"Sekretna córka" - tytuł, jak slogan i zapowiedź tandetnej treści. Robi tej książce dużą krzywdę, może powodować niechęć czytelnika już przy pierwszym zetknięciu. Sama długo zastanawiam się czy warto. Ostatecznie zdecydowała opinia znajomej, która również nie lubi kiczowatych, łzawych historii toczących się gładko, nie dając punktu zaczepienia do większych przemyśleń.
Slamsy Bombaju swą sławą już dawno wyszły poza ramy Azji. Kto wie, czy dziś nie są największym obszarem mieszczącym biedotę w takich ilościach. Na pewno są najlepszym obrazem życia Indusów, pokazującym jego skrajności. To właśnie w biedzie rodzą się różne pomysły. To ci najbiedniejsi odznaczają się największa zaradnością. Zresztą takie są całe Indie, gdzie ludzie żyją nawet nie w biedzie, a nędzy dla nas niewyobrażalnej. Nigdy ten kraj nie kojarzył mi się z kolorową radością, tak natrętnie wciskaną w bollywoodzkich obrazkach. Oczywiście nie ma się czemu dziwić, skoro również ten przemysł podlega tutaj działalności mafijnej. Biedy jest w brud dookoła, a takie filmy mogą zwabić do kraju mało świadomych turystów, którzy od momentu przekroczenia odprawy na lotnisku są skazani na natarczywie żebrzących.
Wydaje mi się, że pierwszy raz stykam się z tak namacalnie uchwyconym kolorytem lokalnym w książce obyczajowej. W ciekawy, a jednocześnie prosty sposób podano zasadnicze różnice międzykulturowe Indie - Stany Zjednoczone, przy równoczesnym globalnym spojrzeniu na same Indie. A przeciez to nie reportaż, ale powieść mająca przede wszystkim na celu przybliżyć wątek macierzyństwa i - z odmiennych przyczyn - braku spełnienia w tej roli kobiet różnych nacji. Gowda opisuje traumy kobiet oraz ich życie na tle społeczno-kulturowym, oddając głos kilku bohaterom. A przy tym fabuła spisane ciekawym stylem i doskonale skonstruowana, przeplatana obrazami z jednego i drugiego kraju.
Niewątpliwie cenne obrazy z życia kobiet, ludzi drugiej kategorii w Indiach mówią najwięcej o tym przeludnionym państwie. Sednem opowieści jest reportaż o kobietach, indyjskich matkach, które niczym męczennicy poświęcają siebie na rzecz dzieci, w przeważającej części męskich potomków. W świecie ubogich, gdzie kobiety nic nie znaczą, kolejna dziewczynka może przyczynić się do śmierci głodowej całej rodziny. Niestety, upatrywanie w chłopcu jedynie siły i lepszego życia w przyszłości, może przynieść skutki odwrotne do zamierzonych. Ta powieść, mimo tragedii do jakich dochodzi na ulicach Bombaju, wyraźnie pokazuje, że w społeczeństwie najsilniejsze są kobiety. Nie tylko dlatego, że obdarzone są naturalnemu powołaniu do sprowadzania na świat kolejnych pokoleń, ale ze względu na upór, mądrość pomimo braku wykształcenia i naturalną umiejętność przetrwania. To dzięki nim mężczyźni mogą szczycić się zadbanym domem i rodziną. Każde zwycięstwo męża, czy ojca wynika z postawy małżonki, odznaczającej się mądrością i cierpliwością. Najwyższym szczęściem jest rodzina, bez względu na stopień zamożności; największym szczęściem dla męża winna być żona skłonna na kompromisy, a dla niej - szanujący ją mąż.
Z całą pewnością nie jest to książka, którą można odłożyć i o niej zapomnieć. Jej treść prowokuje do rozważań na temat wartości, jakie są dla nas w życiu najistotniejsze i do zastanowienia się nad własnymi wyborami.