Spooky love recenzja

"Spooky love"

Autor: @bookstagramowe.love ·2 minuty
2022-10-02
Skomentuj
1 Polubienie
"Spooky love" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Anny Langner i szczerze mówiąc nie wiedziałam czego mogę się spodziewać, więc nie miałam wielkich oczekiwań. Ale gdy zaczęłam czytać... Po prostu przepadłam! Ależ mi się podobała ta historia! Miała dosłownie wszystko, co lubię w lekkich romansach i nie oderwałam się od niej, dopóki nie skończyłam.
Poznajemy losy Lidki i Sebastiana, którzy odziedziczyli po zmarłym tragicznie - odpowiednio - chłopaku i bracie, piękny, stary dom, wymagający gruntownego remontu. To trudny czas dla tej dwójki i spadek jest dla nich sporym zaskoczeniem, bo nawet nie wiedzieli, że Maciej kupił tę nieruchomość, ale postanawiają go wspólnymi siłami doprowadzić do porządku i sprzedać z zyskiem, choć szczerze się nawzajem nie znoszą. Skaczą sobie do gardeł przy każdej możliwej okazaji, więc ta ich współpraca po prostu nie może się skończyć dobrze, a jakby tego wszystkiego było mało, w domu zaczynają dziać się dziwne rzeczy, które ciężko racjonalnie wytłumaczyć. Czy dom przy ulicy Klonowej jest nawiedzony?
Jest to dość przyjemna historia, choć porusza trudne tematy. Nie przytłacza czytelnika i autorka umiejętnie lawiruje pomiędzy momentami gorącymi, smutnymi, a tymi odrobinę strasznymi.
Bohaterowie są bardzo ciekawie wykreowani i wielowymiarowi. Na przestrzeni kolejnych rozdziałów obserwujemy ich zmianę i otwieranie się na nowe doświadczenia. Może Sebastian nie będzie moim ukochanym męskim bohaterem, ale mimo wszystko pasował mi do Lidki. Tej dwójki teoretycznie nic nie powinno łączyć i powinni trzymać się od siebie z daleka, ale już od pierwszych stron czuć pomiędzy nimi napięcie i czytelnik z zapartym tchem czeka na to jak rozwinie się ich relacja. Pozabijają się czy pójdą do łóżka?
Nie mam nawet do czego się przyczepić, bo postacie da się lubić, intryga zawarta w książce jest ciekawie poprowadzona i podejrzewałam trochę inne zakończenie, dzięki czemu miałam element zaskoczenia, a Anna Langner ma bardzo przyjemny styl pisania. Nie męczy długimi opisami, ale jednocześnie pisze bardzo obrazowo i potrafi wprowadzić czytelnika w nastrój domu. Czyta się błyskawicznie! A to co się wydarzyło pod koniec sprawiło, że opadła mi szczęka, bo spodziewałam się różnych rzeczy, ale nie tego! Gdy tajemnice wychodzą na jaw, spoglądamy na wszystko zupełnie inaczej. Ogromny plus dla autorki za to, że tak potrafiła mnie zaskoczyć.
Bardzo podobały mi się także ostatnie strony książki, gdzie poznajemy trochę inną historię, niż tę Lidki i Sebastiana i uważam to za świetny dodatek i dopełnienie całej sprawy.
Reasumując, jestem mile zaskoczona "Spooky love" i z czystym sumieniem mogę ją polecać wszystkim miłośnikom lekkich romansów. Powinny po nią sięgnąć przede wszystkim osoby, które lubią enemies to lovers, ponury klimat nawiedzonych domów, a to wszystko okraszone wyraźną chemią pomiędzy bohaterami i spicy scenami. Ja jestem jak najbardziej na "tak"!

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Spooky love
Spooky love
Anna Langner
6.8/10

Romans, że aż strach! Stare domy – pełne historii, niepowtarzalnego uroku i… mrocznych tajemnic. Jeden z nich miał stać się własnością Lidki. Miał, bo niestety narzeczony, który kupił go dla niej...

Komentarze
Spooky love
Spooky love
Anna Langner
6.8/10
Romans, że aż strach! Stare domy – pełne historii, niepowtarzalnego uroku i… mrocznych tajemnic. Jeden z nich miał stać się własnością Lidki. Miał, bo niestety narzeczony, który kupił go dla niej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwielbiam pióro Anny Langner! Co roku z ekscytacją wyczekuję świątecznej książki i nigdy się nie zawiodłam. Autorka tworzy genialne historie z ciekawymi i realnymi bohaterami. Przyznam się szczerze, ...

@k.kolpacz @k.kolpacz

‘Spooky Love’ - lekka i przyjemna lektura z motywem hate-love, dodatkiem odrobiny thrillera oraz komedii. W tej książce znajdziemy naprawdę dużo śmiesznych momentów, a to za sprawą dwójki głównych bo...

@ksiazkowy_mruczek @ksiazkowy_mruczek

Pozostałe recenzje @bookstagramowe.love

Powiedz, żebym został
"Powiedz, żebym został"

Do sięgnięcia po „Powiedz, żebym został” Hannah Bonam-Young skusił mnie przede wszystkim ciekawy opis i motywy, które uwielbiam. Mamy tu bowiem: - delikatne od niechęci...

Recenzja książki Powiedz, żebym został
Gniew Halnego
"Gniew halnego"

"Gniew halnego" to debiut Marii Gąsienicy-Zawadzkiej, który skusił mnie przede wszystkim ciekawym opisem. Liczyłam na emocjonującą lekturę, od której nie będę mogła się ...

Recenzja książki Gniew Halnego

Nowe recenzje

Wilczyca
Tropy Wilczycy
@pebro:

Na okładce autor zapowiedział "Wilczyca musiała zacząć się trochę wolniej, chciałem przypomnieć czytelnikowi, co zdarzy...

Recenzja książki Wilczyca
Przeklęci
Przeklęci
@Zaczytany.p...:

"Przeklęci" ~ M. Moss (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] To, że ktoś nosi habit, nie czyni go jesz­cze pra­...

Recenzja książki Przeklęci
Alexander Graves. Dziedzictwo
Winowajcy zostaną ukarani.
@zdzis59:

Kiedy Atlantydę pochłonęła woda, kiedy z powierzchni globu zniknęła mityczna wyspa, życie wielu ludzi straciło sens. Be...

Recenzja książki Alexander Graves. Dziedzictwo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl