Trzynasta opowieść recenzja

Stąpając kruchym pomostem ku odkryciu prawdy ...

Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2021-02-28
Skomentuj
1 Polubienie
Opowieści Diane Setterfield mają w sobie coś magicznego, coś trudnego do opisania słowami. Te magnetyczne opowieści trzeba przeżyć, poczuć na własnej skórze, wniknąć w nie całą sobą, dopiero wtedy można próbować cokolwiek o niej napisać, wyrazić własną opinię. Ale nie jest to łatwe, ja od pierwszej strony przepadłam, byłam nieobecna ciałem, autorka zabrała mnie w niesamowitą podróż, podróż z której nie miałam ochoty wracać. Było tak bajecznie i intrygująco, że ból po powrocie był wielki i długo nie mogłam go ukoić …
Młoda biografka, Margaret Lea, otrzymuje zlecenie swojego życia. Znana, ale bardzo tajemnicza autorka bestsellerów Vida Winter, zaprasza ją, aby spisała historię jej życia. Kobieta jest zaskoczona takim wyróżnieniem. Podejmuje współpracę z Vidą. Wsłuchuje się w jej przeszłość, odkrywa krok po kroku jej tajemnice, stąpa krucho po zgliszczach posiadłości Angelfield, w której cała historia się rozgrywała.
Kim była Vida Winter? Kim byli jej rodzice. Wiadomo, że matka zmarła młodo, a ojciec? Miała siostrę bliźniaczkę, z którą łączyły ją trudne relacje, były takie odmienne i różne. Kim był pojawiający się w posiadłości duch? Wiele osób go widziało, ale jego zagadka nie została odkryta? Duch czy prawdziwa postać? Kiedyś rezydencja tętniła życiem, ekscentryczna rodzina tworzyła jej trudną historię. Przebiegła Isabelle, jej dziwny brat Charlie, trudne do okiełznania bliźniaczki, Emmeline i Adeline, ogarniająca wszystko gospodyni Missus, dziwna opiekunka Hester i jej medyczny eksperyment to tylko namiastka tego, co was tam może spotkać. Co dzisiaj zostało z posiadłości? Na pewno wspomnienia i tajemnica, która dopiero teraz może ujrzeć światło dzienne, dzięki wspomnieniom wielkiej pisarki … Pamiętajmy też, że Margaret ma również cel, który jej przyświeca przy realizacji tego zadania. Ona też miała siostrę bliźniaczkę ...
Narodziny to wcale nie jest początek. Życie u zarania wcale nie należy do nas, lecz jest jedynie kontynuacją historii kogoś innego”
Trzynasta opowieść to mroczna, w stylu gotyckim, opowieść o bogatym rodzie Angelfield, o skrywanej mrocznej przeszłości i tajemnicach, które tak osaczyły tę rodzinę, że momentami trudno było odgadnąć co jest prawdą, a co ułudnym wyobrażeniem. Tak bardzo te dwa światy się przenikały i uzupełniały, że czasami przerażały swoją szczerością i brutalnością. Nieprzewidywalność tej opowieści była zaskakująca i wszechogarniająca. Historia, którą zaplanowała autorka i z wielkim pietyzmem nam zaprezentowała, została w nas, żyje swoim drugim życiem. To życie, które dał jej czytelnik.
Czym zaskarbiła moje serce Diane Setterfield? Plastyczny język, płynące i subtelne opisy, nawet jak czasami są przydługie, to tego się naprawdę przy tej opowieści nie odczuwa. Historia opowiedziana spokojnie, a nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że leniwie, bez pośpiechu, nad wyraz subtelnie. Nie ma mrożących krew w żyłach scen, to nie ten rodzaj twórczości, ale emocje są nie mniejsze niż przy ekscytującym thrillerze. Nasze serce musi być przygotowane na poznanie rodzinnych, od lat skrywanych tajemnic, na ból i rozpacz, na dążenie do poznania prawdy, która nie zawsze jest taka, jak oczekiwano. Prawda czasami bywa bolesna, ale jej poznanie pozwala często oczyścić atmosferę, która się zagęszcza.
To moje drugie spotkanie z autorką i każde kolejne jest jeszcze bardziej satysfakcjonujące. Jej twórczość zdecydowanie się wyróżnia, nie tylko poprzez kreowanie trudnych relacji między bohaterami, ale również dzięki tworzeniu niecodziennych i skomplikowanych historii, które zawsze kierują nasz wzroku ku odległej przeszłości.
Nie mogę nie wspomnieć o wydaniu książki. Piękne wydanie książki, z których Wydawnictwo Albatros słynie, twarda imponująca okładka, na której mieni się złote drzewo historii rodu Angelfield na zielonym tle prawdy. Fascynująca magiczność zaprasza do środka.
Trzynasta opowieść to kruchy pomost łączący nieodgadnioną przeszłość ze skomplikowaną teraźniejszością. Kto odważy się stąpać po cienkiej linie? Kto jest gotowy na poznanie niezapomnianej historii? Trzynasta opowieść to lektura dla odważnych i ciekawych. Zdecydowanie polecam! Cudna!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-26
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Trzynasta opowieść
5 wydań
Trzynasta opowieść
Diane Setterfield
8.3/10
Seria: Butikowa

Był sobie kiedyś dom zwany Angelfield. Mieszkały w nim siostry bliźniaczki. Czy wierzycie w duchy? No to posłuchajcie… Posiadłość Angelfield to dziś jedynie zgliszcza, ruina, o której mało kto ...

Komentarze
Trzynasta opowieść
5 wydań
Trzynasta opowieść
Diane Setterfield
8.3/10
Seria: Butikowa
Był sobie kiedyś dom zwany Angelfield. Mieszkały w nim siostry bliźniaczki. Czy wierzycie w duchy? No to posłuchajcie… Posiadłość Angelfield to dziś jedynie zgliszcza, ruina, o której mało kto ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po "Trzynastą opowieść" zamierzałam sięgnąć od co najmniej roku. Nie była to jednak pozycja ze szczytu mojej top listy i zapewne poczekałaby jeszcze nieco w kolejce, gdyby nie krzyczące ze wszystkich...

@a_ziemniewicz @a_ziemniewicz

[[Był sobie kiedyś dom zwany Angelfield. Mieszkały w nim siostry bliźniaczki. Czy wierzycie w duchy? No to posłuchajcie… Posiadłość Angelfield to dziś jedynie zgliszcza, ruina, o której mało kto pami...

@guzemilia2 @guzemilia2

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Londyn po mojemu. Spacerem po mieście i historii
Londyn od kuchni, czyli co o nim jeszcze nie wiecie ...

Maciej Woroch dla wielu z nas to osoba znana ze szklanego ekranu. Jest korespondentem Faktów TVN w Londynie. Od lat mieszka w mieście, do którego zaprosił nas w swoim re...

Recenzja książki Londyn po mojemu. Spacerem po mieście i historii
Nikt nie może wiedzieć
Prawda nas wyzwoli...

Jak silne są więzi rodzinne można się przekonać na przykładzie sióstr, bohaterek powieści Kate Alice Marshall Nikt nie może wiedzieć. Łącząca je siła jest nierozerwalna ...

Recenzja książki Nikt nie może wiedzieć

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl