Słowiańskie strachy. Antologia opowiadań grozy. Część 4 recenzja

Słowiańskie strachy. Antologia Opowiadań Grozy, cz.4 - czyli akurat na Kupalnockę

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @electric_cat ·5 minut
2024-06-22
Skomentuj
6 Polubień
Jeśli tak samo jak ja nie łudzicie się, że dzisiejszej nocy w trakcie szlajania się po krzakach szybciej traficie na padlinę niż na osławiony kwiat paproci, mam dla Was alternatywę. Owszem, pozostaniemy przy słowiańskich klimatach, jednak wyruszymy w miejsca, przy odwiedzinach których włos się na karku jeży, a serce próbuje opętańczo wyrwać się z piersi. Będzie to wycieczka w mrok nocy, gdzie czają się najgłębsze lęki. Takie, które spychacie na granicę podświadomości. Szykujcie się, oto czwarta odsłona „Słowiańskich strachów”, projektu audio spod szyldu wydawnictwa Nine Realms, czytana przez genialnego Wojciecha Żołądkowicza.



Zbiór otwiera opowiadanie „Bieda” autorstwa Tomasza Siwca. To opowieść o odnoszącej sukcesy fotomodelce, której dobrą passę przerywa rozpakowanie tajemniczej przesyłki. Autor wziął na warsztat mit o demonie Biedy, którego nie wolno wpuszczać za próg, bo uczyni spustoszenie w domu. Co by nie mówić – temat udźwignął i dowiózł.

„Apokalipsa według świętego Borowego” Jarosława Dobrowolskiego ukazuje, jak świat dawnych bóstw umiera. Ludzie niszczą naturę: wyrywają działki pod domy z metalu i betonu, wycinają drzewa, śmiecą, wybijają zwierzęta. Borowy rozważa, jak udać się do mitycznej wielkiej puszczy, jednak zamiast tego będzie musiał ocalić ostatnią żyjącą córkę. Nie chcę zdradzać zbyt wiele, jednak to opowiadanie jest jednym z moich faworytów w tej antologii. Twórczość autora znam z dwóch tomów cyklu o wampirze, co uciekł w Bieszczady i bardzo miło wspominam lekturę tych tomów w warszawskim hotelu Marriott, gdzie toczy się część akcji. Teraz z zainteresowaniem przysłuchiwałam się, jak zręcznie autor kreuje bohaterów i jakie kłody im pod nogi rzuca.

W „Porębie”, pierwszym tekście Dagmary Adwentowskiej, miastowe dzieciaki na wakacjach na wsi słyszą, że nie wolno im się udawać na wykarczowane zbocze. Chyba nic tak nie prowokuje jak zakazany owoc. Jeśli jednak złamią zakaz, co tam odnajdą? Opowiadanie w klimatach wakacyjnych, w sam raz na lato. Tylko uważajcie na żmije.

„Efekt ćmy” Daniela Jaśko to przywołująca luźne skojarzenia z „Psychozą” opowieść o Adamie, który – nękany koszmarami – w poszukiwaniu zaginionego brata trafia do pensjonatu przy cmentarzu. Prowadzi go opiekująca się niepełnosprawnym wnukiem starowinka. Wśród pamiętających lepsze czasy ścian rozmywa się granica między przytomnością a obłędem, jawą a snem. To najdłuższy tekst ze zbioru, ale trzyma w napięciu. I zdecydowanie wiele zyskuje przy drugim odsłuchu.

Aleksandra Bednarska w tekście „Ostatnia warta” zabiera czytelnika do więzienia dla monstrów. Pełniący tytułową ostatnią wartę w karierze strażnik ma pilnować odizolowanego od świata więźnia o złowrogo świecącymi oczyma. W trakcie nocy pojawiają się tajemnicze zjawy, próbujące namówić bohatera, by otworzyć wrota. Czy strażnik się ugnie? Opowieść krótka, lecz trzymająca w napięciu.

Końca dobiega wycinka drzew i sześciu drwali cieszy się z perspektywy rychłego powrotu do wioski. Z nabożną obawą nie wspominają o tytułowym „Pieniaczu”, który ma budzić się wiosną.
Grupa wojów szykuje się do ataku na dwóch młodzików, słynnych „braci wilków”, mianowanych synami Welesa. Czy im się wykonać zlecenie i zgładzić braci? I jak łączy się to z tytułową kreaturą? Odpowiedź znajdziecie w tekście Jacka Pelczara. Osobiście czuję się już nieco zmęczona tematyką wojów, ale autor naprawdę fajnie pisze i czytana przez lektora opowieść płynie.

Kolejny tekst nazwałam swym niekwestionowanym faworytem i zdania nie zmienię – „Tadziu, co o tym myślisz?” Małgorzaty Lewandowskiej to opowieść o Tadeuszu, który ciągle kłamie, byleby tylko znajdować się jak najdalej od ukochanej małżonki, która gada, gada, gada… Terkocze, jazgocze, marudzi i gdera tak upierdliwie, że dwoje już dorosłych dzieci uciekło, ledwo zauważyło dla siebie szansę na wolność i ciszę. Słuchałam tego opowiadania i tak po ludzku chłopu współczułam. Doświadczył piekła na ziemi, nim jakiekolwiek demony w ogóle mogły wejść na scenę. Zresztą nawet nie musiały wchodzić, małżonka większość by zajazgotała. Ale czy te też? Co by tu nie mówić, ten tekst najmocniej wrył się w moją podświadomość i wspomnienie pozostało na długo. Aż po zakończeniu musiałam na chwilę spauzować plik.

