Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz recenzja

Nie odkrył Ameryki ten, kto powiedział, że wszyscy umrzemy. Śmierć to naturalna kolej rzeczy, nieodłączny element życia. Jednak jak zauważa Małgorzata Węglarz nie lubimy i nie umiemy o niej rozmawiać. Często odkładamy ten temat na "wieczne nigdy", a później jest już za późno. Uważam, że tytuł tej książki trafia w punkt i idealnie opisuje to, co powinniśmy wiedzieć, a od czego tak bardzo uciekamy.

W swojej książce autorka skupiła się na tym, aby jak najlepiej przybliżyć i pokazać przeciętnemu Kowalskiemu, jak wygląda branża funeralna od środka. Po przeczytaniu tej książki uświadomiłam sobie, jak mało wiemy o zakładach pogrzebowych, o tym czego, jako klienci, możemy wymagać od takiej firmy. Często będąc już w tej sytuacji, kiedy musimy kogoś pochować i dodatkowo robimy to pierwszy raz, to poruszamy się jak dziecko we mgle, nie wiemy, o co pytać i najlepiej niech ta miła pani załatwi za nas wszystko, byle jak najszybciej się skończyło. A gdybyśmy się do tego przygotowali wcześniej? Z pewnością zapewniłoby to nam większy komfort psychiczny, a będąc świadomi, nie dalibyśmy się najzwyczajniej w świecie oszukać.

Małgorzata Węglarz porusza również temat, dlaczego w branży pogrzebowej może dochodzić do tak wielu nadużyć, zwraca uwagę na wadliwe i przestarzałe prawo, ale to co jest największą wartością książki i stanowi jej większość to rozmowy z ludźmi, którzy zawodowo zajmują się nie tylko pogrzebami, ale kwestiami ściśle powiązanymi ze śmiercią. Jeśli chcecie bliżej poznać tanatokosmetologów czy balsamistów, to tutaj znajdziecie wypowiedzi właśnie takich osób. Jest również bardzo ciekawy rozdział poświęcony mistrzom ceremonii świeckiej, który uświadamia, że na pogrzebie nie jest wymagana obecność osoby duchownej. A jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, kto sprząta pomieszczenia, w których znalezione zwłoki to...dokładnie, odsyłam Was do książki.

Samej Małgorzaty Węglarz w książce jest niezwykle mało, a jeśli już się pojawia to czyni to z humorem starając się jak najmocniej skracać dystans między sobą a czytelnikiem. Odniosłam takie wrażenie, jakby autorka powiedziała mi: "Słuchaj, też nie jestem w tej branży ekspertem, ale zapytajmy kogoś, kto się na tym zna." i oddaje tym ludziom głos, i to oni mówią nam, co powinniśmy wiedzieć, zanim umrzemy.

Uważam, że książkę powinien przeczytać każdy, ponieważ, czy tego chcemy czy nie, przynajmniej raz zostaniemy postawieni w sytuacji, w której będziemy musieli zorganizować pogrzeb. I warto wtedy wiedzieć, z czego możemy skorzystać.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta nakanpaie.pl