Dzwon recenzja

Skrywane tajemnice

Autor: @almos ·1 minuta
2023-06-28
1 komentarz
20 Polubień
Książka angielskiej pisarki zaczyna się tak, że młoda mężatka, Dora, odchodzi od męża, Paula, a potem do niego wraca gdy Paul mieszka na wsi w grupie ludzi, którą można nazwać komuną czy sektą. Grupę tę bowiem tworzą chrześcijanie, którzy chcą pracować nad swoim życiem duchowym, uczestniczyć w praktykach religijnych, być bliżej Boga. Członkowie grupy wspólnie uprawiają ziemię, za sąsiadki zaś mają mniszki benedyktynki mieszkające w klasztorze o surowej klauzurze.

Z czasem lepiej poznajemy członków tej małej społeczności, pod powierzchnią duchowości i pobożności wychodzą na wierzch różnice charakterów intrygi, animozje, nierozwiązane konflikty z przeszłości, namiętności, a wreszcie seksualność. A wszyscy czekają na wstąpienie jednej z uczestniczek grupy, Katarzyny, do klasztoru, i na przybycie i poświęcenie nowego dzwonu, który ma być ozdobą klasztoru. Akcja toczy się nieśpiesznie, leniwie, ale narasta oczekiwanie, że liczne napięcia między członkami grupy muszą w pewnym znaleźć ujście.

Prawdę mówiąc, środkowe partie powieści są dosyć nudne. Autorka opisuje życie wewnętrzne bohaterów rozwlekle, w sposób dosyć staroświecki, powiedziałbym dziewiętnastowieczny, tak już się teraz nie pisze. Poza tym mamy rozgadane opisy przyrody à la Orzeszkowa.

Jak pisałem, czuje się, że w pewnym momencie dojdzie do przesilenia, i to przesilenie przychodzi wraz z przybyciem dzwonu. Skrywane tajemnice wychodzą na wierzch, ludzie ujawniają swoje namiętności, i nagle okazuje się, że ich wiara nie jest tak głęboka i pozbawiona pokus jak by się mogło wydawać.

W sumie trudno mi powiedzieć, jakie jest przesłanie tej książki, być może takie, iż seksualność i namiętność przegrywają z kapłaństwem czy dążeniem do religijnej doskonałości? Ale to raczej banalna konstatacja.

Powtarzam, książka jest przegadana, długie rozważania o życiu wewnętrznym głównych bohaterów nużą, w tym sensie jest to powieść obecnie staromodna. Słyszałem już opinie, że jest to najlepsza powieść Iris Murdoch, jeśli tak, to ja wysiadam...

Słuchałem audiobooka w dobrej interpretacji Andrzeja Piszczatowskiego.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-03-20
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dzwon
3 wydania
Dzwon
Iris Murdoch
7.3/10
Seria: Mistrzowie Literatury

"Dzwon" to powieść o dwóch całkowicie odmiennych sposobach podejścia do religii i moralności. Iris Murdoch brawurowo łączy w niej realizm, fantastykę i grozę, z równym mistrzostwem kreując tak sceny k...

Komentarze
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad rok temu
Miałam kiedyś jedno podejście do Murdoch, równie rozczarowujące. Nie powtórzę doświadczenia.
× 2
Dzwon
3 wydania
Dzwon
Iris Murdoch
7.3/10
Seria: Mistrzowie Literatury
"Dzwon" to powieść o dwóch całkowicie odmiennych sposobach podejścia do religii i moralności. Iris Murdoch brawurowo łączy w niej realizm, fantastykę i grozę, z równym mistrzostwem kreując tak sceny k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadającą o tym jak to stary skąpiec pod wpływem wzruszen...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Cywilizacja śmierci
Rosjanie też kolonizowali

Niewielka książeczka opowiadająca o rosyjskim kolonializmie. To ciekawa perspektywa, bo myśląc o mocarstwach kolonialnych, automatycznie wymieniamy Wielką Brytanię, Fran...

Recenzja książki Cywilizacja śmierci

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl