Hatszepsut recenzja

Za sprawą książki Ewy Kassali ?Hatszepsut? przeniosłam się do starożytnego Egiptu i poznałam silną kobietę, która przywdziała nemes, hekę i nechachę (symbole władzy faraona) i sięgnęła po koronę tego potężnego państwa. Oczywiście, nie było jej łatwo przekonać kapłanów i najwyższych dostojników egipskich to tego pomysłu, ale dzięki niezwykłej sile charakteru, uporowi, bezkompromisowości Hatszepsut stała się jednym najpotężniejszych, egipskich faraonów.
Książka opisuje losy Hatszepsut od dzieciństwa do samego końca. Śledzimy jej dorastanie, wybory, rozterki związane z obietnicami danymi ojcu, trudną drogę do fotelu faraona. Widzimy, jak los jej nie oszczędzał, bo przeżyła utratę bliskich i przyjaciół, zdrady współpracowników i wiernych sług, doświadczyła dworskich intryg, osamotnienia i zagubienia. Poznajemy więc Hatszepsut z prywatnej strony - jako żonę, matkę a nawet kochankę. Trudna to była miłość, nieujawniona światu, zakazana. Jej wybranek miał ogromny wpływ i na władczynię i całe państwo. Niestety, ta miłość przyniosła poważne konsekwencje i dla samej Hatszepsut, o czym przekonała się pod koniec swoich rządów i co doprowadziło do wydania przez nią okrutnego wyroku. Bardzo dramatyczne było to zakończenie powieści.
Autorka, Ewa Kassala włożyła niewątpliwie wiele wysiłku w napisanie tej powieści, widać staranne przygotowanie merytoryczne, zgłębienie tematu, dbałość w ukazaniu szczegółów życia w starożytnym Egipcie. Zdumiała mnie ta wiedza na temat wierzeń, bóstw egipskich, a te dokładne opisy miejsc, zdarzeń, rytuałów, strojów, fryzur i zachwycających egzotyką potraw. Widać, że było to konsultowane z egiptologami, o czym sama autorka wspomina zresztą w posłowiu. Intrygująca fabuła i barwne postacie dopełniają tę powieść.
?Hatszepsut? została napisana językiem zrozumiałym, a ponadto z objaśnieniami trudnych, obcych dla nas słów, co ułatwiło lekturę książki. Dzięki tej książce poznałam fascynującą, wyjątkową władczynię, a przede wszystkim niepospolitą, niezwykłą kobietę. Tak, siła jest kobietą i jest w kobietach!