Wszystkie nasze poplątane ścieżki recenzja

Siła przyjaźni i miłości

Autor: @Mirka ·5 minut
2023-11-05
Skomentuj
6 Polubień




„To nieprawda, że faceci są twardzi i idą przez życie obojętni na uczucia. Fakt, rzadko pokazują światu swoją miękką stronę. Ale ją mają”.

Życie i to, jak ono wygląda, co przeżywamy, najczęściej zależy od naszych wyborów. Nie nad wszystkim możemy mieć kontrolę i jesteśmy w stanie przewidzieć, jakie mogą być konsekwencje podejmowanych decyzji. Powieść pt.: „Wszystkie nasze poplątane ścieżki” pokazuje, że jedna decyzja, jeden błąd, nierozważny krok, chwila, może zaważyć na kolejnych latach życia, gdyż nigdy nie wiadomo, czym może zaskoczyć nas życie.

W bardzo krótkim prologu poznajemy Janka i Adę, którzy są na początku wspólnej drogi. Jak każdy w takiej chwili mają nadzieję na szczęśliwą przyszłość. Gdy przechodzimy do pierwszego rozdziału widzimy, że nie wszystko poszło po ich myśli. Ponad dwa lata temu na świat przyszły bliźniaczki Aldonka i Emilka, które razem z rodzicami Ady wyczekiwali na nowego mieszkańca ich domu. Trzy dni temu Ada zaczęła rodzić. Na świat przyszła Kornelia, ale jej narodziny okupione zostało bólem. Janek zostaje sam z trójką dziewczynek. Zaczyna się dla niego nowy, trudny rozdział, który okupiony jest cierpieniem. Przez dłuższy czas nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Bliźniaczki mu tego nie ułatwiają, bo nie rozumieją, co się właściwie stało i dlaczego nie ma mamusi. Do tego młody tato nie ma pojęcia jak zaopiekować się córeczkami i wszystkiego musi uczyć się na swoich błędach, Zapada się w sobie, odseparowuje od otoczenia, nie chce widzieć nikogo, więc trudno komukolwiek mu pomóc. Im bardziej zagłębiamy się w jego psychikę i przeszłość, tym bardziej rozumiemy, co czuje, ale jednocześnie obserwujemy jego przemianę. Przy tym poznajemy pewne tajemnice, o których wie tylko on i jeszcze jedna osoba, które kiedyś była dla niego ważna.

Jego historia po pojawieniu się Kornelii na świecie biegnie wraz z opowieścią o chłopaku, którego nazywają Reda, którego poznajemy, gdy ma siedemnaście lat. Mieszka w małym miasteczku bez perspektyw i z każdym kolejnym dniem chłopak ma szczerze dosyć egzystowania w tym miejscu. Niewiele się tu dzieje, młodzież głównie spędza czas na piciu alkoholu, rozrywkach, seksie i szybkiej jeździe samochodami. Reda ma dziewczynę, ale nic do niej nie czuje. Jest z nią tylko po to, by mieć, z kim iść do łóżka. Jego serce bije dla Marty, z którą przyjaźni się od dzieciństwa. Niestety z nią spotyka się jego najlepszy kumpel, Gajda.

Te dwa wątki, Janka i Redy biegną obok siebie opowiadając o ich losach, aż w pewnym momencie, w zaskakujący sposób, łączą się ze sobą. To połączenie sprawia, że nagle wszystko zaczynamy dostrzegać zupełnie inaczej, a niektóre wcześniejsze zdarzenia, które nie do końca były nam ukazane i zrozumiałe, wyjaśniają się i wszystko robi się bardziej klarowne.

Doceniam ogromnie pomysł i sprytne poprowadzenie fabuły, która biegnie dosyć szybko, mimo że opowiada o trudnych przeżyciach, traumie po stracie najbliższej osoby, życiu z ojcem alkoholikiem, ale przede wszystkim o odpowiedzialności, trudach macierzyństwa, szczególnie samotnego, przyjaźni i miłości oraz skomplikowanych relacjach międzyludzkich w obrębie rodziny, ale też znajomych i zakochanych osób.

“Ciesz się wszystkim, co masz.
Nic nie jest na zawsze.”
Mnogość poruszanych kwestii nie robi bałaganu, gdyż autorka wszystko logicznie i w sposób przemyślany poprowadziła tak, że jesteśmy zaabsorbowani wydarzeniami. W żadnym momencie nie jest wyczuwalny fakty, że jest to debiut pani Kiry Zielińskiej, więc tym bardziej jestem pod wrażeniem tej powieści. W bardzo mocny, wyraźny, dogłębny i sugestywny sposób ukazała ludzkie emocje, których tu nie brakuje, ale dotyczą one bólu, cierpienia, poczucia straty, poczucia niesprawiedliwości, ale też mierzenia się z codziennością, wychowywaniem małych dzieci, które dają ojcu nieźle w kość. Janek w ciągu swego życia przeszedł wiele, pozostawiając za sobą trudną przeszłość, wciąż doświadczany przez los.

„Biorę to pod uwagę, ale chcę żyć w zgodzie ze sobą. Tylko ja decyduję o tym, jakie życie chcę prowadzić. Mam prawo być szczęśliwy. A mentalność ludzi i tak się nie zmieni.”

W tym dramacie nie jest sam, bo ma wokół siebie życzliwe osoby. Na medal spisuje się Agnieszka, przyjaciółka Ady oraz Kuba, współpracownik w firmie Janka i jednocześnie przyjaciel. Ich gotowość do pomocy jest nieoceniona. Dużą pomocą służą też teściowie Janka, chociaż ich relacje, zwłaszcza z teściową, nie są przyjazne, ale i oni zawsze wspierają zięcia w opiece nad dziećmi.

Fabuła w książce pt.: „Wszystkie nasze poplątane ścieżki” nie jest prostą historią o miłości, lecz bardzo życiową, przejmującą niemal do bólu, opowieścią o ludzkich losach naznaczonych wyborami. Nie da się ująć w słowa wszystkiego, o czym czytamy w tej powieści, gdyż niektóre zdarzenia są bardzo znaczące, a element zaskoczenia, rozwój wątków i ich wspólne punkty dają satysfakcję z poznawania kolejnych wydarzeń.

Co ciekawe, autorka nie wymienia nazw miejscowości, w których żyją bohaterowie, ale to nie ma znaczenia, gdyż najważniejsi są tutaj ludzie i ich przeżycia, jakich doświadczają, wyzwania stawiane im przez życie i ich koleje losu.. Pojawia się też z tego nauka, mówiąca, że co wysyłamy, to do nas wraca i czasami warto wyciągnąć pomocną rękę do drugiego człowieka, bo nigdy nie powinno się z góry zakładać, co wyrośnie z młodego człowieka. Bywa bowiem tak, że nieraz młodzi ludzie nie potrafią poradzić sobie ze swoim życiem i staczają się na samo dno. Jednak, gdy dostaną szansę i z niej skorzystają, wszystko może odmienić się na lepsze.

To świetnie napisana powieść, rozbudowana, głęboka pod względem wnikania w mentalność ludzką, i ich przeżycia, dylematy, z wieloma wydarzeniami, ciekawymi osobowościami, pokazująca jak życie może pokomplikować się wskutek podejmowanych decyzji. Ścieżki życia potrafią poprowadzić nas nie zawsze tam, gdzie byśmy chcieli, ale czasami pojawiające się osoby i sytuacje mogą być znaczącymi krokami milowymi kierującymi nas ku przeznaczeniu.

Egzemplarz książki otrzymałam od portalu Sztukater

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-11-04
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszystkie nasze poplątane ścieżki
Wszystkie nasze poplątane ścieżki
Kira Zielińska
8.3/10

O sile miłości, która nie pozwala zatonąć Siedemnaście lat to wydawałoby się świetny czas dla każdego młodego chłopaka. Ale Reda nie jest jak każdy młody chłopak. Dużo pracuje i czuje się już doro...

Komentarze
Wszystkie nasze poplątane ścieżki
Wszystkie nasze poplątane ścieżki
Kira Zielińska
8.3/10
O sile miłości, która nie pozwala zatonąć Siedemnaście lat to wydawałoby się świetny czas dla każdego młodego chłopaka. Ale Reda nie jest jak każdy młody chłopak. Dużo pracuje i czuje się już doro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Wszystkie nasze poplątane ścieżki” to debiutancka powieść Kiry Zielińskiej. Sama bardzo chętnie sięgam po debiuty, gdyż pozwalają one na odkrywanie nowych, wspaniałych autorów, którzy w późniejszym ...

@Gosia @Gosia

Powieść to lektura, do której od samego początku coś mnie przyciągało. Nie była pewna dlaczego, ale wiedziałam, że bardzo chcę, wręcz muszę ją przeczytać... Niezwykle intrygujący opis i klimatyczna o...

@viki_zm @viki_zm

Pozostałe recenzje @Mirka

Poza nawiasem
Życie na ulicy

@Obrazek „Gdy jest się bezrobotnym, bezdomnym i zdanym tylko na siebie w dużym mieście, trzeba wiedzieć rzeczy, na które ludzie zwykle nie zwracają uwagi.” Ludzi...

Recenzja książki Poza nawiasem
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w sytuacji, gdy są one tuż przed świętami, i niemal...

Recenzja książki 25 grudnia

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Piekło
recenzja "Piekło"
@zaczytaj_ch...:

☢️ W siódmej odsłonie serii o komisarz Oldze Balickiej, zatytułowanej „Piekło”, Katarzyna Wolwowicz ponownie prowadzi n...

Recenzja książki Piekło
Szczęście pisane marzeniem
Dobra książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Pani Kasia jest pisarką po której powieści sięgam w ciemno i zawsze wy...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl