Kiedyś brałem udział w konkursie, w którym należało wykazać się kreatywnością. Mój tekst na tyle się spodobał osobom trzecim, że dostałem zapytanie - czy zechciałbym napisać i wydać książkę? Przyznam -była to kusząca propozycja, jednak szybko o niej zapomniałem. Czasami wracałem myślami i zadawałem sobie pytanie- czy aby dobrze postąpiłem. Po przeczytaniu „Siedem" wiem, że wolę wchodzić do literackich światów bez żadnych konsekwencji niż je kreować. Z punktu widzenia obserwatora bieżących wydarzeń z rynku wydawniczych- stwierdzam, że to nie moja bajka.
„Siedem”, to pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Mroczna okłada i ciekawy opis wydawniczy zachęcił mnie aby sięgnąć po ten tytuł. Zwłaszcza, że dobrze wspominam film o tym samym tytule z 1995 roku gdzie w detektywa wciela się słynny Morgan Freeman ,a u jego boku gra również popularny Brad Pitt.
Autorka od samego początku w bardzo ciekawy sposób buduje atmosferę. Zabiera swoich czytelników za kulisy rozdania słynnej nagrody literackiej "Złoty sztylet". Ta prestiżowa nagroda przyznawana najlepszym autorom powieści kryminalnych zapewniaj nie tylko autorytet ale również bilet do sławy i pieniędzy,. Poznajemy autorów nominowanych do nagrody- wyborne towarzystwo w którym po cichu każdy marzy o tym wielkim sukcesie. Zwycięzca może być tylko jeden.
Rozgoryczeni autorzy, borykający się z codziennymi problemami jak i sprawami zawodowymi dostają szansę na spełnienie swojego największego pisarskiego marzenia. Otrzymana propozycja sprawia, że udają się na wyspę Storm, której nie opuszczą do momentu skończenia pisania swojej nowej książki, która ma przynieść im rzekomy sukces. Do rezydencji zostało zaproszonych siedmiorga autorów, a może lepiej ująć konkurentów. To wzbudza ogromny chaos, złość i niezadowolenie. Umowa, którą podpisali nie przewiduje możliwości opuszczenia wyspy przed zakończeniem pracy. Zaczyna się prawdziwy wyścig, lecz nie o najlepszą powieść a o życie. Pomimo, że spotykałem się wielokrotnie z tym motywem w innych książkach, filmach czy serialach telewizyjnych, to przy książce dobrze się bawiłem. Autorka ma lekkie pióro, książkę czyta się błyskawicznie w szczególności, że nie jest dość obszerna. Świetne wprowadzenie do innego świata, artystów, którzy kierują się indywidualnymi zasadami, są wstanie zrobić wszystko aby zostać sławnym, bogatym i uznawanym w środowisku.
Pokrótce poznajemy każdą postać, oraz jego grzechy, które ciążą im na sumieniu. Zagłębiamy się w przeszłość i tutaj żałuję, że autorka nie poświeciła kilku stron więcej każdej postaci. Można by nawet pokusić się tutaj o lekką kontrowersję- i doszukać się wielu odpowiedników na polskim rynku wydawniczym. To już jednak moje prywatne przemyślenia. Być może sami stwierdzicie, że na rodzimej scenie literackiej znalazłoby się kilku autorów, którym chwilowa sława przyćmiła rozum.
Wracając do meritum, w książce panuje cały czas duszna atmosfera na zamkniętej przestrzeni, czuć presję i ma się świadomość, że każda upływająca minuta to tylko kwestia czasu do ściągnięcia kolejnego pionka z planszy, a zarówno do odkrycia tożsamości najważniejszej figury. Tu pojawia się pewien element zaskoczenia. Co jest dużym atutem o czym przekonacie się na samym końcu książki, gdzie autorka odkrywa kulisy całej historii. Zanim do tego dojdziemy musimy odrobinę pobyć z ekstrawaganckim, narcystycznym i snobistycznym gronie zacnych autorów- gdzie każdy jest podejrzanym.
Ta dość szybka powieść ma również ciekawe zakończenie, które idealnie wpisuje się w całą narrację historii, z którą mamy do czynienia. Pozostawia po sobie pytanie, gdzie jest ta granica moralności i dobrego smaku czy tak łatwo ją przekroczyć? I zapewniam, że koniec tej historii można ocenić tylko na dwa sposoby. Jestem bardzo ciekawy, którą drogą wy pójdziecie oceniając książkę.
Książka dostarczyła mi świetną rozrywkę. Nie żałuję spędzonego przy niej czasu i zarwanej nocy. Z pewnością sięgną po kolejną kryminalną opowieść autorki, jeśli tylko się ukaże na rynku!
Siedem piór, jedna śmiercionośna opowieść... Siedmioro pisarzy przyjmuje zaproszenie na odległą wyspę, by stworzyć dzieło, które odmieni ich życie. Ale gdy jedna z osób ginie pierwszej nocy, rywal...
Siedem piór, jedna śmiercionośna opowieść... Siedmioro pisarzy przyjmuje zaproszenie na odległą wyspę, by stworzyć dzieło, które odmieni ich życie. Ale gdy jedna z osób ginie pierwszej nocy, rywal...
☕Zamknięta przestrzeń, tajemnicza wyspa, siedmioro pisarzy i jedna śmierć, która rozpoczyna grę o przetrwanie. Emilia Szelest w „Siedmiu” zabiera nas w mroczną podróż, gdzie fikcja zaczyna mieszać si...
@intermission4reading
Pozostałe recenzje @g.sekala
Czytało się naprawdę dość dobrze. Książki z psimi bohaterami nadają charakteru historii. Na pewno spodoba się miłośnikom porządnych sensacji z elementami psychologii.
"Zanim będzie za późno" Sary Driscoll to kolejna książka autorki, z którą mamy okazję się zapoznać. Warto zaznajomić się z pierwszą częścią aby lepiej zrozumieć relacje ...
"Kliner", to już piąte spotkanie z twórczością Adama Dzierżka. Cztery poprzednie zachwyciły, wpisały się w mój czytelniczy gust. Przyznam, że autor na swoją najnowszą książkę kazał swoim czytelnikom trochę poczekać. Czy jednak najnowsza pozycja również jest świetna, zaskakująca i porywająca?
Kiedy zasiadłem do lektury, pierwsze skojarzenie jakie się pojawiło to -epizodyczna rola Stephena Kinga w świetnym serialu "Synowie anarchii" (Sons of Anarchy), gdzie za...