Szept recenzja



"Szept" Lynette Noni od wydawnictwa Uroboros, to książka dzięki której dowiecie się, że słowa mają MOC i to jeszcze jaką!

W ośrodku rządowym - Lengard, poznajemy Sześć-Osiem-Cztery zwaną też Jane Don lub też J.D. Dziewczyna od dwóch i pół roku nie mówi, przez tajemniczy wypadek do którego sama doprowadziła, przez co nikt nie zna jej prawdziwego imienia. Przebywa w ośrodku zamknięta w celi, a jej dzień wypełnia rutyna różnych testów psychologicznych, badań, treningów oraz tortur, które mają zmusić ją do Mówienia. Bez tego rząd nie będzie pewny czy nada się do tajnego projektu. Pewnego dnia zostaje wezwana do dyrektora placówki i dostaje ostatnią szansę oraz nowego ewaluatora Warda, który wydaje się tylko trochę od niej starszy. Jane cały czas jest nie ufna, jednak on okazuje jej serdeczność i jest w stosunku do niej opiekuńczy, miły i nie boi się jej. Jest zupełnie inny niż pozostali ewaluatorzy. Czy uda mu się skłonić ją do Mówienia? Co kryją mury Lengard? Ile tajemnic wyjdzie na jaw?

Początek książki bardzo mi się spodobał, a postać naszej głównej bohaterki bardzo mnie zaintrygowała. Szkoda tylko, że potem się trochę popsuło i przeszło w zwykłą schematyczną młodzieżówkę z lekkim romansem. Jednak nie zepsuło mi to przyjemności z czytania tej pozycji, ponieważ fabuła jest świetnie dopracowana. Tajemnica goni tajemnicę, a napięcie trzyma do końca. Z niecierpliwością czekam na więcej. Bohaterowie bardzo schematyczni jednak z dobrze poprowadzonymi osobowościami. Każdy z nich jest pełen życia. Brakuje mi tu tylko kogoś z pazurem, kto trochę by zamącił w tej całej przyjaznej atmosferze,która panuje między bohaterami. Postać J.D. na początku intryguje natomiast potem przechodzi w schemat dziewczyny z problemami z przeszłości, która pomimo tego, że mówi "Słowa są zbyt cenne, żeby beztrosko je rzucać..." to zaczyna za dużo kłapać dziobem. Liczyłam na to, że będzie bardziej tajemnicza, zamknięta i wycofana. Akcja toczy się w różnym tempie, ale nie daje się nam nudzić. Bardzo spodobał mi się pomysł z Mówieniem i mocami jakie mają słowa. Świat przedstawiony przez Autorkę jest przemyślany i szczegółowy. Bardzo dobrze opisany jest ośrodek Lengard. Czujemy jego zimno, atmosferę chłodu oraz tajemniczości. Tak jak Jane i my zachowujemy czujność i nieufność w stosunku do tego miejsca. Narracja pierwszoosobowa z perspektywy głównej bohaterki, dzięki czemu poznajemy jej uczucia, nadzieje, strach i obawy. Bardzo lubię ten typ narracji, który pozwala na bliższe poznanie pierwszoplanowej postaci i zżycie się z nią.

"Szept" to lekka młodzieżówka z elementami fantasy, która pochłonie nas na kilka godzin. Czekam na ciąg dalszy i polecam!
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu Uroboros.