Nadszedł czas na „Brata najmilejszego”, drugi tekst Dagmary Adwentowskiej. Czterech konnych kozaków podróżuje przez wioski i stepy. Dwóch z nich trzy noce temu zostało rannych wskutek napadu, przez co grupa jedzie wolniej. Trzymają się jednak razem, wiozą pilne rozkazy. W trakcie jazdy jeden z nich odłącza się, by odnaleźć zaginionego brata. Czy złowroga wiedźma z okolic Czehrynia pomoże odszukać zagubionego?

Znana mi z cudownego „Listopada” Agnieszka Kuchmister zachęca, by spojrzeć w „Księżyc w jej oczach”. Bohater, wioskowy nauczyciel, który przeżył piekło wojny, układa sobie życie na nowo. Gnębią go jednak niepokojące sny, pełne lęku, a okolicę zasnuwa cień. Część grobów na leśnym cmentarzu zostało zbezczeszczonych. Dlaczego? I kim jest tajemnicza dziewczyna o podkrążonych oczach?

„W czasie dodanym” Marty Krajewskiej to opowieść spoza uwielbianej przeze mnie uniwersum Wilczej Doliny. To historia Franka, chłopaka z wadą serca, który uległ wypadkowi w drodze do pracy. Jego Kangoo wpadło nocą w poślizg i wylądowało na barierce. Dla bohatera to jednak nie pierwszyzna: to jego trzeci wypadek. Czy mężczyzna żyje rzeczywiście w „czasie dodanym”? A może powinien już dawno umrzeć? To historia, która zdecydowanie znajduje się w mojej topce opowieści.

Marcin Halski w „Żercy końca” ukazuje wybrańca bogów w trakcie ważnego rytuału. Przybył do Nawii, ku Drzewu Życia, by uzyskać wiedzę, jaka ma mu się przydać w świecie żywych. Jest pełen rozterek i wątpliwości, czy uda mu się osiągnąć cel. Szczególnie, że w słowiańskich zaświatach nietrudno o złośliwe demony… W tekście pojawia się nieco makabry.

Zwieńczenie antologii wywołało na mnie uśmiech. Akcja „Koniokradów” Agaty Sobisz toczy się w Łapach, niewielkim miasteczku położonym niedaleko Białegostoku (możecie kojarzyć je z działającej tam niegdyś cukrowni). Witek, zamiast jechać na ryby, musi wyruszyć na poszukiwanie skradzionych koni. Czy za zuchwałą kradzieżą stoją młodzi ludzie, czy jakieś siły nieczyste?



Zazwyczaj marudzę, że antologie są okropnie nierówne, bo gdzieś między perełkami kryją się teksty słabe. Tym razem nie będę. Myślę, że czwarta część „Słowiańskich strachów” jako całość jest na naprawdę wysokim poziomie, z kilkoma wyróżniającymi się opowieściami. Dlatego też, jeśli macie ochotę się odrobinę wystraszyć, sięgnijcie po tego audiobooka – powinien być już dostępny we wszystkich serwisach z abonamentami.



Słowiańskie Strachy. Antologia Opowiadań Grozy cz. 4

Autorzy (w kolejności opublikowanych tekstów): Tomasz Siwiec, Jarosław Dobrowolski, Dagmara Adwentowska, Daniel Jaśko, Aleksandra Bednarska, Jacek Pelczar, Małgorzata Lewandowska, Agnieszka Kuchmister, Marta Krajewska, Marcin Halski, Agata Sobisz

Wydawnictwo: Nine Realms

Format: audiobook

Moja ocena: 8/10

Przesłuchane w ramach abonamentu w serwisie Audioteka.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-21
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Słowiańskie strachy. Antologia opowiadań grozy. Część 4
Słowiańskie strachy. Antologia opowiadań grozy. Część 4
Tomasz Siwiec, Jarosław "Jarek" Dobrowolski, Dagmara Adwentowska, Daniel Jaśko ...
9/10
Cykl: Słowiańskie Strachy, tom 4

Autorzy antologii „Słowiańskie strachy" śmiało eksplorują naszą rodzimą, nieco zapomnianą mitologię, dając jej nowe życie w mrocznych, a niejednokrotnie krwawych, opowieściach. Zanurzcie się w pon...

Komentarze
Słowiańskie strachy. Antologia opowiadań grozy. Część 4
Słowiańskie strachy. Antologia opowiadań grozy. Część 4
Tomasz Siwiec, Jarosław "Jarek" Dobrowolski, Dagmara Adwentowska, Daniel Jaśko ...
9/10
Cykl: Słowiańskie Strachy, tom 4
Autorzy antologii „Słowiańskie strachy" śmiało eksplorują naszą rodzimą, nieco zapomnianą mitologię, dając jej nowe życie w mrocznych, a niejednokrotnie krwawych, opowieściach. Zanurzcie się w pon...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @electric_cat

Mamy trupa i co dalej
Mamy trupa i co dalej - no właśnie, co dalej?

Za egzemplarz do recenzji ogromnie dziękuję Wydawnictwu RM Czy zastanawiasz się czasem, co takiego stanie się po śmierci twojej lub kogoś bliskiego? Nie pytam tu ...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej
Ślad anioła
Czy wierzycie w przeznaczenie?

Czy wierzycie w przeznaczenie? Podobne pytanie od ówczesnej dziewczyny usłyszał w knajpie zdolny prawnik Mariusz Wilk. Co ciekawe, taka niewinna zaczepka spowodowała kłó...

Recenzja książki Ślad anioła

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl