Skreślony recenzja

„Po wypadku o mnie zapomniał. Znienawidziłam go za to. Postanowiłam więc sprawić, żeby i on mnie znienawidził”.

Haven należy do rodziny, która obraca się w półświatku i prowadzi nie do końca legalne interesy. Kiedyś Conner był jej jedynym przyjacielem jednak przez wypadek, którego doznał całkowicie o niej zapomniał. Od tamtego czasu kobieta nie mogła mu tego za pamięć i na każdym kroku okazuje mu swoją niechęć.

Conner to typ bohatera, który bardzo kocha swoją rodzinę i zrobi wszystko, aby byli szczęśliwi. Jest też gwiazdą futbolu a pomimo tego potrafi zamienić słowo ze swoim fanem czy zrobić sobie z nim zdjęcie. Jest niezwykle dobrze wychowany, ułożony, grzeczny, zabawny i nie boi się pokazywać swoich uczuć.

Już od pierwszych stron wiedziałam, że ta książka na długo zapadnie mi w pamięć i nie myliłam się. Podobała mi się cała otoczka wokół rodziny głównego bohatera w której najważniejsza jest miłość i wzajemne pomaganie sobie.

Autorka stworzyła niesamowitą historię, przy której nie da się nudzić, tym bardziej że główny bohater z całych sił stara się przekonać do siebie Haven i nie może zrozumieć, dlaczego tak bardzo go nienawidzi. Pomimo tego, że książka ma w sobie wiele wątków nawiązujących do mafii w większym stopniu skupia się ona na rozwijającej się relacji, pomiędzy bohaterami która była burzliwa a momentami też niesamowicie wciągająca.

Takim dodatkowym atutem są przeplatające się wspomnienia bohaterki z przeszłości przez co dostajemy pełniejszy obraz sytuacji, dlaczego stała się ona taką a nie inną osobą. Utrata przyjaźni z Connerem ale i wypadek w którym ucierpiała jej siostra bliźniaczka sprawił że stała się ona osobą lekko mówiąc wredną. I oczywiście tutaj na scenę wkracza główny bohater, który potrafił swoim uczuciem do niej zmienić ją a także pokazał, że miłość nie jest taka zła.

"Skreślony" to historia, którą pochłonęłam już od pierwszych stron i przepadałam dla niej. Nie spodziewałam się, że bohaterowie tak bardzo zapadną mi w pamięć i sprawią chciałabym czytać o nich bez końca. Pomimo tego, że nie znam pierwszych dwóch części na pewno je nadrobię.