Upiory Czarnobyla recenzja

Śledztwo dot. Czarnobyla

Autor: @magkasprzak ·2 minuty
2012-07-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Książka pióra Wojciecha Wiktorowskiego Upiory Czarnobyla została wydana przez wydawnictwo Marginesy w serii Czarne Karty. Wzrok czytelnika przyciąga żółta, interesująco skonstrowana okładka, na którą składają się wycinki prasowe z całego świata dotyczące katastrofy ukraińskiej elektrowni atomowej. W maju 1986 roku doszło do awarii jednego z reaktorów jądrowych w Czarnobylu, a nad Europą przepłynęła chmura radioaktywnego pyłu. W Polsce natomiast media krótko poinformowały o tym wydarzeniu na Ukrainie, ale od razu zapewniono, iż nie ma żadnego zagrożenia dla życia ludzi. Natomiast pocztą pantoflową rozniosła się pogłoska, że należy zarzyć płyn Lugola, po który natychmiast zaczęły się tworzyć kolejki pod ośrodkami zdrowia. W tym czasie jeden z dziennikarzy rozpoczyna śledztwo dotyczące fałszowania wyników pomiaru skażenia radioaktywnego nad PRL. Materiały dotyczące tego problemu zbierał fizyk, w powieści zwany Doktorem, który za to, iż zaczął mówić o tym głośno, musiał zapłacić najwyższą cenę – swoim życiem. Oficjalnie natomiast uznano, że popełnił samobójstwo. Nawet po wielu latach okoliczności jego śmierci nadal były okryte zmową milczenia.
Przerażająca jest rozmowa dziennikarza z matką chłopca, który po katastrofie zbierał i jadł w lesie we wschodniej Polsce maliny. Później w szkole dokonano pomiarów skażenia i okazało się, iż mały Janek pobił rekord w ilości promieniowania, jakie przyjął. O wynikach poinformował zaniepokojonych rodziców Doktor, który wyjaśnił też, jakie są dopuszczalne dawki promieniowania. Po kilku dniach w jego rodzinnym domu pojawiło się dwóch mężczyzn, którzy zagrozili jego matce, że jeżeli będzie o tym głośno mówić, to jej syn zniknie z domu, a ona już go nigdy nie zobaczy.
Natomiast w tym samym czasie rzecznik rządu PRL Jerzy Urban grzmiał, że to zachodnie media podają fałszywe wyniki pomomiarów skażenia radioaktywnego. W dodatku szkalują PZPR, iż nie zadbała należycie o bezpieczeństwo obywateli...
W Polsce do dzisiaj musimy się zmagać z konsekwencjami katastrofy w Czarbobylu tj.: choroby tarczycy czy zwiększona zachorowalność na różnego typu nowotwory. Awaria tego reaktora atomowego jest również argumentem za nie budowaniem elektowni w naszym kraju, a skupieniem się na poszukiwaniem odnawialnych źródeł energii.
Podsumowując warto przeczytać książkę Upiory Czarnobyla, która nie wątpliwie przybliża współczesnemu odbiorcy atmosferę tamtych dni i rzeczywistość Polski Ludowej. Dodatkowym atutem tej opowieści są autentyczne cytaty z wypowiedzi Jerzego Urbana oraz dołączone do książki dokumenty oraz wycinki z prasy. Powieść została napisana prostym językiem, sprawia on, iż całość czyta się bardzo szybko. Książka Wojciecha Wojtkowskiego skłania do refleksji, iż powinniśmy zadbać, aby podobne wydarzenia tak tragiczne w skutkach nigdy się już nie powtórzyły.
Zachęcam do lektury!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Upiory Czarnobyla
Upiory Czarnobyla
6.8/10

Powieść oparta na faktach. Kwiecień 1986 rok. Informacje o katastrofie w Czarnobylu i skażeniu promieniotwórczym docierają do Polski, ale o faktycznym stanie zagrożenia wiedzą tylko nieliczni . Prawdz...

Komentarze
Upiory Czarnobyla
Upiory Czarnobyla
6.8/10
Powieść oparta na faktach. Kwiecień 1986 rok. Informacje o katastrofie w Czarnobylu i skażeniu promieniotwórczym docierają do Polski, ale o faktycznym stanie zagrożenia wiedzą tylko nieliczni . Prawdz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Upiory Czarnobyla" Wojciecha Wiktorowskiego jest to powieść oparta na faktach, zapoczątkowanych przez dzień katastrofy elektrownii jądrowej, która miała miejsce 26 kwietnia 1986roku. Wielka chmura sk...

@shoko @shoko

28 kwietnia 1986 roku to dzień, który niechlubnie i tragicznie zapisał się na kartach historii. Nie tylko polskiej, ale europejskiej. Pewnie większość z nas pamięta, że tego dnia doszło do awarii w el...

@zuzankawes @zuzankawes

Pozostałe recenzje @magkasprzak

Nauczmy się wierzyć
Kwintesencja papieskiego nauczania Benedykta XVI.

Książka Benedykta XVI "Nauczmy się wierzyć" to zaproszenie do zapoznania się z jego tekstami przeznaczonymi na Rok Wiary, to wezwanie do odnowy nas samych, a wreszcie to ...

Recenzja książki Nauczmy się wierzyć
Cesarzowa Józefina
Ostatni tom rewelacyjnej opowieści o ukochanej żonie Napoleona Bonaparte - Józefinie.

Po kilku miesiącach niecierpliwych oczekiwań wydawnictwo Bukowy Las oddało w ręce czytelników ostatni tom trylogii Sandry Gulland poświęcony małżonce ...

Recenzja książki Cesarzowa Józefina

Nowe recenzje

Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie
@asiaczytasia:

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?
@asiaczytasia:

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje w...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci
© 2007 - 2024 nakanapie.pl