Ślepy instynkt recenzja

 Rewelacyjnie napisana książka! To jeden z najlepszych kryminałów jaki miałem okazję przeczytać.
Nie spodziewałem się, że tak bardzo mnie pochłonie, więc nieopacznie siadłem do niej o 23:30 - miałem przeczytać tylko kilkadziesiąt stron przed snem. Skończyło się tak, że czytałem do 03:00 nie zdając sobie sprawy z upływającego czasu.
Pierwszy rozdział jest trochę mylący. Odbiorca dowiaduje się m.in. o dwóch porwaniach 8 letnich niewidomych dziewczynek, ale nie tylko. Autorka wprowadza nas również w życie głównych bohaterów. robi to jednak w moim odczuciu trochę chaotycznie. Od drugiego rozdziału wszystko się jednak splata w jedną całość i od tego miejsca książka nabiera rumieńców, akcja niesamowitego tempa a odbiorca... już się nie może oderwać.
Winkelmann rewelacyjnie plącze wątki i zmienia kierunki akcji, prowadząc czytelnika ku rozwiązaniu które bardzo trudno przewidzieć. Miejscami adrenalina skacze czytelnikowi na niebotyczny poziom dzięki plastycznym opisom akcji i odczuć opisywanej postaci.
Nie znajdziemy w tej książce ani jednego zbędnego lub przydługiego opisu. Wszystko jest idealnie wyważone.