Podkomisarz Mateusz Defner w dość niejasnych okolicznościach trafia do Jaworzna, gdzie został przeniesiony z Krakowa. Początkowo policjant wzbudza niechęć wśród nowych współpracowników, jednak z czasem udaje mu się znaleźć sojuszników, a on sam coraz lepiej odnajduje się w świeżym otoczeniu. Zapewne na taki rozwój sytuacji miało wpływ śledztwo dotyczące odnalezionych szkieletów, które zostały ułożone w kuriozale rzeźby przypominające Gwiazdę Dawida czy swastykę. Dochodzenie zaczyna zataczać coraz szersze kręgi, a tropy prowadzą w przeszłość...
Równocześnie do stojącego kilkadziesiąt kilometrów od Jaworzna starego domu wprowadza się Tomasz Wetliński – informatyk, ogarnięty matematyczną obsesją. Gdy mężczyzna odnajduje w piwnicy leciwego domostwa pomieszczenie, którego ściany zapełniają matematyczne wzory, a ukryty pokój zapełniają gry planszowe i dziwne przedmioty, postanawia razem z nowo poznaną Katarzyną rozwikłać skomplikowany przekaz pozostawiony przez wcześniejszego właściciela budynku...
Co wspólnego ze sobą mają obie fabularne ścieżki? Czy uda się odkryć sekrety, które tak długo pozostały głęboko pogrzebane?
Wojciech Kulawski należy do grona bardzo wszechstronnych autorów i znakomicie potrafi się odnaleźć praktycznie w każdym gatunku. Tym razem postawił na serię kryminalną Cienie w mroku, którego pierwszy tom stanowi właśnie "Rzeźbiarz kości". Intryga stworzona na potrzeby tej książki została perfekcyjnie dopracowana, porywając czytelnika w sam środek szaleństwa, chorych umysłów oraz niechlubnych epizodów z historii świata czy naszego kraju. Pisarz rewelacyjnie potrafi łączyć autentyczne wydarzenia z fikcją literacką i własną wyobraźnią, co czyni tę lekturę jeszcze bardziej interesującą, wciagajacą bądź niezapomnianą. To pozycja, w której gęstniejący z każdą chwilą mrok, narastający niepokój, ciągle rosnące napięcie i postępująca groza przyprawiają o ciarki, a jednocześnie nie pozwalają się oderwać od zawartej w niej treści. Zazębienie się dwóch głównych wątków wyszło twórcy po prostu genialnie, a mistrzowsko skonstruowane zagadki podbijają i tak znaczącą już wartość tej powieści. Zakończenie natomiast sprawia, że ma się natychmiast ochotę na więcej.
Ta publikacja zawiera w sobie cały szereg istotnych tematów czy zagadnień. Wśród nich wiodą prym granice człowieczeństwa oraz najmroczniejsze zakamarki ludzkiej natury. Autor rewelacyjnie umie przeniknąć do zbrodniczego umysłu oraz nakreślić bardzo trafny i rozbudowany portret psychologiczny mordercy.
Uwielbiam lektury, które za sprawą poruszanych kwestii skłaniają mnie do poszukiwania informacji na dany temat. Tutaj takimi elementami były Centralny Obóz pracy w Jaworznie i tajne projekty badawcze, które zostały doskonale powiązane z nazizmem, Christianem Wirthem, tropicielami hitlerowskich zbrodniarzy wojennych lub seryjnym mordercą Henrym H. Holmesem. Jako wielka miłośniczka historii doceniam niezmiernie te przytoczone aspekty, zwłaszcza iż o niektórych z nich tak mało mówi się na lekcjach w szkole. Jestem również pod wielkim wrażeniem researchu przeprowadzonego przez twórcę. Widać, że włożył w niego sporo wysiłku. I choć czasem nieco musiał naginać poszczególne fakty, absolutnie nie odbiera to całości realizmu, a wszelkie nieścisłości zostały wyjaśnione na wstępie. Także wszelkie zagadnienia matematyczne zostały przedstawione w znakomity sposób. Mimo że ta dziedzina nauki nigdy nie była moją ulubioną, Wojtek pisze o niej w tak logicznej, ułożonej, a zarazem fascynującej formie, iż wszystko zdaje się być jasne oraz przejrzyste.
Jednak to dom-rebus okazał się dla mnie taką wisienką na torcie. To był według mnie strzał w dziesiątkę. Ten motyw to jak już wcześniej wspomniałam po prostu mistrzostwo. Jestem nim zachwycona, a jednocześnie pełna podziwu dla wyobraźni i kreatywności autora, której użył przy tworzeniu tych karkołomnych oraz skomplikowanych łamigłówek. Chapeau bas! Czapki z głów! Sprawiają one, że odbiorca razem z bohaterami stara się rozwikłać ukryte w nich tajemnice.
To wspaniale skomponowany, rasowy kryminał, który z pewnością przypadnie do gustu nie tylko miłośnikom tego gatunku, ale również wielbicielom zagadek, historii bądź tajemnic. Świetnie skonstruowana intryga, znakomicie wykreowane postaci oraz skomplikowane śledztwo z pewnością docenią nawet najwybredniejsi czytelnicy. Mnie urzekła ta lektura i już niecierpliwie wyczekuję kontynuacji, by znów zanurzyć się w tej opowieści i poznać dalsze losy bohaterów. I choć tym tomem Wojtek bardzo wysoko podniósł sobie poprzeczkę, znając jego możliwości i kunszt pisarski, wierzę, iż kolejne przewyższą ten o głowę, co oczywiście nie będzie łatwym zadaniem.