Zakład psychiatryczny Arkham recenzja

Siedem-siedem

Autor: @Chassefierre ·2 minuty
2024-09-20
Skomentuj
19 Polubień
,,Zakład psychiatryczny Arkham'', czternasta i najbardziej obszerna pozycja cyklu ,,Choose Cthulhu'' od Black Monka jest też niepodważalnie najlepszą częścią, którą mogliśmy do tej pory rozegrać.

Punktem wyjścia jest nasza szpitalna cela - budzimy się, otrząsamy się z majaków i koszmarów, i odkrywamy, kim jesteśmy: pacjentem 77. Nie mamy imienia, nie mamy godności (w końcu jesteśmy szaleni, a czasy są jakie są, więc nikt nie będzie się nad nami pochylał ze współczuciem - prędzej skończymy na sesji elektrowstrząsów), nie mamy nawet pewności czy to, co nas otacza jest rzeczywiste. Czy naprawdę coś z naszej przeszłości, coś strasznego i niewyobrażalnego złamało nasz umysł i doprowadziło nas na skraj szaleństwa? Czy może to, co nas otacza jest konstruktem stworzonym przez złośliwe i złe istoty spoza czasu?

I chociaż początkowo mamy tylko trzy drogi do wyboru, to jednak bardzo szybko odkrywamy, że ilość ścieżek, którymi możemy podążyć i wyborów, których możemy dokonać, jest naprawdę bardzo wiele. Co więcej, twórcy gry postanowili urozmaicić naszą rozgrywkę wprowadzając do niej element losowy (rzut monetą), od którego wyniku zależy to, co możemy zrobić dalej i jakie decyzje będziemy mogli podjąć.


Do tej pory ,,Zakład psychiatryczny...'' przeszłam już osiem razy i muszę powiedzieć, że jestem naprawdę zadowolona. Zakończenia były różnorodne, a w trakcie rozgrywki gra stawiała mnie przed wyborami, których w normalnych okolicznościach wolałabym nie musieć dokonywać. Przyznam, że moja pierwsza rozgrywka skończyła się ,,pozytywnie'' (w tym sensie, że nie umarłam) i nawet przez chwilę pomyślałam, że pewnie coraz lepiej nawiguję w świecie Lovecrafta i jego horroru. Nie potrwało to jednak długo, bo kolejne rozgrywki zakończyły się śmiercią mojego bohatera (epicką i nieco mniej epicką, ale w świecie Cthulhu dość standardową). A później... później w zasadzie nie byłam już pewna fabuły. To znaczy: im więcej czasu spędzałam z tą książką, im więcej czasu poświęcałam na analizę tego, co się dzieje z moim bohaterem i co wydarza się dookoła niego, im większą wagę przywiązywałam do tego, jak są skonstruowane kolejne segmenty i przejścia między wyborami, tym mniejszą miałam pewność co do swojego pierwszego zakończenia.
Czy ono wydarzyło się naprawdę? Czy mogę wierzyć czemukolwiek, co przeczytałam?

Victorowi Conde, Giny Valris i Edwardowi T. Rikerowi udało się stworzyć niepowtarzalny, niepokojący i prawdziwie lovecraftowski klimat szaleństwa. Klimat tak dobry, że udziela się czytającemu. Choćby dlatego powinniście się tą częścią serii zainteresować.


Co więcej, osoby zainteresowane ,,Zakładem...'' ale nieznające (jeszcze) dzieł mistrza Lovecrafta nie mają się czego obawiać. Ta część nie wymaga od nas ani znajomości opowiadań samotnika z Providence, ani wcześniejszych części cyklu - jest tworem w zasadzie niezależnym.

Polecam.



*książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-18
× 19 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zakład psychiatryczny Arkham
Zakład psychiatryczny Arkham
8.2/10

Choose Cthulhu 14: Zakład psychiatryczny Arkham jest grą paragrafową opartą na twórczości Howarda Philipsa Lovecrafta. Wciel się w główne postacie z oryginalnych opowiadań mistrza z Providence i zmie...

Komentarze
Zakład psychiatryczny Arkham
Zakład psychiatryczny Arkham
8.2/10
Choose Cthulhu 14: Zakład psychiatryczny Arkham jest grą paragrafową opartą na twórczości Howarda Philipsa Lovecrafta. Wciel się w główne postacie z oryginalnych opowiadań mistrza z Providence i zmie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąbane! A może to wszystko spisek? Może ktoś nas wrabia? Kombinować? Uciekać? A może...

@dominika.nawidelcu @dominika.nawidelcu

„ZAKŁAD PSYCHIATRYCZNY ARKHAM” - pod tym tytułem kryje się kolejna, czternasta już odsłona znakomitej serii gier paragrafowych „Choose Cthulhu”, jaką to możemy cieszyć się w naszym kraju za sprawą W...

@Uleczka448 @Uleczka448

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Czuwając nad nią
Skala Mercallego

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe okazało się dla mnie ostatnimi czasy nieco zbyt c...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Księga zaklęć
Za dużo i za mało jednocześnie

Mam niesamowicie mieszane uczucia wobec tej książki. Z jednej strony widać, że autorka bardzo się starała – z drugiej strony: starała się aż za bardzo. We fragmentach do...

Recenzja książki Księga zaklęć

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl