Skazana za miłość recenzja

Skazana za miłość

Autor: @naksiazkach ·2 minuty
6 dni temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nina Zawadzka po raz kolejny zaskakuje swoją najnowszą powieścią "Skazana za miłość". Choć po raz kolejny wplata w losy fikcyjnych bohaterów prawdziwe wydarzenia, to właśnie znów trafia na grunt, o którym się nie mówi. Tym razem porusza kwestię żołnierzy wyklętych, osób które pomimo poświęcenia zostali uznani za zdrajców, skupiając główną uwagę na kobietach, które w wyniku walki o niepodległość trafiły do więzienia w Fordonie, osób, które walcząc w Armii Krajowej za swój patriotyzm i walkę o wolną Polskę spotkała okrutna kara z rąk komunistycznej władzy.

W 1938 roku Bruno Wojciechowski przyjeżdża do rodzinnego domu z Paryża, gdzie szkoli swój warsztat pisarski, na ślub kuzyna. Podczas tej wizyty poznaję Rutę Różańską, kobietę która przy pierwszym spotkaniu zawładnie jego sercem. Już następnego dnia przekona się, że nie będzie mu dane rozpalić tego uczucia, choć spotkanie jej na zawsze odmieni jego życie.
To właśnie Bruno w 1994 roku, będzie jedyną osobą, która może opowiedzieć losy Ruty, kiedy w jego progach stanie młody Nikodem Ławrynowicz przysłany z Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce, mogąc wykazać bohaterstwo Ruty.

Podoba mi się przeplatanie wydarzeń z czasów wojny i 1994 roku, kiedy Nikodem przyjeżdża do Bruno do Kanady, by móc uzyskać informacje o Rucie. Opowiadanie tej historii z perspektywy mężczyzny, który w zasadzie miał okazję przebywać z ukochaną jedynie przez chwilę, w ciągłej rozłące, bądź z ukrycia, ich drogi co jakiś czas się splatały, by za chwilę znów stanąć na rozdrożu. Dwie bratnie dusze, które się odnalazły, ale którym nie było dane być razem, gdy los już od dnia narodzin wyznaczył im zupełnie inne ścieżki.

Powieść wciągnęła mnie od pierwszych stron i ciężko było się od niej oderwać, jednak podróżując po Lublinie, Lubartowie, Paryżu czy Kanadzie za bohaterami, oddając się ich rozterkom, wciąż wyczekiwałam momentu w którym ta opowieść rozkwitnie. Ciągle mam jednak wrażenie, że ona nie rozkwitła, że choć dawała zapowiedź pięknego kwiatu, to w pewnym momencie ten pąk zaczął słabnąć. Zabrakło mi rozwinięcia dokonań Ruty, jak i argumentów obaw, które kierowały Brunonem, kiedy rozważał, czy powinien opowiedzieć jej historię. Gdzieś te kontrasty mi się rozmyły, przez co mam wrażenie nie mogłam tej historii poczuć mocniej. Mam wrażenie jakiegoś nierównego podziału emocji, w którym długi wstęp ostatecznie zmusił część stanowiącą serce do szybkiego pędu, w którym coś mi chyba umykało po drodze w tym pośpiechu, brak jakiegoś punktu kulminacyjnego, który jakoś mi się zatarł.

Jednak ostatecznie myślę, że była to bardzo dobra książka, którą warto poznać. Zaskakujące zwroty akcji, ciekawie poprowadzony wątek Wiktora Hermanowicza, męża Ruty, który jest w tej powieści typowo czarnym charakterem, doświadczenia Ruty z czasów dzieciństwa, zmiana jaką wywiera na bohaterach wojna, podążanie za głosem intuicji i oczywiście losy Brunona, jego ucieczka z kraju przed komunistycznymi działaniami, splatają się w naprawdę ciekawą fabułę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skazana za miłość
Skazana za miłość
Nina Zawadzka
8.3/10

Niezapomniana opowieść o przetrwaniu, konspiracji, bohaterstwie i poświęceniu ludzi, którzy zostali uznani za zdrajców. W 1938 roku Bruno Wojciechowski, początkujący pisarz, przez lata dyskryminow...

Komentarze
Skazana za miłość
Skazana za miłość
Nina Zawadzka
8.3/10
Niezapomniana opowieść o przetrwaniu, konspiracji, bohaterstwie i poświęceniu ludzi, którzy zostali uznani za zdrajców. W 1938 roku Bruno Wojciechowski, początkujący pisarz, przez lata dyskryminow...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Jednakże w tamtym czasie nade wszystko wierzyliśmy, że każdy ruch oporu doprowadzi nas do wolności. Pragnęliśmy jej jak niczego na świecie. Bo nie ma większej tortury niż życie w ciągłym strachu”. ...

MO
@monika_herba

“Nie zna potęgi miłości ten, kto nigdy nie musiał jej stracić". Bruno Wojciechowski ma trudne relacje z rodziną, zawsze był tym niechcianym synem. W 1938 roku jako początkujący pisarz wraca w rodzin...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @naksiazkach

Trzy życia Alix St. Pierre
Rozbudowana, wielowątkowa, cudowna

Wydawałoby się, że z końcem wojny powinien opaść strach, świat powinno nurtować odbudowanie się z ruin i przywrócenie mu porządku i normalności. Fabuła tej książki udowa...

Recenzja książki Trzy życia Alix St. Pierre
Tylko Beatrycze
Trud, który warto podjąć

Powieść historyczna, zupełnie inna niż wszystkie, ale nie jeżeli chodzi o czas tejże powieści, a sposób jej ujęcia w formę. "Tylko Beatrycze" Teodora Parnickiego to ksią...

Recenzja książki Tylko Beatrycze

Nowe recenzje

Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Stres, jako przenikające się procesy fizjologic...
@roksana.rok523:

Ciało człowieka można porównać do niezwykle zaawansowanej technologicznie maszyny, z wbudowanym systemem zarządzania, k...

Recenzja książki Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Zamek po drugiej stronie lustra
Czytajcie
@Radosna:

Wilk w kulturze i popkulturze przedstawiany jest jako, inteligentne i bezwzględne ucieleśnienie zła. Przekaz ten spopul...

Recenzja książki Zamek po drugiej stronie lustra
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
@kasiasowa1:

„Wiosna w Zapomnianym Schronisku” – opowieść o nowych początkach „Wiosna w Zapomnianym Schronisku” Julii Furmaniak to ...

Recenzja książki Wiosna w Zapomnianym Schronisku