, gdy pijane i naćpane towarzystwo pędzi samochodem kierowanym przez Kacsę, który nie ma prawa jazdy; śmiertelnie potrącają człowieka, a potem uciekają z miejsca wypadku. Od razu przypomniał mi się głośny ostatnio wypadek w Warszawie gdy pijany Łukasz Ż. spowodował straszny wypadek, wypisz wymaluj scena z książki Tottha

A potem mamy więcej mocnych scen, w ogóle w książce jest strasznie dużo wulgaryzmów, przemocy i seksu, ale seks traktowany jest jako forma przemocy lub ćwiczenie fizyczne. Zwraca uwagę brak dorosłych w tym świecie, albo są nieobecni, albo pijani. Jedyny dorosły częściej widoczny w książce – trener pływania pan Bandi – jest kolejnym przemocowcem.

Przywódcą tej lokalnej grupki czy bandy, jest wspomniany już Kacsa, sadysta i psychopata, ale chłopak jest nie do ruszenia, bo ma bardzo bogatego ojca. Wiadomo, że całe to szaleństwo gówniarzy źle się skończy, no i oczywiście tak się dzieje.

A w tle mamy walącą się, brzydką i niedoinwestowaną węgierską prowincję gdzie rządzą lokalni biznesmeni w typie ojca Kacsy operującego na granicy prawa: „Ojciec Kacsy często popada w konflikty ze swoimi partnerami handlowymi, a ci potem giną bez śladu.” Organy państwa są zaś słabe, bezradne i skorumpowane. Jakoś ten opis przypomina mi polską prowincję; myślę, że podobne obrazki znajdziemy w wielu krajach Europy środkowej.

W czasie lektury miałem uczucie deja vu, czytałem już wielokrotnie o takich strasznych ludziach i scenach z polskiej prowincji, książki o tej tematyce były u nas modne i popularne 10 czy 20 lat temu, obecnie się mocno opatrzyły. Zatem rzecz Tottha jest dla mnie wtórna i niezbyt ciekawa, gdyby wydał ją polski pisarz, przeszłaby niezauważona. Muszę niemniej przyznać, że jest to świetnie napisane, ale pewne błędy warsztatowe mógłbym wytknąć (atak dzików czy ostatni rozdział).

Powtarzam, dla mnie to książka wtórna, prawdę mówiąc dziwi mnie, że znalazła się w finale prestiżowej nagrody.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-06
× 25 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Trupi bieg
Trupi bieg
Benedek Totth
6/10

Bohaterowie psychothrillera węgierskiego prozaika Benedeka Tottha to grupa nastolatków trenujących wyczynowo pływanie. Łączą ich szkoła i sport, dzieli status materialny. Ich życie jest puste, pozbaw...

Komentarze
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · 2 miesiące temu
Bardzo dobra recenzja.
Ale czy nie jest tak, że ludzi muszą ubrać stare tematy ułomności Homo sapiens we własny język, w aktualny zestaw synonimów, w czytelne teraz kody?
To nie jest zarzut czy obrona ksiąski. Ale chyba nie da się uniknąć powtórek.
No i w sumie faktycznie jak piszesz - dobrze by było wyróżniać właśnie coś, co nie jest sztampowe, gdzie widać staranie.
× 3
@almos
@almos · 2 miesiące temu
Dzięki :)
Ktoś kiedyś powiedział, że wszystko już było. Myślę, że w literaturze pewne podstawowe historie wciąż się powtarzają. Ale w tym przypadku zrobiono to jakoś bez wdzięku, bez krztyny oryginalności...
× 3
Trupi bieg
Trupi bieg
Benedek Totth
6/10
Bohaterowie psychothrillera węgierskiego prozaika Benedeka Tottha to grupa nastolatków trenujących wyczynowo pływanie. Łączą ich szkoła i sport, dzieli status materialny. Ich życie jest puste, pozbaw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Portrety z łagru
Oligarcha, a potem więzień

Ta cieniutka książeczka była w swoim czasie mocno promowana, usiłowano zrobić z jej autora największego rosyjskiego demokratę i więźnia sumienia, moim zdaniem mocno na w...

Recenzja książki Portrety z łagru
Z chirurgiczną precyzją
Pierwszy polski thriller medyczny

Zacząłem czytać tę książkę reklamowaną jako pierwszy polski thriller medyczny (ciekawym czy pojawiły się następne), jako wytchnienie od poważniejszych lektur, ale też dl...

Recenzja książki Z chirurgiczną precyzją

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Dobra książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Pani Kasia jest pisarką po której powieści sięgam w ciemno i zawsze wy...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Czarne
Czarne
@patrycja.lu...:

"Czarne" to wielowątkowa historia, w której splatają się zdarzenia prowadzące do Czarnego - letniska, gdzie niegdyś pię...

Recenzja książki Czarne
Razem na święta
Świetna książka
@paulinkusia...:

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, poprzednio czytałam jej książkę "Razem a nawet osobno", która mi się po...

Recenzja książki Razem na święta
© 2007 - 2024 nakanapie.pl