Poza sezonem recenzja

To trzeci wydany u nas kryminał Horsta z inspektorem Wistingiem w roli głównej, ale siódmy w serii, że też nasi wydawcy nie mogą publikować jego książek zgodnie z chronologią... A rzecz cała zaczyna się tak, że Ove Bakkerud, właściciel domku letniskowego na wybrzeżu odkrywa, że włamano się do jego domku. Bakkerud udaje się do domku sąsiada, w którym pali się światło, a tam znajduje pobitego na śmierć mężczyznę. Śledztwo w sprawie morderstwa prowadzi oczywiście inspektor Wisting. Bardzo szybko akcja przyspiesza: pojawia się więcej trupów, a w pewnym momencie śledztwo zaczyna obejmować przestępczość zorganizowaną i przemyt na wielką skalę. Dzieje się.

Czyta się to bardzo dobrze, Horst umiejętnie miesza wątki (jak zwykle mamy równolegle prowadzone historie Wistinga i jego córki Liny, która pracuje jako dziennikarka śledcza) i buduje napięcie. Trudno się oderwać, że użyję wyświechtanego zwrotu. Dość powiedzieć, że pochłonąłem książkę w czasie jednej bezsennej nocy.

Książka zawiera parę interesujących wątków. I tak wzrost przestępczości w Norwegii wiąże się z otwarciem granic, bo przestępcy z Europy Wschodniej przyjeżdżają na gościnne występy. Tym razem padło na Litwinów, Wisting nawet odwiedza Wilno, które autor portretuje jako miasto pełne nędzarzy i żebraków, to duża przesada, bo Wilno jest naprawdę pięknym miastem.

I jeszcze, mówi jeden z policjantów: „Teraz na tym głównie polega nasza praca – powiedział i skinął głową na ekran. - Na ślęczeniu przed kompem”. No właśnie, kluczowe dla śledztwa są wyniki analiz obrazów zarejestrowanych przez kamery na stacjach benzynowych, na punktach poboru opłat drogowych, także analizy rozmów i aktywności w telefonach komórkowych. Żmudna, nieefektowna praca, niemniej przynosząca efekty. Z drugiej strony pokazuje dobitnie Horst, że Wielki Brat działa: ciągle jesteśmy śledzeni i obserwowani. I nie ma jak od tego uciec...

Kryminały Horsta nie mają siły wyrazu najlepszych powieści Mankella, ale to solidna robota, poza tym autor zna pracę policji na wylot, przecież przepracował tam kilkadziesiąt lat. To literatura rozrywkowa wysokiej klasy.